Jak wiadomo dzisiejsza Ziemia Lubuska składa się z szeregu terytoriów, które od czasu odłączenia ich od obszaru państwa polskiego różnym podlegały kolejom. Poszczególne terytoria przechodziły pod panowanie brandenburskie, czesko-austyjackie i pruskie. W związku z tym stopniowym przesuwaniem się granicy niemieckiej ku wschodowi poszczególne ziemie nabierały tu swej odrębności historycznej stąd rodzi się konieczność przyjęcia dla nich nazw zgodnych z ich wielowiekową tradycja. Na obszarze Ziemi Lubuskiej na szczególną uwagę zasługują dwie ziemie, dla których proponuję przyjęcie względnie restytucję nazw: Ziemia Torzymaska i Ziemia Świebodzińska.
ZIEMIA TORZYMSKA
Pierwotna historyczna Ziemia Lubuska rozciągała się dookoła nadodrzańskiego Lubusza z obu stron Odry, opierając się na zachodzie o Sprewę i jej dopływy, na wschodzie zaś o obrzańskie pogranicze Wielkopolski. Na skutek nieobliczalnej transakcji Piasta głogowskiego, Bolesława Rogatki z 1249 roku ziemia ta zrazu częściowo, później zaś w całości dostała się do rąk margrabiów brandenburskich. W XIV jeszcze wieku (i później) istnieją wątpliwości na temat sposobu wciągnięcia tej ziemi do ram administracyjnych państwa brandenburskiego, czy włączyć ją do Starej (Altmark), względnie do Środkowej Marchii (Mittelmark), czy też do konstytuującego się wówczas kosztem ziem polskich na prawym brzegu Odry tworu, jakim była Nowa Marchia. Pojęcie Nowej Marchii w XV wieku ustala się w odniesieniu do leżących na północ od Warty i na wschód od Odry [dzisiejsze powiaty chojeński, choszczeński, myśliborski i częściowo białogardzki (Świdwin) w województwie szczecińskim oraz powiaty gorzowski, strzelecki i przelotnie drawski w województwie poznańskim], nie obejmuje zatem terytorium historycznej Ziemi Lubuskiej. Ziemia ta już w XIV wieku uległa podziałowi na zachód od Odry leżącą część (wraz z Lubuszem) wchodzi w skład Starej, względnie Środkowej Marchii, wschodnia zaś w 1375 roku w księdze ziemskiej Karola IV wymieniona pod nazwą ziemi Sternberg. Obszar tego w ten sposób określonego terytorium pokrywa się niemal dokładnie z obszarem powiatu słubickiego oraz sulęcińskiego. Nazwa ”Land Sternberg” stała się powszechna do czasów najnowszych zarówno w administracji i życiu potocznym jak i w nauce niemieckiej.
Wywodzi się ona od nazwy miasteczka Torzymia (Sternberg) i rzeczą całkowicie niejasną jest, dlaczego miasteczko to wywodzące swą niemiecką nazwę z nazwiska arcybiskupa magdeburskiego Sternberga dało nazwę temu obszarowi. Torzym bowiem w dziejach „Ziemi Torzymskiej” nie odegrał nigdy żadnej poważnej roli; przeciwnie, od XIV wieku do początków XIX stolicą jej było zawsze Ośno bądź to jako rezydencja wójta z ramienia Brandenburgii w XIV wieku, bądź też jako stolica powiatu. (W 1352 roku takim wójtem był tu rycerz wielkopolski Dzierżko z Chyciny z powiatu skwierzyńskiego). Ziemia Torzymska weszła formalnie w skład Nowej Marchii dopiero w roku 1817. W roku 1810 stolica powiatu przeniesiona została do Sulęcina, by w roku 1853 powrócić do Ośna. W roku 1873 wydzielono wschodnią część powiatu jako odrębny powiat (z nazwą Kreis Oststernberg) ze stolicą w Sulęcinie, stolica zaś pozostałej części zachodniej (z nazwą Kreis Weststernberg) pozostała chwilowo w Ośnie. W roku 1904 przeniesiono z kolei stolicę powiatu zachodniego do Rzepina ze względu na dogodniejsze położenie komunikacyjne tego miasta. Ostatnio wreszcie Rzepin ustąpić musiał pierwszeństwa Słubicom.
Bez wątpienia zachodzi konieczność wprowadzenia do polskiego słownika geograficznego terminu, który by odpowiadał pojęciu „territorium Sternberg”. Opowiadam się za rozwiązaniem najprostszym, to jest przyjęciem dosłownego tłumaczenia: Ziemia Torzymska. Przeciw przyjęciu tego terminu można by podnieść jedynie zastrzeżenie, że utożsamienie nazw Sternberg – Torzym nie jest, że się tak wyrażę, w stu procentach pewne. Można by ostatecznie ziemię tę nazwać od jej historycznie najważniejszego grodu, Ośna, ziemia osieńska, lecz wprowadzenie takiej nazwy stanowiło by na pewno źródło wielu nieporozumień. Nazwa wreszcie podyktowana współczesnym podziałem administracyjnym: Ziemia Słubicko-Sulęcińska skądinąd praktyczna, w odniesieniu do historii stanowiłaby jaskrawy anachronizm.
ZIEMIA ŚWIEBODZIŃSKA
Zachodnia granica Wielkopolski stała w XIII i XIV wieku pod znakiem cofania się ku wschodowi: utraciła ona pasmo ziemi w dzisiejszym powiatem sulęcińskim na rzecz Brandenburgii (Ziemia Torzymaska), dotkliwe były też jej straty w kierunku południowo-zachodnim na rzecz Śląska. Do strat tych należy obszar rozciągający się dookoła Świebodzina. Tu, z wielkopolskich jeszcze czasów utrzymały się olbrzymie posiadłości klasztoru paradyskiego (aż do sekularyzacji w XIX wieku). Do Świebodzina w XVI wieku zjeżdżał biskup poznański wizytując swą diecezję. W okolicy tej do bardzo późnych czasów utrzymały się nader bliskie sąsiedzkie stosunki z Wielkopolską i to zarówno demograficzne i gospodarcze jak kulturalne. Ziemia Świebodzińska zajmująca północną część dzisiejszego powiatu świebodzińskiego (bez Sulechowa) od początku XIV wieku dzieliła losy księstwa głogowskiego i z tej racji podlegała rządom Piastów do 1476 r. Po wygaśnięciu Piastów głogowskich, w efekcie końcowym wojny która się rozegrała pomiędzy 4 pretendentami na temat sukcesji głogowskiej. Sulechów wraz z 23 wsiami dostał się pod panowanie brandenburskie. Ziemia zaś Świebodzińska o obszarze zaledwie 10 mil kwadratowych utrzymała się przy Śląsku, przy królach czeskich z domu jagiellońskiego. Na przełomie XV i XVI w. na obszar Ziemi Świebodzińskiej rozciągały się też rządy głogowskie Jana Olbrachta i później Zygmunta Starego. Po wygaśnięciu Jagiellonów na tronie czeskim, Ziemia Świebodzińska dostaje się pod rządy habsburskie aż do połowy XVIII w.
Jest rzeczą osobliwą, że Ziemia Świebodzińska stanowi przez pół trzecia wieku śląską eksklawę nie łączącą się terytorialnie ze Śląskiem: od południa (okręg sulechowski), od zachodu i północy (Ziemia Torzymska) graniczy z Brandenburgią, od wschodu jedynie przylega do Polski. Ze względu na takie położenie geograficzne Ziemia Świebodzińska stanowiła przedmiot pożądania groźnych jej sąsiadów brandenburskich. Dzięki perfidnej kombinacji dyplomatycznej Wielki Elektor zdołał w roku 1686 zagarnąć Ziemię Świebodzińską. Było to preludium do zaboru całego Śląska, który nastąpił niedługo później. Wprawdzie już w roku 1695 Hohenzollernowie zostali zmuszeni do oddania Ziemi Świebodzińskiej Habsburgom, lecz w 1742 roku Świebodzin podzielił dolę reszty Śląska i dostał się pod berło Fryderyka Wielkiego. Ten okres historii Ziemi Świebodzińskiej z końca XVII w. i pierwszej połowy XVIII w. przyczynił się szczególnie do wsławienia jej w Europie jako odrębnej jednostki terytorialnej. W ramach administracji pruskiej Ziemia Świebodzińska została wraz z okręgiem sulechowskim złączona w jeden powiat, który do ostatnich czasów zachował nazwę powiatu świebodzińsko-sulechowskiego (Kreis Schwiebus-Züllichau) dla uprzytomnienia odrębnej przeszłości obu nań składających się części.
Uwagi powyższe, jak sądzę są wystarczające dla uzasadnienia konieczności wprowadzenia do polskiego nazewnictwa geograficznego Ziem Zachodnich terminu: Ziemia Świebodzińska.
Michał Sczaniecki
Przegląd Zachodni 1948, nr 6