[Schwiebus.pl - ¦wiebodzin na starych kartach pocztowych, stare pocztówki, widokówki, kartki pocztowe]
Google
szukaj:
Menu g³ówne
strona g³ówna
strona artyku³ów
strona newsów
forum
ksiêga go¶ci
katalog stron
family tree
schwiebus.2002
schwiebus.2004
Ostatnio dodane
Zamkniêty o³tarz
Sukiennik ¶wieb...
Portret miasta ...
Podró¿e Pekaesem ...
Spod przymkniêtych ...
Los Sióstr ze Schwiebus
Tajemnice ...
Boromeuszki cd.
Historia zmian..
Sala Gotycka
Wernhera ¶cie¿kami
Kreatywni inaczej ..
Od legendy do ..
¦wiebodziñska legenda
Inskrypcja z 1735
Jakub Schickfus
Obrazki z przesz³o¶ci
Publikacje..
¦wiebodziñskie lecznictwo
Szpital
Wokó³ Ratusza
Odkrycie krypty
Bibliografia
Plac w przebudowie
Najazd na Ratusz
Dekret mianowania
Nowa twarz rynku
Na bruk nie wjedziesz
Odnówmy kamienice
Konsultacje
Hubertus Gabriel
Robert Balcke
Ruch wokó³ ratusza
Czasowy zarz±d
Przesiedleñcy 1945
Izba pami±tek
Wiekowe znaleziska
Spór wokó³ ratusza
Co dalej ze starówk±?
Granit pod ratuszem
Kronika Schickfusa
Pocz±tki - podsumowanie
Pocz±tki o¶wiaty
Najazd Zb±skiego
Maciej Kolbe
¦wiebodziñska "Solidarno¶æ"
Szcz±tki ¶w. Jerzego
Pieni±dze na ratusz
Pocz±tki o¶wiaty
Granit w ¶ródm..
Sulechów retro
Nowy Rok
¯ycie religijne
Odpolitycznianie ...
Ulice do poprawki
Wie¿a Bismarcka
Ko¶ció³ pw. ¶w. M.A.
Ko¶ció³ pw. N.M.P. K.P.
Zamek ...
Eberhard Hilscher
Baron J.H. v. Knigge
Z ¿ycia mieszczan
¦wiadectwo urodzenia
Sukiennictwo w dziejach
¯ary inwestuj± w starówkê
Strajk w Lubogórze w 1981 r.
Pocz±tki edukacji szkolnej
Pierwsze, szkolne lata
Kresy
Koniec niemieckiego panowania
Dramatyczne wydarzenia
Historyczne pocz±tki
Ratusz siê sypie
Schwiebüssen Schwibus
Dialog a badania arche
Unikalne Cmentarzyska
100 lat temu - 1904 r.
100 lat temu - 1902 r.
Aktualizacje
Ogólniak
Cmentarz miejski
Dekomunizacja ulic
PKP chce likwidowaæ..
Przesiedleñcy 1945
100 lat temu - 1906 r.
Spu¶cizna po Hilscherze
Dworzec z horroru
Piszczyñski Zenon
M. v. Knobelsdorff
Archeologia okolic
J.K. Sobociñski
Katalog C&Co.™
A.D. 2012
zbiór w³asny
katalog ulic
ostatnio dodane

2012-04-15
C&Co.™ 1208
C&Co.™ 1207
C&Co.™ 1206
C&Co.™ 1205
C&Co.™ 1204
C&Co.™ 1203
C&Co.™ 1202
C&Co.™ 1201
2012-04-05
C&Co.™ 1200
C&Co.™ 1199
C&Co.™ 1198
C&Co.™ 1197
C&Co.™ 1196
C&Co.™ 1195
C&Co.™ 1194
C&Co.™ 1193
C&Co.™ 1192
C&Co.™ 1191
C&Co.™ 1190
2012-03-30
C&Co.™ 1189
C&Co.™ 1188
C&Co.™ 1187
C&Co.™ 1186
C&Co.™ 1185
C&Co.™ 1184
C&Co.™ 1183
C&Co.™ 1182
C&Co.™ 1181
C&Co.™ 1180
C&Co.™ 1179
C&Co.™ 1178
C&Co.™ 1177
C&Co.™ 1176
C&Co.™ 1175
C&Co.™ 1174
C&Co.™ 1173
C&Co.™ 1172
C&Co.™ 1171
C&Co.™ 1170
C&Co.™ 1169
C&Co.™ 1168
C&Co.™ 1167
2012-03-22
C&Co.™ 1166
C&Co.™ 1165
C&Co.™ 1164
C&Co.™ 1163
C&Co.™ 1162
C&Co.™ 1161
C&Co.™ 1160
C&Co.™ 1159
C&Co.™ 1158
C&Co.™ 1157
C&Co.™ 1156
C&Co.™ 1155
C&Co.™ 1154
C&Co.™ 1153
C&Co.™ 1152
C&Co.™ 1151
C&Co.™ 1150
2012-03-12
C&Co.™ 1149
C&Co.™ 1148
C&Co.™ 1147
C&Co.™ 1146
C&Co.™ 1145
C&Co.™ 1144
C&Co.™ 1143
C&Co.™ 1142
C&Co.™ 1141
C&Co.™ 1140
C&Co.™ 1139
C&Co.™ 1138
C&Co.™ 1137
C&Co.™ 1136
C&Co.™ 1135
C&Co.™ 1134
C&Co.™ 1133
C&Co.™ 1132
C&Co.™ 1131
C&Co.™ 1130
C&Co.™ 1129
C&Co.™ 1128
C&Co.™ 1127
C&Co.™ 1126
C&Co.™ 1125
2012-03-03
C&Co.™ 1124
C&Co.™ 1123
C&Co.™ 1122
C&Co.™ 1121
C&Co.™ 1120
C&Co.™ 1119
2012-02-27
C&Co.™ 1118
C&Co.™ 1117
C&Co.™ 1116
2012-02-26
C&Co.™ 1115
C&Co.™ 1114
C&Co.™ 1113
C&Co.™ 1112
C&Co.™ 1111
C&Co.™ 1110
2012-02-25
C&Co.™ 1109
C&Co.™ 1108
C&Co.™ 1107
C&Co.™ 1106
C&Co.™ 1105
C&Co.™ 1104
C&Co.™ 1103
C&Co.™ 1102
C&Co.™ 1101
C&Co.™ 1100
2012-02-19
C&Co.™ 1099
C&Co.™ 1098
C&Co.™ 1097
C&Co.™ 1096
C&Co.™ 1095
2012-02-17
C&Co.™ 1094
C&Co.™ 1093
C&Co.™ 1092
C&Co.™ 1091
C&Co.™ 1090
C&Co.™ 1089
C&Co.™ 1088
C&Co.™ 1087
C&Co.™ 1086
C&Co.™ 1085
2012-02-13
C&Co.™ 1084
C&Co.™ 1083
C&Co.™ 1082
2012-02-12
C&Co.™ 1081
C&Co.™ 1080
C&Co.™ 1079
C&Co.™ 1078
C&Co.™ 1077
C&Co.™ 1076
C&Co.™ 1075
C&Co.™ 1074
C&Co.™ 1073
C&Co.™ 1072
2012-02-11
C&Co.™ 1071
C&Co.™ 1070
C&Co.™ 1069
C&Co.™ 1068
C&Co.™ 1067
C&Co.™ 1066
C&Co.™ 1065
C&Co.™ 1064
C&Co.™ 1063
C&Co.™ 1062
C&Co.™ 1061
Katalog C&Co.™
A.D. 2007
2007-03-12
C&Co.™ 1057
C&Co.™ 1056
C&Co.™ 1055
C&Co.™ 1054
C&Co.™ 1053
C&Co.™ 1052
C&Co.™ 1051
2007-03-11
C&Co.™ 1050
C&Co.™ 1049
C&Co.™ 1048
C&Co.™ 1047
C&Co.™ 1046
C&Co.™ 1045
C&Co.™ 1044
C&Co.™ 1043
C&Co.™ 1042
C&Co.™ 1041
C&Co.™ 1040
C&Co.™ 1039
C&Co.™ 1038
C&Co.™ 1037
C&Co.™ 1036
C&Co.™ 1035
C&Co.™ 1034
C&Co.™ 1033
C&Co.™ 1032
C&Co.™ 1031
C&Co.™ 1030
C&Co.™ 1029
C&Co.™ 1028
C&Co.™ 1027
C&Co.™ 1026
C&Co.™ 1025
C&Co.™ 1024
C&Co.™ 1023
C&Co.™ 1022
C&Co.™ 1021
C&Co.™ 1020
C&Co.™ 1019
C&Co.™ 1021
C&Co.™ 1020
C&Co.™ 1019
C&Co.™ 1018
2007-03-08
C&Co.™ 1017
C&Co.™ 1016
C&Co.™ 1015
C&Co.™ 1014
C&Co.™ 1013
C&Co.™ 1012
C&Co.™ 1011
C&Co.™ 1010
C&Co.™ 1009
C&Co.™ 1008
C&Co.™ 1007
C&Co.™ 1006
C&Co.™ 1005
C&Co.™ 1004
C&Co.™ 1003
2007-03-06
C&Co.™ 1002
C&Co.™ 1001
C&Co.™ 1000
C&Co.™ 0999
C&Co.™ 0998
C&Co.™ 0997
C&Co.™ 0996
C&Co.™ 0995
C&Co.™ 0994
C&Co.™ 0993
C&Co.™ 0992
C&Co.™ 0991
C&Co.™ 0990
C&Co.™ 0989
C&Co.™ 0988
C&Co.™ 0987
C&Co.™ 0986
C&Co.™ 0985
C&Co.™ 0984
C&Co.™ 0983
C&Co.™ 0982
C&Co.™ 0981
C&Co.™ 0980
C&Co.™ 0979
C&Co.™ 0978
C&Co.™ 0977
C&Co.™ 0976
2007-03-02
C&Co.™ 0975
C&Co.™ 0974
C&Co.™ 0973
C&Co.™ 0972
C&Co.™ 0971
C&Co.™ 0970
C&Co.™ 0969
C&Co.™ 0968
C&Co.™ 0967
C&Co.™ 0966
C&Co.™ 0965
C&Co.™ 0964
C&Co.™ 0963
C&Co.™ 0962
C&Co.™ 0961
C&Co.™ 0960
C&Co.™ 0959
C&Co.™ 0958
C&Co.™ 0957
Inne
forum
kontakt
bannery
download
logowanie
rekomenduj nas
Menu u¿ytkownika
Nie masz jeszcze konta? Mo¿esz sobie za³o¿yæ!
subskrypcja
informacje o zmianach na twój mail!
Artyku³y > Lokalne epizody biograficzne > Maksymilian von Knobelsdorff

Maksymilian von Knobelsdorff (1539/40 - 1609)

Maksymilian urodzi³ siê ok. roku 1539/40 jako syn Sebastiana i Katarzyny, prawdopodobnie jeszcze w ich posiad³o¶ciach w kro¶nieñskiem. Po wcze¶niejszym zapewnieniu dziedziczenia urzêdu starosty przez ojca (rok 1544) sam Maksymilian dokumentem cesarza Ferdynanda I z 29 listopada 1558 roku w Pradze potwierdzi³ dla siebie i swojej rodziny posiadanie zastawu z zamku, miasta i starostwa ¶wiebodziñskiego.

W okresie 1562-64 odnotowany zosta³ na turnieju rycerskim w Wiedniu, który zorganizowa³ Maksymilian, ówczesny król Czech, dla swojego ojca cesarza Ferdynanda I. Wed³ug ksiêgi turniejowej bra³ udzia³ w zmaganiach pieszych i konnych, towarzysz±c arcyksiêciu Ferdynandowi z Tyrolu, m³odszemu synowi cesarza. Wyst±pi³ wtedy jako szambelan króla oraz chor±¿y i radca dworu arcyksiêcia. W ¦wiebodzinie s³yszymy o nim ju¿ w roku 1561, kiedy cesarz zagwarantowa³ tu wolny wybór rady miejskiej.

Herb rodu von Knobelsdorff
Herb rodu von Knobelsdorff

Maksymilian by³ rzekomo od razu gor±cym zwolennikiem tego przywileju, w którego powstaniu mia³ swój udzia³ bliski mu arcyksi±¿ê Ferdynand. Starosta 7 listopada 1570 roku o¿eni³ siê z Ew± von Bornstät z Kalska, wi±¿±c na sta³e swoje losy z miastem. Byæ mo¿e ju¿ w pocz±tkach tego roku Maksymilian by³ protektorem przywileju cesarza Maksymiliana II jako króla Czech, zatwierdzaj±cego w Pradze 23 lutego wszystkie dotychczasowe prawa i wolno¶ci miasta oraz podobnego dokumentu cesarza Rudolfa II wydanego w Wiedniu 2 wrze¶nia 1577 roku. W zwi±zku z nowym oszacowaniem dochodów z zastawu w ¦wiebodzinie powsta³ w roku 1579 ciekawy dokument tego¿ cesarza ¶wiadcz±cy o znacznym powiêkszeniu jego warto¶ci, pod warunkiem m.in. przeznaczenia okre¶lonej sumy na wzmocnienie zamku. Przy okazji, ju¿ tradycyjnie, potwierdzono von Knobelsdorffom dziedziczenie zastawu. Za czasów Maksymiliana 5 lutego 1578 roku ksi±¿êta i stany ¶l±skie we Wroc³awiu, podczas wojny tureckiej, postanowi³y wzmocniæ m.in. ¦wiebodzin jako punkt graniczny. Miasto traktowane w kategoriach „ogólnie uznanego przesmyku kraju” zamierzano podnie¶æ do rangi twierdzy. Mistrzowie murarscy wykonali odpowiednie pomiary i rysunki, ale na przeszkodzie realizacji tych planów stanê³o zarówno niekorzystne usytuowanie miasta i zamku w obni¿eniu dolinnym, jak i brak pieniêdzy. Prawdopodobnie po¶rednim efektem tych przedsiêwziêæ by³ s³ynny widok miasta z atlasu Civitates orbis terrarum, nazywany czasem „planem Maksymiliana von Knobelsdorff”. 26 stycznia 1580 Maksymilian uda³ siê w d³ug± podró¿ do Innsbrucku, do zamku Ambras arcyksiêcia Ferdynanda, który odsuniêty od wielkich spraw pañstwa zajmowa³ siê tam g³ównie kolekcjonerstwem dzie³ sztuki.

Zadowolony i szczê¶liwy powróci³ do ¦wiebodzina 7 kwietnia, przywo¿±c z sob± liczne podarunki ksiêcia. Tutaj zosta³ od razu zaanga¿owany w ostry spór mieszczan z Lubrzy z opatem paradyskim Stanis³awem Wierzbiñskim i wraz z Zygmuntem von Schlichting ze Staropola sta³ siê skutecznym rozjemc± w tym konflikcie. Pewne ¶wiat³o na jego stosunek do religii katolickiej rzuca sposób, w jaki przyj±³ ostatniego obecnego tutaj przedstawiciela diecezji poznañskiej, biskupa £ukasza Ko¶cieleckiego. Kiedy biskup przyby³ 15 wrze¶nia 1583 roku, to zosta³ oficjalnie wprowadzony do miasta przez samego Maksymiliana. Nastêpnie starosta oprowadzi³ go po ko¶ciele i domu parafialnym oraz obieca³ regulowanie dziesiêciny. Ostatecznie jednak nie wiemy czy Maksymilian wyznawa³ wtedy katolicyzm, czy mo¿e by³ wobec niego tylko tolerancyjny, zw³aszcza jako urzêdnik królewski, co z pewno¶ci± nie przysparza³o mu w tym wzglêdzie wielu zwolenników, poniewa¿ wówczas znaczna czê¶æ mieszczan sprzyja³a protestantyzmowi.

W latach 80-tych Maksymilian w³±czy³ siê aktywnie w sprawy miasta. W roku 1583 i 1584, z jego inspiracji, powsta³y dwa systemy zasilania miasta i zamku w wodê p³yn±c± z okolicznych wzgórz na pó³nocy i po³udniu, które mia³y zagwarantowaæ jej ¶wie¿o¶æ i higieniczno¶æ, jako przynajmniej czê¶ciowe zabezpieczenie przed gro¼b± zarazy. W roku nastêpnym, kieruj±c siê tymi samymi wzglêdami, zabroni³ eksportu piwa ¶wiebodziñskiego do Frankfurtu nad Odr±, co pocz±tkowo ucieszy³o niektórych mieszczan, ale ostatecznie przynios³o straty, bo ura¿eni frankfurtczycy zakazali bezwzglêdnie importu piwa ze ¦wiebodzina, zrywaj±c stare kontakty handlowe.

W roku 1586 Maksymilian wspó³uczestniczy³ w wielkim i wa¿nym przedsiêwziêciu budowlanym, maj±cym na celu poprawienie warunków komunikacyjnych miasta, a mianowicie wspar³ finansowo budowê tzw. Nowej Bramy, wiod±cej z rynku w kierunku drogi na Krosno. Tradycj± corocznego „strzelania do kura” miejscowej gildii by³o zapraszanie wa¿nych osobisto¶ci; st±d czêsta obecno¶æ na nich równie¿ samego starosty. Zadba³ tak¿e Maksymilian o swoje sprawy maj±tkowe i rodzinne, powiêkszaj±c drog± zakupu dobra w okolicy folwarku miejskiego Burglehn oraz potwierdzaj±c, po raz kolejny, prawa do zastawu, z mo¿liwo¶ci± ich dziedziczenia przez jego potomków. Istotn± cezur± w ¿yciu Maksymiliana v. Knobelsdorff by³ rok 1587, kiedy mile zaskoczony i ze zrozumia³± akceptacj± otoczenia zosta³ powo³any na deputowanego szlachty ksiêstwa g³ogowskiego do ogólno¶l±skich organów stanowych, m.in. sejmu we Wroc³awiu. 15 maja ¿egnano go w asy¶cie w³adz i ca³ej rady miasta przed Bram± G³ogowsk±, prosz±c go o odwiedzanie rodzinnych stron przy ka¿dej nadarzaj±cej siê okazji, jako ¿e nadal pozostawa³ panem zastawu i starost± okrêgu.

Zaszczytn± funkcjê deputowanego, zapewne w uznaniu zas³ug, sprawowa³ Maksymilian kilkana¶cie lat, prawdopodobnie do roku 1602. By³ równie¿ wtedy tytularnie „radc± cesarskim”. Jak wiemy, starosta czêsto bywa³ pó¼niej w ¦wiebodzinie, docieraj±c tu czasem kilka razu do roku, z ca³± swoj± liczn± rodzin±. Odnotowany zosta³ np. w dokumencie z 24 sierpnia 1591 roku, w którym odsprzedawa³ mieszczaninowi Janowi Kochowi czê¶æ ³±k w mie¶cie. Byæ mo¿e jest to ¶lad szerszej akcji Maksymiliana w pozyskiwaniu ¶rodków finansowych, w sytuacji kiedy w tym¿e roku, po bezdzietnej ¶mierci jego krewnego Zygfryda v. Knobelsdorff z Siecieborzyc, jemu przypad³o to dziedzictwo. Ostatecznie maj±tki Siecieborzyce i Star± Koperniê w g³ogowskiem kupi³ on w roku 1595, równie¿ inne dobra w okolicy, tytu³uj±c siê odt±d tak¿e jako „pan z Siecieborzyc”. Sta³o siê tak m.in. dlatego, ¿e jego usilne zabiegi o zakup dóbr zastawnych w ¦wiebodzinie zosta³y ostatecznie w roku 1594 odrzucone. Nie pomog³a tu zarówno protekcja na dworze cesarza Rudolfa II, jak i w³asna pozycja. Specjalna komisja dokona³a spisu w³asno¶ci starosty i mimo pocz±tkowej przychylno¶ci odnios³a siê negatywnie do oferty Maksymiliana, uzasadniaj±c to niewzruszonym prawem ksiêstwa do niepodzielno¶ci terytorialnej i szczególnym, strategicznym charakterem terytorium, le¿±cym przy granicy z Polsk±.

Nie bez znaczenia na tê decyzjê mia³a zapewne wp³yw negatywna postawa w³adz miejskich, widz±cych w zamiarach starosty gro¼bê ograniczenia jej autonomii. Z du¿± aktywno¶ci± wyst±pi³ Maksymilian ponownie w roku 1597, najpierw jako osoba popieraj±ca wniosek poddanego klasztoru paradyskiego o zakup ziemi, a nastêpnie jako odbiorca daru-po¿yczki (wozu bojowego) od opata Peregryna Kurskiego. Jako senior rodu i dziedzic Siecieborzyc zorganizowa³ w tym¿e roku tak¿e zjazd rodziny von Knobelsdorff. Jeszcze przed zdjêciem z urzêdu deputowanego wspomniano go w roku 1601 podczas zakupu ³±ki, le¿±cej w otoczeniu zamku i m³yna w ¦wiebodzinie. Nie do koñca jasne jest posiadanie ju¿ przez niego maj±tku ziemskiego w Myszêcinie, który pewnie potwierdzony zosta³ w rêkach v. Knobelsdorffów dopiero w czasach jego syna-Jana Jerzego. Maksymilian, prawdopodobnie schorowany, usun±³ siê w cieñ spraw publicznych po roku 1602, uzyskuj±c, w uznaniu zas³ug za 16-letni± s³u¿bê, dalsze zwiêkszenie warto¶ci zastawu o kolejne 7000 talarów. Zarówno przez wspó³czesnych autorów, jak i pó¼niejsz± literaturê uwa¿any by³ za „rozs±dnego i m±drego pana, nadto du¿ej wiedzy i sta³ej woli oraz szlachetnego charakteru”.

Niektórzy widzieli w staro¶cie przyjaciela sztuki i wiedzy, a jeden z autorów ¶l±skich przytoczy³ o nim taki dwuwiersz elegijny: „Thespiades oculis mage fovit amabilis Heros; / Qvas Eqvitum cretus sangvine rarus amat”. Zmar³ we Wroc³awiu w roku 1609, a jego cia³o zosta³o sprowadzone do ¦wiebodzina i spoczê³o w rodzinnym grobowcu w obecnym ko¶ciele p.w. ¶w. Micha³a.

Marek Nowacki
Muzeum Regionalne w ¦wiebodzinie
Materia³ pierwotnie opublikowany na stronie www.swiebodzin.com

Maksymilian von Knobelsdorff ze ¦wiebodzina - fundator wizerunku miasta z koñca XVI wieku




¦wiebodziñska Gazeta Powiatowa
Wydanie Nr 04 [100] 2000

Maksymilian urodzi³ siê ok. roku 1539/40 jako syn Sebastiana i Katarzyny, prawdopodobnie jeszcze w ich posiad³o¶ciach w kro¶nieñskiem. Po wcze¶niejszym zapewnieniu dziedziczenia urzêdu starosty przez ojca (rok 1544) sam Maksymilian dokumentem cesarza Ferdynanda I z 29 listopada 1558 roku w Pradze potwierdzi³ dla siebie i swojej rodziny posiadanie zastawu z zamku, miasta i starostwa ¶wiebodziñskiego. W okresie 1562-64 odnotowany zosta³ na turnieju rycerskim w Wiedniu, który zorganizowa³ Maksymilian, ówczesny król Czech, dla swojego ojca cesarza Ferdynanda I. Wed³ug ksiêgi turniejowej bra³ udzia³ w zmaganiach pieszych i konnych, towarzysz±c arcyksiêciu Ferdynandowi z Tyrolu, m³odszemu synowi cesarza. Wyst±pi³ wtedy jako szambelan króla oraz chor±¿y i radca dworu arcyksiêcia.

W ¦wiebodzinie s³yszymy o nim ju¿ w roku 1561, kiedy cesarz zagwarantowa³ tu wolny wybór rady miejskiej. Maksymilian by³ rzekomo od razu gor±cym zwolennikiem tego przywileju, w którego powstaniu mia³ swój udzia³ bliski mu arcyksi±¿ê Ferdynand. Starosta 7 listopada 1570 roku o¿eni³ siê z Ew± v. Bornstat z Kalska, wi±¿±c na sta³e swoje losy z miastem. Byæ mo¿e ju¿ w pocz±tkach tego roku Maksymilian by³ protektorem przywileju cesarza Maksymiliana II jako króla Czech, zatwierdzaj±cego w Pradze 23 lutego wszystkie dotychczasowe prawa i wolno¶ci miasta oraz podobnego dokumentu cesarza Rudolfa II wydanego w Wiedniu 2 wrze¶nia 1577 roku. W zwi±zku z nowym oszacowaniem dochodów z zastawu w ¦wiebodzinie powsta³ w roku 1579 ciekawy dokument tego¿ cesarza ¶wiadcz±cy o znacznym powiêkszeniu jego warto¶ci, pod warunkiem m.in. przeznaczenia okre¶lonej sumy na wzmocnienie zamku. Przy okazji, ju¿ tradycyjnie, potwierdzono v. Knobelsdorffom dziedziczenie zastawu.

Za czasów Maksymiliana 5 lutego 1578 roku ksi±¿êta i stany ¶l±skie we Wroc³awiu, podczas wojny tureckiej, postanowi³y wzmocniæ m.in. ¦wiebodzin jako punkt graniczny. Miasto traktowane w kategoriach „ogólnie uznanego przesmyku kraju" zamierzano podnie¶æ do rangi twierdzy. Mistrzowie murarscy wykonali odpowiednie pomiary i rysunki, ale na przeszkodzie realizacji tych planów stanê³o zarówno niekorzystne usytuowanie miasta i zamku w obni¿eniu dolinnym, jak i brak pieniêdzy. Prawdopodobnie po¶rednim efektem tych przedsiêwziêæ by³ s³ynny widok miasta z atlasu Civitates orbis terrarum, nazywany czasem „planem Maksymiliana v. Knobelsdorff'.

26 stycznia 1580 Maksymilian uda³ siê w d³ug± podró¿ do Innsbrucku, do zamku Ambras arcyksiêcia Ferdynanda, który odsuniêty od wielkich spraw pañstwa zajmowa³ siê tam g³ównie kolekcjonerstwem dzie³ sztuki. Zadowolony i szczê¶liwy powróci³ do ¦wiebodzina 7 kwietnia, przywo¿±c z sob± liczne podarunki ksiêcia. Tutaj zosta³ od razu zaanga¿owany w ostry spór mieszczan z Lubrzy z opatem paradyskim Stanis³awem Wierzbiñskim i wraz z Zygmuntem v. Schlichting ze Staropola sta³ siê skutecznym rozjemc± w tym konflikcie.

Pewne ¶wiat³o na jego stosunek do religii katolickiej rzuca sposób w jaki przyj±³ ostatniego obecnego tutaj przedstawiciela diecezji poznañskiej, biskupa £ukasza Ko¶cieleckiego. Kiedy biskup przyby³ 15 wrze¶nia 1583 roku, to zosta³ oficjalnie wprowadzony do miasta przez samego Maksymiliana. Nastêpnie starosta oprowadzi³ go po ko¶ciele i domu parafialnym oraz obieca³ regulowanie dziesiêciny. Ostatecznie jednak nie wiemy czy Maksymilian wyznawa³ wtedy katolicyzm, czy mo¿e by³ wobec niego tylko tolerancyjny, zw³aszcza jako urzêdnik królewski, co z pewno¶ci± nie przysparza³o mu w tym wzglêdzie wielu zwolenników, poniewa¿ wówczas znaczna czê¶æ mieszczan sprzyja³a protestantyzmowi.

W latach 80-tych Maksymilian w³±czy³ siê aktywnie w sprawy miasta. W roku 1583 i 1584, z jego inspiracji, powsta³y dwa systemy zasilania miasta i zamku w wodê p³yn±c± z okolicznych wzgórz na pó³nocy i po³udniu, które mia³y zagwarantowaæ jej ¶wie¿o¶æ i higieniczno¶æ, jako przynajmniej czê¶ciowe zabezpieczenie przed gro¼b± zarazy. W roku nastêpnym, kieruj±c siê tymi samymi wzglêdami, zabroni³ eksportu piwa ¶wiebodziñskiego do Frankfurtu nad Odr±, co pocz±tkowo ucieszy³o niektórych mieszczan, ale ostatecznie przynios³o straty, bo ura¿eni frankfurtczycy zakazali bezwzglêdnie importu piwa ze ¦wiebodzina, zrywaj±c stare kontakty handlowe. W roku 1586 Maksymilian wspó³uczestniczy³ w wielkim i wa¿nym przedsiêwziêciu budowlanym, maj±cym na celu poprawienie warunków komunikacyjnych miasta, a mianowicie wspar³ finansowo budowê tzw. Nowej Bramy, wiod±cej z rynku w kierunku drogi na Krosno. Tradycj± corocznego „strzelania do kura" miejscowej gildii by³o zapraszanie wa¿nych osobisto¶ci; st±d czêsta obecno¶æ na nich równie¿ samego starosty. Zadba³ tak¿e Maksymilian o swoje sprawy maj±tkowe i rodzinne, powiêkszaj±c drog± zakupu dobra w okolicy folwarku miejskiego Burglehn oraz potwierdzaj±c, po raz kolejny, prawa do zastawu, z mo¿liwo¶ci± ich dziedziczenia przez jego potomków.

Istotn± cezur± w ¿yciu Maksymiliana v. Knobelsdorff by³ rok 1587, kiedy mile zaskoczony i ze zrozumia³± akceptacj± otoczenia zosta³ powo³any na deputowanego szlachty ksiêstwa g³ogowskiego do ogólno-¶l±skich organów stanowych, m.in. sejmu we Wroc³awiu. 15 maja ¿egnano go w asy¶cie w³adz i ca³ej rady miasta przed Bram± G³ogowsk±, prosz±c go o odwiedzanie rodzinnych stron przy ka¿dej nadarzaj±cej siê okazji, jako ¿e nadal pozostawa³ panem zastawu i starost± okrêgu. Zaszczytn± funkcjê deputowanego, zapewne w uznaniu zas³ug, sprawowa³ Maksymilian kilkana¶cie lat, prawdopodobnie do roku 1602. By³ równie¿ wtedy tytularnie „radc± cesarskim".

Jak wiemy, starosta czêsto bywa³ pó¼niej w ¦wiebodzinie, docieraj±c tu czasem kilka razu do roku, z ca³± swoj± liczn± rodzin±. Odnotowany zosta³ np. w dokumencie z 24 sierpnia 1591 roku, w którym odsprzedawa³ mieszczaninowi Janowi Kochowi czê¶æ ³±k w mie¶cie. Byæ mo¿e jest to ¶lad szerszej akcji Maksymiliana w pozyskiwaniu ¶rodków finansowych, w sytuacji kiedy w tym¿e roku, po bezdzietnej ¶mierci jego krewnego Zygfryda v. Knobelsdorff z Siecieborzyc, jemu przypad³o to dziedzictwo. Ostatecznie maj±tki Siecieborzyce i Star± Koperniê w g³ogowskiem kupi³ on w roku 1595, równie¿ inne dobra w okolicy, tytu³uj±c siê odt±d tak¿e jako „pan z Siecieborzyc". Sta³o siê tak m.in. dlatego, ¿e jego usilne zabiegi o zakup dóbr zastawnych w ¦wiebodzinie zosta³y ostatecznie w roku 1594 odrzucone. Nie pomog³a tu zarówno protekcja na dworze cesarza Rudolfa II, jak i w³asna pozycja. Specjalna komisja dokona³a spisu w³asno¶ci starosty i mimo pocz±tkowej przychylno¶ci odnios³a siê negatywnie do oferty Maksymiliana, uzasadniaj±c to niewzruszonym prawem ksiêstwa do niepodzielno¶ci terytorialnej i szczególnym, strategicznym charakterem terytorium, le¿±cym przy granicy z Polsk±. Nie bez znaczenia na tê decyzjê mia³a zapewne wp³yw negatywna postawa w³adz miejskich, widz±cych w zamiarach starosty gro¼bê ograniczenia jej autonomii.

Z du¿± aktywno¶ci± wyst±pi³ Maksymilian ponownie w roku 1597, najpierw jako osoba popieraj±ca wniosek poddanego klasztoru paradyskiego o zakup ziemi, a nastêpnie jako odbiorca daru-po¿yczki (wozu bojowego) od opata Peregryna Kurskiego. Jako senior rodu i dziedzic Siecieborzyc zorganizowa³ w tym¿e roku tak¿e zjazd rodziny von Knobelsdorff. Jeszcze przed zdjêciem z urzêdu deputowanego wspomniano go w roku 1601 podczas zakupu ³±ki, le¿±cej w otoczeniu zamku i m³yna w ¦wiebodzinie. Nie do koñca jasne jest posiadanie ju¿ przez niego maj±tku ziemskiego w Myszêcinie, który pewnie potwierdzony zosta³ w rêkach v. Knobelsdorffów dopiero w czasach jego syna - Jana Jerzego.

Maksymilian, prawdopodobnie schorowany, usun±³ siê w cieñ spraw publicznych po roku 1602, uzyskuj±c, w uznaniu zas³ug za 16-letni± s³u¿bê, dalsze zwiêkszenie warto¶ci zastawu o kolejne 7000 talarów. Zarówno przez wspó³czesnych autorów, jak i pó¼niejsz± literaturê uwa¿any by³ za „rozs±dnego i m±drego pana, nadto du¿ej wiedzy i sta³ej woli oraz szlachetnego charakteru". Niektórzy widzieli w staro¶cie przyjaciela sztuki i wiedzy, a jeden z autorów ¶l±skich przytoczy³ o nim taki dwuwiersz elegijny: „Thespiades oculis mage fovit amabilis Heros; / Qvas Eqvitum cretus sangvine rarus amat". Zmar³ we Wroc³awiu w roku 1609, a jego cia³o zosta³o sprowadzone do ¦wiebodzina i spoczê³o w rodzinnym grobowcu w obecnym ko¶ciele p.w. ¶w. Micha³a.

Marek Nowacki
Muzeum Regionalne w ¦wiebodzinie


Rodzina von Knobelsdorff w ¦wiebodzinie




¦wiebodziñska Gazeta Powiatowa
Wydanie Nr 07-08 [103-104] 2000

W dziejach ¦wiebodzina jednymi z najbardziej zas³u¿onych byli przedstawiciele rodziny von Knobelsdorff, którzy od lat 40-tych XVI w przez ponad stuletni okres pe³nili funkcjê starostów na zamku. Zaledwie kilka materialnych ¶ladów dokumentuj±cych tê historiê zachowa³o siê do dzi¶.

Gotycki ko¶ció³ ¶w. Micha³a w ¦wiebodzinie kryje w swoich podziemiach kryptê rodow± rodziny v. Knobelsdorff. Tutaj spoczywa, zgodnie ze swoj± wol±, Maksymilian, zmar³y w 1609 we Wroc³awiu. Towarzysz± mu pochówki trojga dzieci - dwóch synów Jana Jerzego tj. Zygmunt zm. w 1622 r. oraz Karol Magnus zm. w 1632 r., trzecia trumna jest bezimienna. Dzia³ania wojenne oraz wilgotny mikroklimat poczyni³y wiele zniszczeñ, rozpoczê³a siê korozja cynowych trumien. Sarkofag Maksymiliana, mimo du¿ych uszkodzeñ, prezentuje siê okazale. Na wieku obok obszernej inskrypcji i krucyfiksu, umieszczonych by³o osiem polichromowanych medalionów z herbami, które zgodnie z kanonem genealogicznym potwierdza³y pochodzenie zmar³ego do czwartego pokolenia wstecz. Niestety obecnie jedynie dwa herby: v. Knobelsdorff i v. Doberschiatz - matki Maksymiliana s± w pe³ni czytelne. Boki trumny zdobi± jeszcze 4 renesansowe -antykizuj±ce medaliony z przedstawieniami g³ów kobiecych i mêskich oraz cztery z³ocone uchwyty w kszta³cie antab z lwi± g³ow±. Trumny dzieciêce s± skromne, z inskrypcjami ³aciñskimi, jedynie w przypadku Zygmunta, pierworodnego syna Jana Jerzego - nadziei rodu, prawie ca³e wieko trumny pokrywa liryczna inskrypcja w j. niemieckim.


Kamienna tablica z liter± "K" na p³d. ¶cianie zamku w ¦wiebodzinie

Kolejny obiekt, który prawdopodobnie mo¿emy wi±zaæ z rodem von Knobeldorff w ¦wiebodzinie, to kamienna p³yta z ukoronowan± liter± K, wbudowana w krzy¿ z kul armatnich na po³udniowej ¶cianie zamku. Zamek, obecnie w z³ym stanie technicznym, po licznych przebudowach w du¿ym stopniu zatraci³ pierwotny charakter.

Dwa krzy¿e tzw. patriarchalne, z ku³ armatnich, na p³d. i wsch. fasadzie zamku, o których wspomina XVIII- wieczny kronikarz miasta, zachowa³y siê do dzi¶. Na tablicy z piaskowca widnieje du¿a litera K zwieñczona szlacheck± koron± z siedmioma kwiatonami. Ca³o¶æ prezentuje siê w stylistyce pó¼nogotycko - renesansowej. Czasu oraz okoliczno¶ci powstania a tak¿e wmurowania tablicy w ¶cianê zamku ¿adne dostêpne nam ¼ród³a jednoznacznie nie okre¶laj±. We wspomnianej wy¿ej osiemnastowiecznej kronice miasta S. G. Knispel pisze jedynie o krzy¿ach z ku³ armatnich, mylnie wi±¿±c ich powstanie z jakoby w³adaj±cymi zamkiem w ¦wiebodzinie Krzy¿akami. Ten pogl±d skrytykowa³ w pocz. XX w. G. Zerndt udowadniaj±c, ¿e Krzy¿acy nigdy na obszarze ¶wiebodziñskim siê nie osiedlili a zamek, w swej historii, jedynie przej¶ciowo by³ zastawem rycerzy Joannitów. Kilka informacji nt. tablicy znajdujemy w publikacjach z popularnego Kalendarza Ojczy¼nianego. M. Hilscher w artykule z 1929 r. przytoczy³ opinie wspó³czesnych mu mieszkañców miasta, i¿ to G. Kramm - przedsiêbiorca budowlany, który w latach 60-tych XIX w. przebudowa³ zamek na swoj± rezydencjê, wmurowa³ znalezion± w piwnicach tablicê. Zdaniem autora tablica ta zosta³a jednak wykonana na zlecenie którego¶ z v. Knobeldorf i to ten ród mia³a upamiêtniaæ. Na niew±tpliwy zwi±zek ukoronowanego K z rodem v. Knobeldorf wskazywa³ tak¿e K. Herzberg w artykule z 1931 r. Pos³uguj±c siê modn± wówczas interpretacj± runiczn±, potraktowa³ inicja³ K jako run nazwiska.

W okolicy ¦wiebodzina w miejscowo¶ci Ojerzyce, na ¶cianie ko¶cio³a znajdujemy do¶æ dobrze zachowane kamienne epitafium Ewy v. Maxen zmar³ej w 1694 r. W inskrypcji wymieniony jest jej pierwszy m±¿ - Kasper Zygmunt v. Knobelsdorff zmar³y w 1675 r. Na nim to koñczy siê historia ¶wiebodziñskiej linii rodziny v. Knobelsdorff.

Danuta Miliszewska
Muzeum Regionalne w ¦wiebodzinie


komentarz[0] |

© 2001-2012 by Robert Ziach C&Co. A.G.™ ® 2012 by Schwiebus.pl
Wszelkie prawa zastrze¿one.

0.014 | powered by jPORTAL 2