Po³o¿enie i geneza ¦wiebodzina
¦wiebodzin z racji swojego po³o¿enia znajdowa³ siê w centrum ¶cierania siê wp³ywów polsko - ¶l±sko - brandenburskich, co wp³ywa³o znacz±co na sytuacjê polityczn±, jak i gospodarcz± omawianego miasta. Celem artyku³u jest ukazanie na tym tle roli, jak± odegra³o sukiennictwo w historii miasta od XIV wieku do pocz±tku XIX.
Po³o¿enie ¦wiebodzina na lekkim wzniesieniu, na dnie doliny polodowcowej O³oboku, oraz na skrzy¿owaniu szlaków ³±cz±cych Poznañ z drogami na Frankfurt i Krosno oraz Szczecin przez Miêdzyrzecz z £u¿ycami, okaza³o siê korzystne dla powstania i rozwoju miasta. Od XIV wieku ¦wiebodzin ugruntowuje swoj± dominuj±c± pozycjê w najbli¿szej okolicy obok Miêdzyrzecza i Sulechowa. Zauwa¿alny jest ci±g³y wzrost miasta, przy upadku dotychczasowego centrum osadniczego w O³oboku, utraty pozycji administracyjnej i obronnej przez Lubrzê (ok. 1330 roku siedzib± dystryktu sta³ siê ¦wiebodzin) oraz Wityñ. Korzystna dla rozwoju miasta by³a te¿ gêsta sieæ wsi, których w najbli¿szej okolicy by³o 25 do 1300 roku, 31 dalszych osad do 1500 roku, a po 1500 roku powsta³o kolejnych 19 wsi. ¦wiebodzin sta³ siê na prze³omie XV/XVI wieku centralnym o¶rodkiem w zakresie administracji oraz handlu dla okolicznych wsi.
Geneza ¦wiebodzina jako o¶rodka miejskiego jest trudna do prze¶ledzenia. Jako miasto mog³o funkcjonowaæ ju¿ na krótko przed 1319 rokiem, ale potwierdzenie pe³nych praw miejskich ¦wiebodzin otrzyma³ dopiero w 1469 r. na wzorach G³ogowa. Najstarsza wzmianka o radzie miejskiej pochodzi z 1397 r., a o burmistrzu z 1418 r. Rada miejska sk³ada³a siê z 5-6 rajców, wybieranych przez "obywateli" miasta. W latach 1489-1569 nast±pi³o ograniczenie samorz±du - komendant zamku mianowa³ rajców na wniosek mieszczan, po tym odbywa³y siê znów wolne wybory.
Na rozwój ¦wiebodzina wp³yw mia³a okre¶lona sytuacja polityczna. W ramach pañstwa piastowskiego okolice pó¼niejszego ¦wiebodzina nale¿a³y do Wielkopolski, a od czasu rozbicia dzielnicowego przej¶ciowo do monarchii Henryków ¦l±skich, aby potem wróciæ do Wielkopolski. Powtórn± przynale¿no¶æ do ¦l±ska mo¿na ³±czyæ z uk³adem w Krzywiniu z 1296 r. w³±czaj±cym formalnie Ziemiê ¦wiebodziñsk± do ksiêstwa Henryka III g³ogowskiego. Nie mo¿na natomiast uznaæ za pewne przej¶ciowego panowania brandenburskiego krótko po 1296 roku. W kolejnych latach rz±dy nad omawianym miastem sprawowali ksi±¿êta g³ogowscy jako lennicy króla czeskiego. Momentem prze³omowym w dziejach ¦wiebodzina by³ uk³ad pokojowy w Kamieñcu Z±bkowickim w 1482 r. Od tego momentu Ziemia ¦wiebodziñska sta³a siê enklaw± ¶l±sk± po¶ród ziem Brandenburgii, przylegaj±c od wschodu do Wielkopolski. Kolejne zmiany nast±pi³y w XVII, XVIII i XIX w. W latach 1686-1695 ¦wiebodzin znajdowa³ siê pod panowaniem Brandenburgii, po czym ponownie wróci³ do ¦l±ska. Ostatecznie jednak w wyniku wojny ¶l±skiej przeszed³ do pañstwa pruskiego w 1741 r. Niekorzystne dla miasta by³o ograniczenie samorz±du miejskiego, który w 1742 r. uzyska³ charakter urzêdu królewskiego. Utworzony powiat (okrêg) ¶wiebodziñski nale¿a³ do ¦l±ska pruskiego, aby w 1817 roku zostaæ w³±czonym do Brandenburgii, po po³±czeniu powiatu ¶wiebodziñskiego z sulechowskim z siedzib± landrata w Sulechowie.
Wa¿ny szlak
Po³o¿enie ¦wiebodzina wymaga³o dostosowania siê do rosn±cego na znaczeniu szlaku biegn±cego z pó³nocy na po³udnie. Lokacja miasta wymusi³a poza tym budowê murów miejskich oraz ratusza, co zosta³o zrealizowane prawdopodobnie na prze³omie XIV i XV wieku. Mo¿liwe, ¿e w l po³owie XIV w. istnia³ ju¿ zamek, bêd±cy w pó¼niejszym okresie m. in. siedzib± starostów z rodu von Knobelsdorff. W obrêbie murów miejskich uk³ad ulic przypomina³ "kratownicê" z ratuszem na rynku, a budynki tradycyjnie by³y przewa¿nie drewniane lub o konstrukcji szachulcowej. Rozwój zabudowy miasta by³ jednak ograniczony murami miejskimi. W mie¶cie znajdowa³y siê obszary wydzielone spod jurysdykcji miejskiej. Jeden z nich nale¿a³ do ko¶cio³a parafialnego ¶w. Piotra i Paw³a, przemianowanego pó¼niej na ¶w. Micha³a. Drugim obszarem wy³±czonym by³ zamek z oddzielnymi fortyfikacjami. Równie¿ od ¶redniowiecza zaczê³y siê rozwijaæ przedmie¶cia, co mo¿e ¶wiadczyæ miêdzy innymi o wzro¶cie zamo¿no¶ci miasta; na pó³nocy powsta³o Przedmie¶cie Frankfurckie, a na po³udniu Kro¶nieñskie.
Pocz±tki rozwoju sukiennictwa
Odpowiednie warunki naturalne, tj. umiarkowany klimat i dobra gleba bielicowa przyczyni³y siê do rozwoju rolnictwa i chowu zwierz±t domowych, a w szczególno¶ci owiec. Wp³ynê³o to na rozwój sukiennictwa na terenie Ziemi ¦wiebodziñskiej, a tak¿e garbarstwa (obecnie ulica o tej nazwie znajduje siê równolegle do zewnêtrznej strony murów miejskich) i ku¶nierstwa. Rozwin±³ siê te¿ przemys³ piwowarski. Ju¿ w 1395 roku przywilej ks. Henryka VIII potwierdzi³ prawo sukienników ¶wiebodziñskich do swobodnego warzenia piwa. W 1519 roku Ludwik Jagielloñczyk zagwarantowa³ ostatecznie ¦wiebodzinowi prawo na wy³±czno¶æ wyszynku piwa w ca³ym regionie. Na przedmie¶ciu pó³nocnym znajdowa³ siê m³yn s³odowy, a do wojny 30 letniej by³o w mie¶cie 60 browarów domowych. Rozwija³a siê te¿ uprawa winnej latoro¶li na obszarach podmiejskich.
Sukiennictwo sta³o siê g³ównym ¼ród³em bogacenia siê ¦wiebodzina. Jak twierdzi Stefan D±browski sukiennicy "wytwarzali produkty g³ównie na eksport, podczas gdy inne rzemios³a nastawia³y siê przewa¿nie na zaspokojenie potrzeb rynku miejscowego". ¦wiebodzin bêd±c enklaw± ¶l±sk± musia³ szczególnie dbaæ o swoje zaplecze surowcowe. Zakupione przez miasto liczne maj±tki ziemskie pozwoli³y na sta³y rozwój sukiennictwa ¶wiebodziñskiego i uzyskiwanie nadwy¿ek z produkcji. W 1397 r. miasto zakupi³o folwark Rohrbach (Trzcinno) wraz z ³±kami i z jeziorem. Przed 1454 r. zakupiono tereny nale¿±ce do zamku na po³udniowym wschodzie miasta. W 1455 r. nabyto nastêpne 42 "w³óki" na po³udniu obszaru miejskiego od czterech w³a¶cicieli. W³a¶ciciel czê¶ci dóbr w Borowie Kasper Rakowiz sprzeda³ w 1508 r. swój maj±tek miastu wraz z 8 gospodarzami i 8 zagrodnikami. Wie¶ i folwark by³y wielokrotnie zastawiane np. w czasie wojny 30 - letniej mieszczaninowi Zachariaszowi Mingenowi. Na po³udnie od ¦wiebodzina powsta³ miejski folwark (Stadtvorwerk), który podczas wojny 30-letniej zosta³ zastawiony i przez wiele lat stanowi³ w³asno¶æ Johanna Mittelstadta. Kolejny folwark (Heidevorwerk) za³o¿ono w lasku miejskim znajduj±cym siê kilka kilometrów na po³udniowy zachód od miasta. Jednak on te¿ po pewnym czasie zosta³ wydzier¿awiony. Na przedmie¶ciu po³udniowym w 1541 r., po licznych po¿arach, mieszczanie sprzedali ziemiê okolicznym ch³opom, aby móc odbudowaæ domy w mie¶cie. W ten sposób powsta³a wie¶ Molkendorf (znajdowa³a siê miêdzy obecn± ulic± G³ogowsk±, a dawnym Angerplatz ze stawem bêd±cym miejskim k±pieliskiem, le¿±cym przed obecn± ulic± Poznañsk± a ul. 3 Maja), gdzie miasto mia³o równie¿ swój folwark. Za³o¿ono te¿ w tym czasie wie¶ Mehrendorf (obecna ulica J. Pi³sudskiego). Natomiast do przedmie¶cia pó³nocnego w³±czono wie¶ Salkau (Salcke, Salkha - obecna ulica ¦wierczewskiego) w 1530 r., znajduj±ca siê za brama Siod³an±, a przed drug± bram± Szpitaln±. W 1508 r. miasto zakupi³o te¿ Niesulice i uzyska³o przez to znaczne obszary ³±k. Posiadane tereny sprzyja³y hodowli, a szczególnie owiec. Sukiennicy starali siê równie¿ o pozyskanie w³asnych foluszy. Zakupili oni w 1550 r. m³yn od m³ynarza Jacoba Klotzkena, przeznaczony zarówno do mielenia m±ki, jak i do foluszowania sukna. Kolejny zakupiony folusz le¿a³ na terenach klasztoru trzebnickiego. Do foluszowania sukna s³u¿y³a te¿ glinka folarska, któr± sukiennicy ¶wiebodziñscy przywozili z pobliskiego Rusinowa. Na tym tle wybucha³y spory z sukiennkami z Lubrzy. Miasto otrzyma³o te¿ jako jedno z pierwszych miast na pó³nocnym ¦l±sku prawo organizowania jarmarków typu ogólnego. Pozwoli³o to sprowadzaæ miêdzy innymi we³nê, której nie mog³a dostarczyæ w ca³o¶ci pobliska okolica ju¿ w XVI wieku.
Przywileje królewskie dla ¦wiebodzina
Tkacz w XVI wieku
Przywilej króla Ferdynanda z 1547 r. pozwala³ na organizowanie trzech jarmarków: osiem dni przed Zielonymi ¦wiatkami, w poniedzia³ek po ¶w. Bart³omieju (24 VIII), i w poniedzia³ek po ¶w. Andrzeju (30 XI). R. Rothe-Rimpler wi±¿e pocz±tki sukiennictwa z przybyciem tkaczy z Randrii. Mog³o to niew±tpliwie przyspieszyæ przej¶cie z tkactwa domowego do sukiennictwa zawodowego. Ju¿ w 1395 r. sukiennicy otrzymali przywilej od ks. Henryka VIII, który gwarantowa³ im wy³±czno¶æ produkcji i zbytu. Po okresie ograniczeñ wprowadzanych w Rzeczypospolitej w handlu ze ¦l±skiem (m.in. prawo sk³adu w g³ównych miastach - Poznaniu czy Krakowie w XV i XVI wieku) zagwarantowano pe³n± swobodê handlu na terenie Polski i rozszerzono potem na Rosjê (na mocy uk³adu cesarza Macieja z królem Polski w 1613 roku, a potwierdzonym nastêpnie przez Jana III i Leopolda w 1677 roku). Powy¿sze czynniki spowodowa³y, ¿e miasto prze¿ywa³o rozkwit szczególnie do wojny 30 letniej. Przyczyni³a siê do tego te¿ odpowiednia polityka fiskalna w³adz miejskich. Pobierano podatek gruntowy, ale tylko od tych, którzy nie p³acili podatku zamkowi i parafii. Drugi rodzaj podatku by³ przeznaczony na ochronê miasta. Wyp³acano z niego pensje stra¿nikom bram i wie¿ oraz wo¼nemu s±dowemu i pacho³kom miejskim. Innymi ¼ród³ami dochodu by³y tak¿e dzier¿awy, np. magistrat wydzier¿awia³ piwnicê miejsk±. Mniejsze op³aty pobierano za przewozy towarów rolnych. W XVI wieku ¦wiebodzin sta³ siê jednym z g³ównych importerów we³ny z Wielkopolski. Najwiêcej we³ny w XVI wieku ¦wiebodzin sprowadzi³ w 1585 r., tj. 2456.5 kamieni, gdy tymczasem Zielona Góra 707 kamieni a G³ogów tylko 355. Równie¿ na pocz±tku XVII w. ¦wiebodzin sprowadza³ we³nê. Dziêki sta³emu jej dop³ywowi produkcja sukna stale siê zwiêksza³a. Wymaga³o to dodatkowych rynków zbytu. By³y nimi ju¿ od XV wieku miasta w Rzeczypospolitej (o bytno¶ci sukienników ¶wiebodziñskich w Toruniu ¶wiadczy rejestr d³ugów kupca toruñskiego), które ³±czy³y sukienników z rynkiem rosyjskim oraz miasta w Rzeszy, Sukiennicy ¶wiebodziñscy przeprowadzali w XVI w. transakcje handlowe g³ównie w Gnie¼nie. Zakupili tam w tym celu w 1584 r. dom handlowy, znajduj±cy siê na rynku. W Poznaniu dominuj±cym rodzajem handlu by³a wymiana we³ny za sukno.
Sukno ¶wiebodziñskie pojawia³o siê równie¿ w Gdañsku oraz by³o nabywane przez mieszczan warszawskich. O jego konkurencyjno¶ci ¶wiadcz± spory z Miêdzyrzeczem u schy³ku XVI w., w który w³±czy³ siê nawet król Zygmunt III Waza w 1593 r. i w 1616 roku oraz W³adys³aw IV w 1636 roku. Mimo to liczne miasta wielkopolskie: Wschowa, Leszno, Ko¶cian utrzymywa³y nadal bliskie zwi±zki ze ¦wiebodzinem.
Produkcja sukna
Produkcja sukna w ¦wiebodzinie odbywa³a siê przez ca³y omawiany okres w ramach organizacji cechowych. Struktura cechowa by³a typowo ¶redniowieczna, ostatecznie wykszta³cona w koñcu XV w., a statuty okre¶la³y uk³ad miêdzy uczniem, czeladnikiem i mistrzem. W celu ochrony swoich praw stworzono bractwo czeladników w 1452 r. Korzystny dla rozwoju cechu by³ jego otwarty charakter, który przez to móg³ staæ siê najliczniejszy. Inne organizacje cechowe, bêd±c bardziej szczelne, uniemo¿liwia³y wzrost liczby majstrów. Z czasem dosz³o do specjalizacji w ramach cechu sukienniczego i wyodrêbnienia oddzielnych cechów, tj. farbiarzy, foluszników i przygotowywaczy sukna. Znacz±c± pozycjê uzyskali w ¦wiebodzinie postrzygacze, którzy ju¿ w XVII w. byli zrzeszeni w ogólny cech powsta³y w Poznaniu dla ca³ej Wielkopolski. Jak widaæ granica pañstwowa nie stanowi³a tutaj przeszkody. Nauka w cechu sukienniczym odbywa³a siê etapami. Po odbyciu czteroletniej nauki wyzwalano ucznia na czeladnika. Jako czeladnik musia³ odbyæ "wêdrówkê", tzn. praktykê u ró¿nych mistrzów. W znalezieniu odpowiedniej pracy pomaga³y gospody czeladnicze (jedna z nich znajdowa³a siê na rynku w ¦wiebodzinie). Czeladnik, aby awansowaæ, musia³ te¿ wykonaæ sztukê mistrzowsk± i wp³aciæ odpowiedni± kwotê do kasy cechu. Staj±c siê majstrem mo¿na by³o w pe³ni uczestniczyæ w ¿yciu cechu, bior±c udzia³ w wa¿nych "schadzkach kwartalnych". Sukiennicy byli tak¿e zauwa¿alni na ró¿nego typu uroczysto¶ciach. Mieli prawo u¿ywaæ fanfar i tr±bek oraz mogli nosiæ szpadê. Znacz±c± rolê ¦wiebodzina jako o¶rodka sukienniczego podkre¶la³o odbywanie praktyk w tym mie¶cie tak¿e przez czeladników z innych pañstw: z Polski (Wschowa, Bojanowo, Rawicz), z Saksonii (¯ary, Lubsko, Gubin), z Brandenburgii (Sulechów, Krosno) i ze ¦l±ska (Zielona Góra, Ko¿uchów, ¯agañ).
Miedziany szyld czeladników sukienniczych z 1803 r.
Rola sukienników w ¿yciu miasta
Dominuj±ca rola sukienników w ¿yciu miasta pozwala przyj±æ, ¿e w magistracie wielu sukienników by³o burmistrzami i rajcami. Magistrat dba³ o to aby ¿aden obcy kupiec nie zakupi³ we³ny w obrêbie wp³ywów miasta. S³u¿y³o temu tzw. „prawo mili", które utrzyma³o siê w ¦wiebodzinie jak i innych miastach ¶l±skich do koñca XVIII w. Starano ograniczaæ równie¿ dop³yw obcego sukna na jarmarki wymagaj±c wysokiej op³aty za przywóz sukna do miasta. Ponadto dbano, aby tylko na rynku miejskim odbywa³ siê handel, z zakazem w dni ¶wi±teczne i niedziele. Sukiennicy bêd±c najliczniejsz± grup± w mie¶cie ponosili równie¿ znacz±ce ciê¿ary na rzecz miasta. Utrzymywali czê¶æ fortyfikacji miejskich, a tak¿e wspierali finansowo ko¶cio³y i udzielali siê dobroczynnie. Dzia³ali na tym polu mieszczanie, jak Hans Leffler, który zapisa³ cze¶æ swojego spadku Ko¶cio³owi. Natomiast Jurge Matetne podarowa³ w 1480 r. pewn± sumê ubogim w przytu³ku, tak te¿ post±pi³ Matz Gelhar oraz Jorge Schulze. Wysoki potencja³ gospodarczy miasta dorównuj±cy Zielonej Górze czy Szprotawie podkre¶la wystawienie 40 uzbrojonych mieszczan, czyli tyle samo co wymienione miasta, do u¶mierzenia buntu ch³opów w Gaworzycach.
Rozbudowa miasta
Zauwa¿alne zmiany dokona³y siê w zabudowie miejskiej ¦wiebodzina przed wojn± 30-letni±. Na sztychu Georga Brauna przedstawiaj±cego miasta z 1618 r. (wykonanym na zlecenie komendanta zamku Maksymiliana Knobelsdorffa) przedstawiony zosta³ dok³adny obraz miasta oraz przedmie¶æ. Z nich mo¿na wywnioskowaæ, ¿e ¦wiebodzin w tym czasie liczy³ 209 kamieniczek mieszczañskich z charakterystycznymi dla miasta domami podcieniowymi na rynku oraz 12 budynków u¿yteczno¶ci publicznej. £±cznie z przedmie¶ciami budynków w 1619 r. by³o 422. Rozplanowanie miasta dowodzi te¿, jak wa¿ne by³o dla ¦wiebodzina utrzymanie kontroli nad szlakiem biegn±cym przez miasto. W celu u³atwienia transportu wybito w 1586 r. trzeci± bramê w murach miejskich, tzw. Bramê Now±. Obok niej istnia³y: Brama Krzy¿owa (na pó³nocy) i Brama G³ogowska (na po³udniu). Bramy na przedmie¶ciach spe³nia³y równie¿ funkcje fiskalne. Przez nie przebiega³ szlak na Rzepin - Frankfurt oraz na Lubrzê i Miêdzyrzecz (Brama Krzy¿owa), a tak¿e bieg³ szlak na Poznañ, Krosno - Gubin (Brama G³ogowska). O bogaceniu siê miasta mo¿e ¶wiadczyæ za³o¿enie nowego przedmie¶cia na zachód od murów miejskich tzw. Pó³miasta. Równie¿ liczne dochody oraz zapewne wsparcie ze strony sukienników pozwoli³y miastu na wybudowanie ju¿ w XV w. nastêpnych ko¶cio³ów. Obok Bramy G³ogowskiej: powsta³ ko¶ció³ NMP (wspomniany w 1443 r., nazwa zosta³a zmieniona w XVII w. na ¶w. Anny), a na Przedmie¶ciu Frankfurckim szpital z ko¶cio³em ¶w. Krzy¿a oraz ¶w. Ducha. Przebudowê miasta wymusza³y te¿ czêste klêski ¿ywio³owe, szczególnie po¿ary, a nawet trzêsienie ziemi z 1533 r. Mieszczanie odbudowywali miasto za ka¿dym razem wed³ug pierwotnego planu co ¶wiadczy te¿ o znacznym potencjale ekonomicznym miasta. 25 grudnia 1522 r. sp³onê³o ca³e miasto oprócz ko¶cio³a, zamku, ratusza i przedmie¶æ. W czasie kolejnego wielkiego po¿aru, 12 maja 1541 r. sp³on±³ ratusz oraz ko¶ció³. W tym samym roku zaczêto wznosiæ nowy, trzytraktowy ratusz ceglany. Rozbudowano tak¿e ko¶ció³ farny. Magistrat stara³ siê równie¿ dostosowaæ rynek do wymagañ prowadzonych tu transakcji handlowych. W ratuszu znajdowa³a siê waga miejska, na której odwa¿ano miêdzy innymi we³nê. W 1728 r. wzniesiono budynek przeznaczony do tego celu na p³d.-zach. od rynku. Równie¿ w tym czasie od po³udnia mog³a znajdowaæ siê rampa wy³adowcza s³u¿±ca do wy³adowywania we³ny, któr± nastêpnie sk³adowano w piwnicy ratuszowej. Niedaleko ko¶cio³a farnego znajdowa³a siê ³a¼nia, a druga by³a na ulicy £aziebnej (Badergasse). O zamo¿no¶ci ¦wiebodzina mo¿e te¿ ¶wiadczyæ doprowadzenie wody w 1584 r. rurami ze wzgórz na pó³noc od miasta.
Stopniowy upadek ¦wiebodzina
Wiêkszo¶æ badaczy podkre¶la niekorzystny wp³yw wojny 30-letniej na stan miast ¶l±skich, w tym na ¦wiebodzin. Liczne przemarsze wojsk i rekwizycje, spl±drowanie miasta przez wojska szwedzkie w 1631, 1632 i 1637 r. oraz po¿ary uniemo¿liwia³y normalne funkcjonowanie. Tak samo kolejne wojny w XVIII w., tj. wojna pó³nocna oraz wojny ¶l±skie przyczyni³y siê do dalszego zahamowania rozwoju miasta. Do tego dosz³y te¿ spory z Rzeczpospolit± o c³o generalne oraz prawo sk³adu. Handel ograniczono do kilku jarmarków m.in. w Toruniu, Gnie¼nie, Gdañsku, a tak¿e wprowadzono przymus drogowy w miastach Wielkopolski. Niekorzystna dla rozwoju miasta by³a te¿ wojna celna prowadzona przez Fryderyka II od 1754 r. z Austri± i w 1755 r. z Saksoni±. Mia³o to doprowadziæ miêdzy innymi do zerwania kontaktów ¦l±ska z Polsk±, na co wp³yn±³ te¿ traktat handlowy, narzucony Polsce przez Prusy w 1775 r. W 1771 r. Prusy wprowadzi³y zakaz zakupu we³ny w Marchii przez sukienników ¶l±skich. Powy¿sze czynniki doprowadzi³y do kryzysu drobnych kupców i kurczenia siê zaplecza surowcowego.
Odbiciem tych niekorzystnych przemian by³ spadek liczby ludno¶ci w mie¶cie oraz budynków miejskich. Przyczynia³y siê do tego m.in. epidemie zarazy. Na przyk³ad w latach 1630-1631 zmar³o 1700 osób. Równie¿ liczba budynków w mie¶cie w porównaniu z poprzednim okresem spad³a w 1648 r. do 107. Kryzys dotkn±³ te¿ sukienników, co jest zauwa¿alne w spadku liczby majstrów. Podczas, gdy w roku 1608 by³o ich 164, w 1620 r. nawet 198 (lub 172), to w roku 1663 tylko 41 majstrów (wg innych ¼róde³ 29). Tak¿e w tym okresie czê¶æ mieszczan opu¶ci³a ¦wiebodzin, udaj±c siê do Polski i Prus, np. Joachim Hahn wraz z synem, który osiedli³ siê w Elbl±gu w 1642 r. Równie¿ w XVIII w. spad³a liczba ludno¶ci. W 1756 r. by³o 1946 mieszkañców, aby obni¿yæ siê w 1763 r. do 1755 i znów wzrosn±æ w 1791 r. do 2472. Wyst±pi³y równie¿ klêski ¿ywio³owe: epidemia w 1758 r. czy po¿ary w 1764 i 1765 r. Powa¿ne k³opoty finansowe jakie prze¿ywa³o miasto dotknê³o te¿ sukienników, którzy musieli sprzedaæ dom handlowy w Gnie¼nie. Miasto wydzier¿awi³o te¿ dobra w Borowie burmistrzowi Teodorowi Sommerfeldowi w 1680 r., który ostatecznie kupi³ je za zgod± cesarza Leopoldka I 13 wrze¶nia 1697 r. Miasto prze¿ywaj±c wspomniane trudno¶ci zdo³a³o utrzymaæ jeszcze pod koniec XVIII w. 19 winnic, dwa folwarki, wie¶ i browar.
Powolna poprawa ¿ycia
Mimo stagnacji ekonomicznej miasta po wojnie 30-letniej nastêpowa³a powolna odbudowa sukiennictwa. S. D±browski dowodzi, ¿e sukiennicy ¶wiebodziñscy mogli przetrwaæ kryzys dziêki uprawie winnej latoro¶li. Nie uda³o siê powróciæ do poprzedniego poziomu sukiennikom z ¯agania, Ko¿uchowa, Szprotawy, Lwówka ¦l±skiego czy G³ogowa. Przyczyny ponownego rozwoju sukiennictwa ¶wiebodziñskiego mo¿na te¿ dostrzec w kolejnym przywileju otrzymanym od cesarza Leopoldka w 1659 r. do organizowania dwóch nastêpnych jarmarków: w poniedzia³ek po ¶ródpostnej niedzieli i w poniedzia³ek po ¶w. Jadwidze (15 X). Ten przywilej zosta³ potwierdzony przez elektora Fryderyka Wilhelma w 1686 r. W ¦wiebodzinie ustalono te¿ od 1702 r. jarmark na byd³o. Miasto chc±c zwiêkszyæ jeszcze dochody stara³o siê te¿ o uzyskanie prawa organizowania jarmarków na we³nê, co zwiêkszyæ mia³o nap³yw we³ny do miasta. Ostatecznie w 1766 r. ustanowiono dwa jarmarki: w poniedzia³ek przed Szymonem Jud± (28 X) i w poniedzia³ek po Zielonych ¦wi±tkach. W 1700 r. liczba sukienników wynosi³a 103, aby w 1763 r. wzrosn±æ do 180. W ¦wiebodzinie w 1787 r. by³o 270 majstrów przy 15 cechach istniej±cych w mie¶cie. W G³ogowie w tym czasie na 44 cechy by³o tylko 4 mistrzów sukienniczych. ¦wiadczy to o czo³owej roli jak± uzyskali sukiennicy ¶wiebodziñscy na pó³nocnym ¦l±sku pod koniec XVIII w. Najwiêksza liczba sukienników (323) zosta³a zanotowana w 1816 r. Do odzyskania pozycji przez sukienników, pomimo trudno¶ci, przyczyni³o siê równie¿ utrzymanie rynków zbytu. Produkcja sukna w 1700 r. zwiêkszy³a siê do 2565 sztuk. W poszukiwaniu rynków zbytu sukiennicy kierowali siê do Krosna, Zielonej Góry, Sulechowa, ale brak wystarczaj±cych ¶rodków finansowych zmusza³ ich w tym czasie do u¿ywania w³asnego transportu. Sukno ¶wiebodziñskie pojawia³o siê nadal na targach w Miêdzyrzeczu, mimo niechêci tamtejszego magistratu. Gdañsk natomiast zaprzesta³ przej¶ciowo nabywania sukna ze ¦wiebodzina z powodu z³ej jako¶ci. Mimo to sprzedawano sukno nadal do Lipska, Naumburga i do Frankfurtu n/O, gdzie pozyskano nowych odbiorców z Meklemburgii. Jednak Fryderyk Wilhelm I zabroni³ wkrótce importu ¶l±skiego sukna do Frankfurtu n/O. W 1738 r. zniesiono akcyzê na granicy z Polsk±, co umo¿liwi³o handel z Rosj±. Sukno ¶wiebodziñskie by³o tak¿e skupowane przez kupca Hantke, który wozi³ je do Wroc³awia. Równie¿ kupiec Kohler przewozi³ sukno ¶wiebodziñskie do Gdañska i Królewca. W tym czasie produkcja sukna w ¦wiebodzinie wzros³a z 2843 sztuk w latach 1742-1743 do 7581 sztuk w latach 1760-1761. W pierwszej po³owie XVIII w. ¦wiebodzin nadal konkurowa³ o rynki zbytu w Lipsku i Naumburgu z Sulechowem. Produkcja sukna systematycznie wzrasta³a do koñca XVIII w. W 1770 r. wytworzono 7320 sztuk sukna u 232 mistrzów na 221 krosnach, aby w roku 1782 wyprodukowaæ 10 640 sztuk sukna na 246 warsztatach przez 264 majstrów. O du¿ym znaczeniu jakie posiada³ ¦wiebodzin jako o¶rodek sukienniczy ¶wiadczy fakt, ¿e Fryderyk II przys³a³ w roku 1763 ministra i przedstawiciela Kamery Wojenno-Dominialnej (Minister und Chefprasidenten der Kriegs und Domanenkammer) Ernesta Wilhelma von Schlabrendorfa, aby „pozna³ warunki fabrykacji". W drugiej po³owie XVIII w. zaczê³o brakowaæ na jarmarkach w ¦wiebodzinie we³ny z Polski. Sukiennicy zostali zmuszeni do korzystania z surowców miejscowych. W okrêgu ¶wiebodziñskim by³o w tym czasie 37 folwarków zwi±zanych z hodowl± owiec. Mog³y one zatem podnosiæ ceny we³ny dowolnie. Wtedy skupowali j± tylko najbogatsi sukiennicy i potem odsprzedawali biedniejszym z cechu. Ubo¿si sukiennicy zak³adali czasami spó³ki, aby stanowiæ skuteczn± konkurencjê dla bogatszych sukienników, na przyk³ad spó³ki Daniela Vogla, Christiana Hampela czy Klamanna. Równie¿ magistrat tworzy³ magazyny na we³nê, aby j± odsprzedawaæ, kiedy ceny wzros³y, co niew±tpliwie przyczynia³o siê do rozwi±zywania trudnej sytuacji czê¶ci sukienników. Sukiennicy w 1775 r. zakupili te¿ trzeci folusz, który przerobiono z m³yna. Korzystano te¿ z folusza, który zosta³ wzniesiony w 1770 r. przez w³a¶ciciela Wilkowa Friedricha Wilhelma Sommerfelda.
Jednak po 16 latach sukiennicy zerwali z nim umowê.
Miasto od drugiej polowy XVII w. nie uleg³o powa¿niejszym zmianom. Jedynie w latach 1691-1694 wzniesiono w obrêbie murów miejskich zbór tzw. Fryderyka, przy czynnej pomocy finansowej sukienników. Zadbano te¿ o wystrój wnêtrza ko¶cio³a. Cech ufundowa³ ambonê, a poz³acane kielichy wraz z patenami ¿ona Teodora Sommerfelda. Kielichy natomiast podarowa³ Hans Lange i Gregor Schultze. Ponadto o³tarz oraz chór obito niebieskim suknem. Sukiennicy uzyskali przez to prawo do zasiadania na chórze przy ambonie. W po³owie XVIII w. zburzono bramy miejskie i zaczêto zasypywaæ fosê oraz rozbieraæ mury miejskie. To ¶wiadczy o zaniku funkcji obronnej miasta.
Sukiennictwo mimo ró¿norodnych trudno¶ci rozwija³o siê do pocz±tku XIX w. Jednak po tym okresie miasto ubo¿eje. Przyczyn± tego by³ upadek cechowego systemu produkcji. Cechy posiadaj±c niewielki kapita³ i przestarza³e warsztaty tkackie nie wytrzymywa³y konkurencji przemys³u fabrycznego na terenie Niemiec. Zamkniêto te¿ granicê celn± miêdzy zaborem pruskim a Królestwem Polskim (dlatego czê¶æ sukienników emigrowa³a szczególnie do okrêgu ³ódzkiego). Wp³yw na upadek systemu cechowego mia³o równie¿ pogorszenie jako¶ci sukna i jego potanienie oraz wojna Prus z Francj± w 1806 r. Do tych zmian dostosowa³a siê cze¶æ sukienników jak rodzina Rimplerów, która za³o¿y³a nowoczesn± fabrykê w³ókiennicz±. Do rozwoju miasta przyczyni³o siê te¿ sta³e po³±czenie kolejowe i drogowe z Frankfurtem i Poznaniem. Powy¿sze zmiany wp³ynê³y te¿ na wzrost liczby ludno¶ci. Zmieni³ siê te¿ ¶redniowieczny wygl±d miasta, zarówno pod wzglêdem architektonicznym jak i przestrzennym. Zasobno¶æ miasta mo¿na zauwa¿yæ na polu ró¿nych inwestycji o charakterze publicznym, na przyk³ad budowy szkó³ czy nowego zboru ewangelickiego, kanalizacji i wodoci±gów.
Etapy kszta³towania i rozwoju miasta by³y uwarunkowane poziomem sukiennictwa. W pierwszym okresie od XIV w. do wojny 30-letniej sukiennictwo prze¿ywa³o swój najwiêkszy rozwój, dziêki utrzymywaniu m.in. przez ¦wiebodzin kontaktów handlowych z Rzeczpospolit±. O¿ywiony handel suknem wp³ywa³ na akumulacjê kapita³u w rêkach sukienników ¶wiebodziñskich, którzy inwestowali pieni±dze, np. w przebudowê miasta. Jako najliczniejsza grupa w magistracie mogli wp³ywaæ na politykê prowadzon± przez miasto w celu zakupu odpowiednich terenów wokó³ miasta czy wydawania ustaw s³u¿±cych zabezpieczeniu monopolu sukienników ¶wiebodziñskich w sprzeda¿y sukna. Polityka miejska oraz korzystna koniunktura gospodarcza pozwoli³y ¦wiebodzinowi zaj±æ czo³owe miejsce w zakresie sukiennictwa na pó³nocnym ¦l±sku. Mimo zniszczeñ w okresie wojny 30-letniej sukiennictwo ponownie siê odradza od II po³owy XVII wieku i osi±ga znacz±c± pozycjê, pomimo licznych wojen, w XVIII wieku. Jednak wiek XIX przyniós³ upadek sukiennictwa cechowego w ¦wiebodzinie. Nale¿y podkre¶liæ, ¿e na sytuacjê miasta mia³y równie¿ wp³yw zwi±zki z Rzeczypospolit± (wzmocnione przynale¿no¶ci± do diecezji poznañskiej a¿ do polowy XVII wieku), a potem z ziemiami polskimi po w³±czeniu czê¶ci z nich do zaboru pruskiego.
Tomasz Ka³uski