2005-08-02 07:26 |
Temat postu: Niejasne rachunki |
|
|
ciachu
forum admin postów: 823
|
2 Sierpnia 2005
Niejasne rachunki
- Nie byliśmy informowani o faktycznym zadłużeniu szpitala - mówi starosta Ryszard Szafiński. To wstępne wyniki prowadzonej w lecznicy kontroli.
Co roku szpital rozlicza się ze stanu finansów przed zarządem i radą powiatu. - Poinformowano nas o długach rzędu ponad 10 milionów - mówi starosta Ryszard Szafiński. Teraz okazało się, że jest on o ponad 5 mln zł wyższy. Skąd tak duża różnica?
Jak grom z nieba
Kiedy przed kilkoma dniami starosta otrzymał telefon z wiadomością o wiele większym długu oniemiał.
- Spadło to na nas jak grom z jasnego nieba - opowiada R. Szafiński.
Okazało się, że szpitalny dług sięga niemal 16 mln zł. Tak wynika z danych kontroli trwającej jeszcze w lecznicy.
- Wszystko wskazuje na to, że byliśmy oszukiwani lub źle informowani o zadłużeniu placówki. Chodzi o kilka lat - przyznaje starosta R. Szafiński.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że stan zadłużenia szpitala mógł być nieprawidłowo księgowany. To powodowało, że radni nie mieli pojęcia o faktycznym zadłużeniu szpitala i wpływało na niewłaściwą ocenę sytuacji finansowej placówki.
- Gdybyśmy znali prawdę, to na pewno zaczęlibyśmy zupełnie inaczej przeciwdziałać problemowi - zapewnia R. Szafiński.
Wyjaśnią do końca
Szef szpitala Marek Lebiotkowski na razie nie chce mówić o wynikach trwającej kontroli. Zaznacza, że coś więcej o sprawie będzie można powiedzieć dopiero po otrzymaniu protokołu pokontrolnego.
Wiadomo, że osoba, która mogła być odpowiedzialna za zamieszanie w księgowości nie pracuje już w szpitalu.
- Zwolniła się 1 lipca - informuje starosta Szafiński.
Protokół pokontrolny znany będzie po 15 sierpnia.
- Wtedy zadecydujemy co dalej robić, do jakich instytucji zgłosić ten problem i kogo pociągnąć do odpowiedzialności - mówi wicestarosta Franciszek Karczyński. Starostowie nie wykluczają powiadomienia prokuratury.
PIOTR JĘDZURA
324 88 13
pjedzura@gazetalubuska.pl
--
C
U
S |
|
|
|
2005-08-30 21:30 |
Temat postu: Długi mnożą się same |
|
|
ciachu
forum admin postów: 823
|
30 Sierpnia 2005
Długi mnożą się same
Pacjentki szpitala Halina Strydzińska ze Świebodzina i Helena Żyża z Chociul nie mają pojęcia o długu placówki. Pielęgniarka Jolanta Pychowska wie już o wysokim zadłużeniu.
Prokuratura zbada, jak mogło dojść do tego, że finansowe zaległości świebodzińskiej lecznicy są ponad 5 mln zł wyższe, niż podawano.
Z dokumentów z końca 2004 r. wynika, że szpital ma ponad 10 mln zł długu. Ale przeprowadzona niedawno kontrola wykazała, że zadłużenie jest o 5 mln większe. Potwierdza to dyrektor Marek Lebiotkowski: - Zadłużenie powstało już w 2000 r. i narastało.
Sprawa została zgłoszona staroście. - Dokumenty trafiły do prokuratury, która ustali, kto jest winny ukrycia długu - informuje wicestarosta Franciszek Karczyński.
- To świeża sprawa, musimy zapoznać się z dokumentacją - mówi zastępca szefa prokuratury rejonowej Ewa Grześkowiak.
Trzy w jednym
Co roku zarząd powiatu i radni otrzymywali finansowe sprawozdanie szpitala. - Nie było w nich mowy o rosnącym długu - zapewnia wicestarosta.
Przyczyn powstawania zaległości jest wiele. - Jedna to tzw. trzy w jednym - mówi wicestarosta. Rzecz polega na tym, że lekarz pracował w szpitalu na etacie, prowadził poradnię specjalistyczną i jeszcze miał umowę na świadczenie usług. Niektórzy lekarze zarabiali nawet po 17 tys. zł. - I za wszystko płacił szpital. To powodowało, że co miesiąc dług był większy o ok. 40 tys. zł - podkreśla F. Karczyński.
Na zadłużenie miały też wpływ tzw. ustawa 203 i niskie stawki kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.
- Nie było żadnego ukrywania długu - twierdzi dyrektor szpitala w latach 1997-2003 Krzysztof Stępień. Gdy kierował lecznicą, placówkę sprawdzano dwa razy. A zarobki lekarzy? K. Stępień zaprzecza, żeby za jego czasów tyle dostawali. Ale uważa, że teraz są tacy, którzy otrzymują takie wynagrodzenia.
To nie my, to oni
O tym, że niektórzy lekarze w szpitalu zarabiają po 10 tys. zł, mówił wczoraj radnym w Szczańcu F. Karczyński. M. Lebiotkowski zapewnia, że dochody w wysokości 17 tys. to wyjątki wynikające m.in. z zastępowania lekarzy, którzy są na urlopie. Dotyczy to tylko pracowników na kontraktach, a nie na etacie. Z powodu braków kadrowych niektórzy lekarze mają po 15 dyżurów w miesiącu.
Radny Zbigniew Szumski za kłopoty szpitala wini zarząd powiatu: - Przez dwa i pół roku szpital pozostawiono sam sobie, nie było kontroli starosty i rady społecznej. A długi rosły...
PIOTR JĘDZURA
(68) 324 88 13
pjedzura@gazetalubuska.pl
--
C
U
S |
|
|
|
|