2005-11-07 15:23 |
Temat postu: Gigantyczny Jezus |
|
|
ciachu

forum admin postów: 823
|
7 Listopada 2005
Gigantyczny Jezus
Pomnik Chrystusa Zbawiciela z brazylijskiego miasta Rio de Janeiro ma 32 m wysokości i stoi na szczycie 710-metrowego wzniesienia. Głowa figury ma 3,5 m wysokości, a rozpiętość ramion wynosi 23 m. Pomnik został odsłonięty w 1931 r.
Przy drodze krajowej nr 3 w Świebodzinie miejscowy proboszcz wznosi pomnik Chrystusa Króla. Razem z postumentem będzie miał 30 m wysokości. To tylko o 2 m mniej niż podobny posąg w Rio de Janeiro.
Statua Chrystusa stanie na 5-hektarowym polu, przy krajowej ,,trójce'' na południowych przedmieściach Świebodzina, naprzeciw basenu miejskiego. Pole kupił od Agencji Nieruchomości Rolnych proboszcz pobliskiej parafii Miłosierdzia Bożego Sylwester Zawadzki kilka lat temu. A w grudniu 2001 r., przy okazji zmiany planu zagospodarowania terenu na miejsce kultu, sprawa wzbudzała kontrowersje. Ówcześni radni pytali: - Trzeba się zastanowić, czy naprawdę chcemy być drugą Częstochową.
Absolutna rzadkość
Ale proboszcz Zawadzki dopiął swego. Na wzniesieniu powstał już nasyp i stoją cztery kilkumetrowe słupy żelbetowe. Choć są ogromne, to zaledwie fundamenty 10-metrowego postumentu, na którym stanie 20-me-trowa figura Jezusa z rozłożonymi szeroko ramionami. Prawie identyczna jak ta w Rio de Janeiro, tyle tylko, że Jezus będzie miał na głowie koronę. 30 metrów to tyle ile ma 10-piętrowy wieżowiec, a takich w Świebodzinie nawet nie ma. Pomnik będzie widoczny z odległości kilku kilometrów. W przyszłości wokół postumentu ma stanąć kalwaria, czyli 14 stacji drogi krzyżowej.
Projekt pomnika powstał w pracowni poznańskiego architekta prof. Mariana Fikusa. - Przyznaję, że nigdy czegoś takiego nie projektowałem - mówi profesor. - Pomniki o takich gabarytach to absolutna rzadkość, chyba nawet na skalę międzynarodową.
Znany z pomysłów
Proboszcz Zawadzki chce skończyć inwestycję za rok. Mówi, że to konsekwencja zawierzenia miasta opiece Chrystusa Króla. Ale zdaniem ks. prof. Michała Czajkowskiego, wykładowcy teologii na Uniwersytecie Szczecińskim, takie gigantyczne przedsięwzięcie może gorszyć niektórych chrześcijan. - Autentyczne chrześcijaństwo to nie triumfalizm, lecz służba - mówi.
Z kolei parafianka ks. Zawadzkiego Bożena Sieciechowicz, mieszkająca nieopodal powstającego pomnika, mówi: - Jako katoliczka cieszę się z tej inwestycji, choć mogłaby być mniejsza. Nie wiem skąd proboszcz weźmie na to pieniądze, bo chyba nie od nas, parafian.
Proboszcz o pieniądzach nie chce rozmawiać. A wiceburmistrz Krzysztof Tomalak mówi: - Z tego co wiem, to pieniądze mają być od sponsorów i ze zbiórek parafian. Ksiądz Zawadzki jest znany ze śmiałych pomysłów. Nawet takich, które go przerastają. Ale jak dotąd, zawsze je realizował.
MICHAŁ IWANOWSKI
068 324 88 12
miwanowski@gazetalubuska.pl
--
C
U
S |
 |
 |
 |
2005-11-09 18:47 |
Temat postu: Re: Gigantyczny Jezus |
|
|
Chris

IP: 217.83.94.134
gość
|
Kolejny pomnik głupoty Polaków |
 |
 |
 |
2005-11-12 21:15 |
Temat postu: W Świebodzinie jak w Rio |
|
|
ciachu

forum admin postów: 823
|
http://serwisy.gazeta.pl/metro/1,50145,3009380.html
Michał Stangret 10-11-2005
Tego w Polsce jeszcze nie było! W małym miasteczku koło Zielonej Góry stanie gigantyczny pomnik Chrystusa. Będzie tylko o dwa metry niższy od sławnego posągu Jezusa w Rio de Janeiro. Miejscowy proboszcz już zaczął budowę
Na przedmieściach Świebodzina, przy drodze krajowej nr 3, niedawno było pole rzepaku. Teraz praca tam wre - jeżdżą koparki i uwijają się robotnicy. Na polecenie proboszcza budują gigantyczny posąg Jezusa. 21-tysięczne miasteczko leżące 40 km od Zielonej Góry ma mieć pomnik porównywalny z najsławniejszą figurą Chrystusa na świecie. Wysokość: 30 m, długość głowy: 3,6 m, szerokość ramion: 25 m, liczba schodków w środku: 230. Robotnicy uwijają się, bo posąg ma być gotowy do jesieni przyszłego roku. Uroczyste otwarcie zaplanowano na 16 października, w 28. rocznicę wyboru Karola Wojtyły na papieża.
- To konsekwencja zawierzenia miasta opiece Chrystusa Króla - mówi ks. Sylwester Zawadzki, 75-letni proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego. Ma w mieście opinię sprawnego organizatora. Gdy kilka lat temu budował trzeci kościół, wszyscy pukali się w czoło: "Dwa wystarczą na takie małe miasteczko". Ksiądz kościół postawił i ma na mszach tłumy.
Światełka dla samolotów
W grudniu 2001 r. kupił od Agencji Nieruchomości Rolnych 5-hektarowe pole rzepaku. - Czwarty kościół? Trzeba się zastanowić, czy naprawdę chcemy być drugim Licheniem - zaniepokoili się radni. Ale wizja księdza była inna. Pierwszy poznał ją Jerzy Rymaszewski, urzędnik ze starostwa, który wydaje pozwolenia na budowy. - Nie będzie z tym problemu? - spytał ksiądz, pokazując mu plany.
- Jak je zobaczyłem, zrobiło mi się gorąco. Takie wymiary! Zacząłem sugerować, że może by to trochę zmniejszyć, bo ludzie będą gadać, ale ksiądz był uparty. Co miałem robić, budowla ma poniżej 40 m wysokości, to nawet nie trzeba uzgadniać z wojskiem. Wszystkie formalności spełnione, to dałem zgodę - opowiada urzędnik.
Projekt powstał w pracowni poznańskiego architekta prof. Mariana Fikusa. - Nigdy czegoś takiego nie projektowałem - mówi profesor. Dodaje, że pomniki o takich rozmiarach to rzadkość na skalę międzynarodową.
Pomnik będzie widoczny z kilku kilometrów. Fundamenty już stoją. Na nich będzie 10-metrowy postument, a na nim 20-metrowa figura Jezusa z rozłożonymi szeroko ramionami. Od tej z Rio de Janeiro, będzie ją odróżniała korona na głowie. Jest też analogia z wodą - Chrystus w Rio stoi naprzeciwko zatoki, a ten ze Świebodzina stanie naprzeciwko basenu miejskiego. Żelbetowy postument ma być błękitny, a figura Jezusa - mlecznobiała, lekka, z żywic plastycznoszklanych. W środku - schody na taras widokowy. Na szczycie będą czerwone lampki ostrzegające samoloty.
To nie koniec
Co na to mieszkańcy Świebodzina? - Cieszymy się, bo może pomnik wypromuje nasze miasto - słyszymy w świebodzińskim ratuszu, który jednak zastrzega, że z pomysłem nie ma nic wspólnego. - Nie jestem zadowolona. 30 m to tyle ile 10-piętrowy wieżowiec. A jeszcze turyści się zjadą i będzie hałas - narzeka pani Marianna Gnatek z osiedla domków jednorodzinnych, której okna będą wychodzić na pomnik.
Skąd pieniądze na statuę? Proboszcz nie chce o tym rozmawiać, ale zapewnia, że jest jedynym inwestorem. Według Krzysztofa Tomalaka, wiceburmistrza Świebodzina, pieniądze mają być od sponsorów i ze zbiórek parafian.
W przyszłości wokół pomnika ma jeszcze stanąć 14 stacji drogi krzyżowej z figurami. Ks. Zawadzki nie wie jeszcze, jaką będą miały wysokość.
Jezus ze Świebodzina a Jezus z Rio
Wysokość: * Świebodzin - 30 m, Rio - 32 m * Wysokość głowy: Świebodzin - 3,6 m, Rio - 3,5 m * Szerokość ramion: Świebodzin - 25 m, Rio - 23 m. Liczba schodków w środku: Świebodzin - 230, Rio - 222.
--
C
U
S |
 |
 |
 |
2005-12-03 11:28 |
Temat postu: 30-metrowy gigant |
|
|
ciachu

forum admin postów: 823
|
3 Grudnia 2005
Jerzy Rymaszewski jako urzędnik starostwa zatwierdził projekt budowy pomnika.
Prawdopodobnie helikopter będzie montował figurę Chrystusa Króla na przedmieściach Świebodzina. Na szczycie - lampy ostrzegające samoloty.
To przedsięwzięcie, jakiego jeszcze w Polsce nie było. Przypomnijmy, że gigantyczny 30-metrowy pomnik Chrystusa Króla z rozpostartymi ramionami - pomysł miejscowego proboszcza ks. Sylwestra Zawadzkiego - powstaje przy wjeździe do miasta od strony południowej. Na 10-metrowym sztucznym nasypie stoją już żelbetowe słupy podtrzymujące postument (też będzie 10-metrowy). Na nim zaś zostanie osadzona 20-metrowa figura Chrystusa. Razem od podłoża będzie to więc 40 m. A przepisy nakazują, że takiej wysokości obiekty budowlane muszą mieć na szczycie lampy ostrzegające nisko przelatujące samoloty.
Tylko tajfun zaszkodzi
To unikat na skalę światową. Podobny pomnik, tylko o 2 m wyższy stoi w brazylijskim Rio de Janeiro. Skala przedsięwzięcia sprawiła, że kilka dni temu do Świebodzina zjechali inspektorzy z Głównego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego z Warszawy. - Raczej potraktowali to jako ciekawostkę, a nie formalną inspekcję - informuje świebodziński powiatowy inspektor nadzoru budowlanego Władysław Rudowicz.
Wydział budownictwa w starostwie zatwierdził już projekt budowlany. - Konstrukcja jest stabilna, gwarantuje wytrzymałość nawet podczas silnych wiatrów - zapewnia Jerzy Rymaszewski ze starostwa.
- Tylko jakiś katastrofalny tajfun mógłby ją przewrócić.
Jak dźwignąć te tony?
Konstrukcja będzie stalowa, a osadzona na niej figura - z żywic szklano-plastycznych. Projekt zakłada, że figura będzie zmontowana (z odlanych wcześniej elementów) na ziemi, a potem osadzona na postumencie w całości. Będzie ważyć kilkanaście ton. Montaż ma nastąpić z helikoptera. Gdyby się to nie udało, trzeba będzie konstruować specjalny 30-metrowy dźwig. W ścianie postumentu będą drzwi prowadzące do tunelu ze schodami, którymi konserwatorzy będą mogli wejść na sam szczyt obiektu i doglądać, czy nie koroduje. Ponadto korozji mają zapobiec specjalne wywietrzniki w okolicy korony na głowie Chrystusa i przy obu dłoniach.
Ks. Zawadzki planuje, że figura - zwrócona twarzą w kierunku miasta (na północ) - zostanie odsłonięta w listopadzie przyszłego roku.
Chluba albo zbytek
W Świebodzinie o budowie pomnika-giganta jedni mówią, że to chluba, inni - że to zbytek. - Jako katoliczka cieszę się, ale nie wiem, skąd ksiądz weźmie na to pieniądze, bo chyba nie od parafian - mówi parafianka Bożena Sieciechowicz z osiedla sąsiadującego z terenem budowy. Ksiądz Zawadzki o pieniądzach nie chce rozmawiać. - Nikt nie wie, ile to będzie kosztować, ja też nie - odpowiada. A wiceburmistrz Krzysztof Tomalak mówi, że większość kosztów budowy poniosą sponsorzy.
Proboszcz podkreśla, że jeśli pomnik ma coś oznaczać, to musi być duży. Ale zdaniem ks. Michała Czajkowskiego, warszawskiego biblisty i ekumenisty, taki przepych może gorszyć niektórych chrześcijan, bo - jak mówi - chrześcijaństwo to służba, a nie tryumfalizm.
Tak więc pomnik pewnie zaimponuje pod względem budowlanym, choć niekoniecznie duchowym.
MICHAŁ IWANOWSKI
68 324 88 12
miwanowski@gazetalubuska.pl
--
C
U
S |
 |
 |
 |
2007-08-19 20:56 |
Temat postu: Wielki Chrystus spojrzy na miasto |
|
|
ciachu

forum admin postów: 823
|
Gazeta Lubuska
10 lipca 2007
Wielki Chrystus spojrzy na miasto
Pod Świebodzinem trwa budowa najwyższego na świecie pomnik Chrystusa Króla. Gigantyczny Jezus z rozłożonymi rękoma przewyższy o niemal metr tego z Rio de Janeiro.
Pomysł wybudowania pomnika zrodził się w 2000 r.
Budowa 31-metrowego posągu ma być zakończona w ostatnią niedzielę listopada.
Wielki kopiec, widoczny z krajowej "trójki", na którym stanie olbrzymi pomnik przez dwa lata usypywały wywrotki.
Roboty ruszyły na dobre. Na szczycie widać już wysokie metalowe rusztowania. - Na nich montowany będzie pomnik Chrystusa Króla - informuje Roman Pawłowicz społecznie pracujący na budowie.
Wkrótce rozpocznie się montaż windy. Będzie ona kursować wewnątrz pomnika. - Jest konieczna do jego złożenia i późniejszej konserwacji, ludzi wozić nie będzie - wyjaśnia pomysłodawca pomnika ksiądz kanonik Sylwester Zawadzki.
Pod kopcem leży Chrystus w kawałkach do zmontowania. Jego autorem jest Mirosław Patecki z Przyborowa pod Sławą Śląską. Blaszane elementy do montażu o grubości dwóch milimetrów wwozić będzie winda.
Efektem prac będzie gigantyczny niemal 31-metrowy pomnik Chrystusa Króla. Stanie na ponad 17 metrowym nasypie. - Będzie najwyższy na świecie - zapewnia ks. S. Zawadzki. Przewyższy o niemal metr Chrystusa z Rio de Janeiro, jak na razie najsłynniejszego i najwyższego. Za to będzie do niego bardzo podobny.
To dla ludzi
- Robię to dla ludzi, nie dla siebie, chcę żeby mieli gdzie się modlić o każdej porze dnia czy nocy - mówi ks. S. Zawadzki.
Na kopiec, do stóp pomnika dostać się będzie można dwoma drogami. - Schody dla osób młodych i zdrowych, a dla starszych i schorowanych podejście łagodne po serpentynie - mówi zaangażowana w budowę Urszula Miara ze Świebodzina. Boki nasypu zostaną wyłożone wielkimi kamieniami. Na kopcu będzie punkt widokowy.
- Na samym dole powstanie kamienna grota z ołtarzem. - Po jednym zboczu kaskadą spływać będzie woda, dookoła powstanie piękny park - mówi odpowiedzialna za zieleń Hanna Sergiew ze Świebodzina.
Pod uwagę brana jest także budowa Drogi Krzyżowej. Olbrzymi posąg ma zostać otwarty w ostatnią niedzielę listopada. Na razie prace wstrzymały jedynie wiosenne ulewy. - To bardzo trudna konstrukcja, pogoda musi dopisywać - przyznaje ks. Zawadzki.
Będzie interes
Otwarcia nie mogą się doczekać właściciele hoteli z okolicy. Dlaczego? - Pomnik będzie nie tylko miejscem kultu, ale też wielką atrakcją turystyczną w mieście - przyznaje U. Miara.
Cieszą się hotelarze. - Wielu turystów przyjedzie oglądać posąg, część z pewnością przenocuje - mówi prosząc o anonimowość szef motelu pod miastem.
Podobnie myślą sklepikarze ze Świebodzina. Są przekonani, że gigantyczna figura zwiększy ich utargi. - Wierni i ciekawi turyści z pewnością będą kupować chleb, bułki, napoje, odwiedzą restauracje - mówi Katarzyna z jednego z marketów w osiedlu.
Ile będzie kosztowała inwestycja w Chrystusa Króla? - Nie wiem, budujemy metodą gospodarczą, dlatego cena jeszcze nie jest znana - mówi ks. S. Zawadzki. Pomoc oferują firmy. Dwie z nich zajmujące się układaniem metalowych konstrukcji zaproponowały pracę po kosztach. - Nawet chcą się dołożyć z własnej kasy - przyznaje ks. S. Zawadzki.
Piotr Jędzura
--
C
U
S |
 |
 |
 |
2007-08-19 21:03 |
Temat postu: Komantarz czytelnika GL |
|
|
ciachu

forum admin postów: 823
|
14 lipca 2007
Niech nam króluje
Nie mam nic przeciw budowie blisko 31-metrowego pomnika Chrystusa Króla pod Świebodzinem. Proboszcz z wiernymi chcą takiej figury - niech stawiają. Takie mają odczuwanie wiary - nic mi do tego (na tacę też tam nie rzucam). Choć osobiście - jeśli o religijne "pomniki” chodzi - to wolę parterowy Dom Seniora-Hospicjum, które ks. Kaźmierczak stawia z parafianami na zielonogórskim os. Zacisze (tak, to ta parafia ze stajnią i kawiarnią). Podobnie wybieram strzelistą dzwonnicę przy kościele Ducha Świętego, dzięki której świątynia zawiadywana przez ks. Ignatowicza wreszcie zyskała godne zwieńczenie.
Spójrzmy jednak na świebodzińskiego Chrystusa Króla, który ma przewyższyć słynnego Jezusa w Brazylii, bez religijnego kontekstu. Przejeżdżaliście koło kopca z metalowym szkieletem? Już robi wrażenie! Tak, proszę państwa, ten pomnik będzie największą atrakcją turystyczną Ziemi Lubuskiej! Nie ma siły - nikt, kto będzie gonił "dwójką" czy "trójką", nie przeoczy ogromnej postaci. Jej zdjęcie trafi do światowych mediów. I nieważne jak będą pisali - ważne, że pisali będą. U stóp figury widzę tysiące... Przyćmimy Licheń?
Jedyne co mnie martwi to kierowcy. Zagapią się na Chrystusa Króla i... bum! Trzeba by świebodziński szpital zawczasu doposażyć.
--
C
U
S |
 |
 |
 |
2007-08-19 21:07 |
Temat postu: Największy Chrystus na świecie |
|
|
ciachu

forum admin postów: 823
|
Gazeta Lubuska
15 lipca 2007
Największy Chrystus na świecie
31-metrowy blaszany posąg Chrystusa spod Świebodzina będzie o metr wyższy od figury w Brazylii.
Trudno określić koszt budowy gigantycznego pomnika Chrystusa Króla, bo jest prowadzona metodą gospodarczą. Ale budowlańcy po cichu mówią przynajmniej o trzech milionach.
Prawie dwa lata trwało usypywanie wielkiego, ponad 17-metrowego kopca, na którym stanie figura. Sam pomysłodawca i fundator pomnika - ksiądz kanonik Sylwester Zawadzki ze Świebodzina przyznaje, że jeździły tam setki wywrotek z piachem.
Pnie się w górę
Roboty trwają na dobre. Na szczycie kopca wyrosło metalowe rusztowanie. Niedługo zacznie się montaż windy, która będzie wozić do góry metalowe elementy pomnika. W przyszłości posłuży konserwatorom, którzy będą dbać o figurę. - Ale ludzi, którzy przyjadą pod pomnik, wozić nie będzie - podkreśla ks. Zawadzki.
Wiele osób zadaje pytanie: ile będzie kosztować cała budowa? - Nie wiem - przyznaje ksiądz Zawadzki. Koszt jest nieznany dlatego, że budowa rekordowej postaci Chrystusa Króla prowadzona jest metodą gospodarczą. - Ksiądz do nikogo ręki po pieniądze nie wyciąga, sam dba o fundusze - podkreśla zaangażowana w budowę Urszula Mara, społecznik ze Świebodzina.
Koszty mogą być olbrzymie. Jeden z budowlańców z Zielonej Góry, pragnący zachować anonimowość, mówi nawet o trzech milionów złotych. - Nawiezienie ziemi, konstrukcja, robocizna i wszelkie materiały - to wszystko kosztuje - mówi.
Ks. Zawadzki mówi, że cenę trudno będzie ustalić. W budowę zaangażowanych jest wielu społeczników. Pomagają też firmy. Dwie zajmujące się konstrukcjami stalowymi obniżą koszty robocizny. - Dużo przychylnych firm i osób chce mieć swoją cegiełkę w pomniku - przyznaje ks. Zawadzki.
Gigant w efekcie
Efektem - jeszcze niewycenionych prac - będzie gigantyczny 31-metrowy pomnik Chrystusa Króla. - Będzie najwyższy na świecie - zapewnia ks. S. Zawadzki. Przewyższy o niemal metr słynnego Chrystusa w Rio de Janeiro. Za to będzie do niego bardzo podobny. - Robię to dla ludzi, nie dla siebie, chcę żeby mieli gdzie pójść i modlić się o każdej porze dnia czy nocy - mówi ks. S. Zawadzki.
Pod pomnikiem powstanie kamienna grota z ołtarzem. Po jednym zboczu nasypu kaskadą płynąć będzie woda. - Dookoła zostanie założony wspaniały park - mówi odpowiedzialna za zieleń Hanna Sergiew ze Świebodzina.
Piotr Jędzura
--
C
U
S |
 |
 |
 |
2007-08-21 23:04 |
Temat postu: W Świebodzinie wybudują pomnik-gigant |
|
|
ciachu

forum admin postów: 823
|
Gazeta.pl
W Świebodzinie wybudują pomnik-gigant
Beata Tokarz
2007-08-21
Olbrzymia figura Chrystusa stanie wkrótce przy drodze krajowej nr 3. Postać będzie miała 32 m, czyli tyle co słynny Chrystus w Rio de Janeiro, tylko że świebodziński będzie miał jeszcze na głowie koronę
Figura Chrystusa z rozłożonymi szeroko rękoma nad zatoką w brazylijskim Rio de Janeiro stała się symbolem miasta, a okrzyknięta jednym z cudów świata przyciąga tłumy turystów. Polskie miasta pozazdrościły sławy brazylijskiej metropolii. Na miano polskiego Rio de Janeiro liczył już Tarnów, gdzie projektowano pomnik Chrystusa wysoki na 80 m. Inicjatywę wspierało miasto i Polonia. Zabrakło jednak pieniędzy (szacowano, że pomnik będzie kosztował 15 mln zł). Czy Świebodzinowi się uda? Wszystko wskazuje na to, że tak, bo po kilku miesiącach spokoju, prace ruszyły ostro naprzód.
Chrystus Król patrzy na Świebodzin
Dwa lata trwało usypywanie 17- metrowego kopca. Na plac przy wjeździe do miasta przywieziono setki wywrotek ziemi i kamieni, głównie z okolicznych budów. Teraz trwa montowanie głównego szkieletu. Pierwsza z trzech 10-metrowych części już stoi. Nawet w nocy jest podświetlona, by było ją widać z kilku kilometrów. Do niej w najbliższych tygodniach trzeba będzie przykręcić fragmenty pomnika. Zrobiono je z 2 mm blachy ze stali nierdzewnej na wzór modelu autorstwa Mirosława Pateckiego. Postać Chrystusa będzie miała 32 m, czyli tyle ile ma słynny Chrystus w Rio de Janeiro, tylko że świebodziński będzie miał jeszcze na głowie koronę. I o tę koronę przewyższy jeden z siedmiu cudów świata. - W dodatku będzie to pierwsza na świecie figura Chrystusa Króla, bo na razie wszędzie są pomniki Chrystusa Zbawiciela - tłumaczy ks. Sylwester Zawadzki, proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie, pomysłodawca i inicjator przedsięwzięcia.
Figura będzie skierowana twarzą w stronę miasta i osadzona na 16- metrowym cokole. Pod nim zbudowany zostanie ołtarz polowy i stacje drogi krzyżowej, a po stoku wzgórza, na którym stanie figura, będzie spływał wodospad. Pomnik ma być gotowy na uroczystość Chrystusa Króla pod koniec listopada. Teren wokół będzie zagospodarowywany stopniowo. Parafia stara się o dodatkowe 3 ha ziemi. - Planujemy tu zrobić park, zaplecze gastronomiczne dla odwiedzających nasz pomnik i pielgrzymów. To nowe osiedle, a mieszkańcy nie mają gdzie się spotykać. Chcemy stworzyć im taką oazę - tłumaczy proboszcz.
Im bliżej końca, tym większa mobilizacja
Ks. Sylwester Zawadzki ma 75 lat. W Świebodzinie cieszy się opinią dobrego organizatora. Kilka lat temu postawił nowy kościół, ale dziełem życia ma być właśnie gigantyczny Chrystus. Nie zważając więc na słowa krytyki, dąży do celu. - Odczuwam powołanie do postawienia tego pomnika, wiele przeszkód już pokonałem, a im bliżej końca, tym większa mobilizacja - tłumaczy. O pieniądzach rozmawiać nie chce. - Zawsze zaczynam budowę od zera. Potem szukam sponsorów, wolontariuszy. Ktoś kupi materiały budowlane, ktoś pomoże sprzętem, inny przyjdzie popracować. Mamy też do pomocy pięciu więźniów z aresztu w Międzyrzeczu . Jak wyliczyć, ile to kosztuje? - mówi ksiądz. Zdradza tylko, że buduje systemem gospodarczym, czyli wszystko robi za 25 proc. kosztów.
Co na to mieszkańcy Świebodzina? - Ocenię jak zobaczę efekt końcowy. Na razie dużo się tylko mówi. Ale sam pomysł nie jest zły, wypromuje nasze miasteczko - mówi pan Karol, którego spotkaliśmy na pobliskim osiedlu eleganckich domków jednorodzinnych. - Boję się tylko, że zamiast oazy spokoju, jaka była tu dotychczas, będziemy mieli centrum pielgrzymkowe, hałas i śmieci - dodaje.
Źródło: Gazeta Wyborcza Zielona Góra
--
C
U
S |
 |
 |
 |
2007-11-20 20:32 |
Temat postu: Blaszany gigant nadal w budowie |
|
|
ciachu

forum admin postów: 823
|
Gazeta Lubuska
19 listopada 2007
Blaszany gigant nadal w budowie
Pod Świebodzinem trwa wznoszenie najwyższego na świecie pomnika Chrystusa Króla. Blaszany Jezus z rozłożonymi rękoma przewyższy niemal o metr pierwowzór z Rio de Janeiro. Będzie do niego bardzo podobny, to co odróżni go od brazylijskiego obelisku, to złota korona na głowie Jezusa.
Olbrzymi pomnik stanie na kopcu, który ma ponad 17 m. Przez dwa lata usypywały go wywrotki, widać go doskonale z krajowej „trójki”. Prace budowlane trwają cały czas. Ale na szczycie nadal widać tylko wysokie metalowe rusztowania. Zgodnie z zapowiedziami 31-metrowy posąg miał tu stanąć w ostatnią niedzielę listopada. Z tego, co widać termin zakończenia prac raczej nie zostanie dotrzymany. Nikt nie chce się wypowiadać na temat daty odsłonięcia figury.
--
C
U
S |
 |
 |
 |
2007-12-12 21:24 |
Temat postu: Chrystus Król zapanuje nad Świebodzinem dopiero wiosną |
|
|
ciachu

forum admin postów: 823
|
Gazeta Lubuska
11 grudnia 2007
Chrystus Król zapanuje nad Świebodzinem dopiero wiosną
Pomnik Chrystusa jednak nie zostanie zbudowany z blachy. Nie będzie też do złudzenia podobny do figury, która zdobi Rio de Janeiro.
Stary projekt
Stary projekt pomnika Chrystusa Króla nawiązywał do znanej figury z Rio de Janeiro. W nowej wersji zmieni się ułożenie szat (fot. Bartłomiej Kudowicz)
- Co z pomnikiem Chrystusa, który ma stanąć na wzgórzu przy os. Słonecznym? - pyta Czytelnik. - Roboty trwają, z daleka widać budowlańców. Widzę też, że coś tam spawają. Czy powstaje już sama figura?
Przypomnijmy, że według planów potężna statua miała zostać ukończona w listopadzie. Jednak wciąż trwają prace przy stalowej konstrukcji, na której ma się ona wspierać.
- Myśleliśmy, by pomnik zbudować z blachy, jednak fachowcy stwierdzili, że przy wysokich temperaturach mogłyby pojawić się poważne kłopoty. Spawy, których w tym przypadku trzeba by założyć całe kilometry, mogłyby puścić. Stwierdziliśmy więc, że figurę zbudujemy z siatkobetonu z otuliną z kamienia. Poza tym nie chcemy, by nazbyt mocno nawiązywała do tej z Ameryki Południowej, dlatego zmieniliśmy krój szat - przyznaje ksiądz kanonik Sylwester Zawadzki, pomysłodawca i fundator figury Chrystusa Króla.
- Chrystusa Króla Miłosierdzia - poprawia ksiądz. - W ten sposób pomnik zyska polski charakter. Wieść o Chrystusie Królu Miłosierdzia pochodzi bowiem od błogosławionej siostry Faustyny.
Przypomnijmy też, że pierwotnie - jak zakładano jeszcze latem tego roku - figura miała mieć 31 metrów wysokości, dziś zaś mówi się o 33 metrach. - Ma to znaczenie symboliczne i odnosi się do długości życia Jezusa Chrystusa. Z kolei trzymetrowa korona będzie miała związek z okresem publicznej działalności Jezusa. I będzie złocona prawdziwym złotem! - dodaje kanonik.
Architektura kopca, na którym stanie pomnik także ma głębsze znaczenie. Zbudowany jest z pięciu pierścieni symbolizujących pięć kontynentów. Autorem projektu figury jest Mirosław Patecki, rzeźbiarz. Natomiast nad konstrukcją całego pomnika czuwają konstruktorzy - Marian Wybraniec i docent Michał Kłapoć.
- W maju myślałem odważnie, że pomnik stanie już w listopadzie - przyznaje ksiądz. - Ale komputerowy projekt z przekrojami, osiami i trójwymiarowymi rysunkami powstawał aż pięć miesięcy! I dziś sądzę, że prace montażowe ruszą na początku przyszłego roku. A powinniśmy zakończyć w kwietniu lub maju.
--
C
U
S |
 |
 |
 |
2011-03-27 13:52 |
Temat postu: Re: Gigantyczny Jezus |
|
|
Yena

IP: 79.185.161.161
gość
|
ile kosztowała ta inwestycja? dlaczego ksiądz proboszcz unika tego tematu? |
 |
 |
 |
2012-01-31 19:15 |
Temat postu: Chcemy zjazdów z autostrady - apelują radni |
|
|
ciachu

forum admin postów: 823
|
Chcemy zjazdów z autostrady - apelują radni
Dodano: 30 stycznia 2012, 20:30 Autor: (krzym)
Poniedziałkowa sesja powiatu miała temat przewodni - lubuski odcinek autostrady A2. Otwarta w listopadzie zeszłego roku miała być dobrodziejstwem, a stała się przekleństwem. Przez brak zjazdów w Myszęcinie i Łagowie oraz opóźnioną budowę węzła w Jordanowie tracą prace osoby zatrudnione w punktach usługowych przy starej trasie S3.
Radni przyjęli stanowisko, w którym domagają się od ministra infrastruktury podjęcia działań w celu przyspieszenia budowy zjazdów. Obecna na sali posłanka Bożena Sławiak z PO, obiecała, że w tej sprawie porozmawia z premierem Donaldem Tuskiem.
- Lubuski zespół parlamentarny wkrótce wypracuje wspólne stanowisko - zadeklarowała .- Węzeł w Łagowie jest bardzo potrzebny. Nad tym w Myszęcinie też warto się zastanowić.
Ta wypowiedź nie spodobała Ryszardowi Walkowiakowi, wójtowi Szczańca.
- Węzły w Łagowie i Myszęcinie są nierozerwalne - przekonywał.
--
C
U
S |
 |
 |
 |
2012-02-28 20:46 |
Temat postu: Spalą szalik Falubazu z pomnika Chrystusa Króla? |
|
|
ciachu

forum admin postów: 823
|
Spalą szalik Falubazu z pomnika Chrystusa Króla?
Dodano: 28 lutego 2012, 0:10 Autor: Przemysław Piotrowski, 68 324 88 53, ppiotrowski@gazetalubuska.pl
- Spalenie tego szalika nie będzie budowało dobrych relacji między służbami mundurowymi a kibicami - sugeruje prezes Falubazu Robert Dowhan. - My wykonujemy postanowienia sądu - odpowiada prokurator Grzegorz Szklarz.
Szalik, bez względu na dyscyplinę, klub czy barwy, to dla każdego kibica prawdziwa świętość. Czy palenie go jest konieczne?
Szalik, bez względu na dyscyplinę, klub czy barwy, to dla każdego kibica prawdziwa świętość. Czy palenie go jest konieczne? (fot. Mariusz Kapała)
Podziel się
Przeczytaj więcej
Historia szalika rekordowej wielkości, który zawisł na szyi pomnika Chrystusa Króla, do dziś budzi emocje. Finał może mieć kiepski, bo najbardziej prawdopodobnym jest, że długie na ponad 40 metrów i ważące prawie 50 kg kibicowskie cudo skończy w policyjnym piecu.
- Sąd zadecydował o tym, że szalik jako dowód w sprawie zostanie zniszczony - twierdzi prokurator Szklarz. - Jego postanowienie brzmi dokładnie "przepadek poprzez zniszczenie” i trzeba się do niego zastosować.
Pojawiają się głosy, nie tylko w środowisku kibiców, że takie rozwiązanie problemu nie jest najlepsze.
- Zawsze byłem przeciwko temu, żeby coś niszczyć - twierdzi burmistrz Świebodzina Dariusz Bekisz. - Nie chcę polemizować z sądem, ale moim zdaniem lepiej by było ten szalik sprzedać, czy zlicytować na cele charytatywne. Pomysłów jest mnóstwo. A choćby dziś dostałem informację, że fajnie byłoby oddać go do schroniska na piesków, bo po pokrojeniu mógłby służyć jako kawał dobrego i ciepłego materiału. Wiem, że to dowód przestępstwa, ale naprawdę można spożytkować go lepiej.
Podobne zdanie ma prezes zielonogórskiego klubu Robert Dowhan. - Myślę, że palenie to złe rozwiązanie - twierdzi. - Wiem, że to decyzja sądu, zdaję sobie sprawę, że są odpowiednie przepisy. Ale niszczenie szalika nie będzie budowało dobrych relacji między służbami mundurowymi a kibicami. Ta sprawa dotyczy tylko Zielonej Góry, ale tak naprawdę można rozpatrywać ją szerzej, odnieść do całego świata, w którym przywiązanie do barw klubowych jest niezwykle ważne. Przecież całe pokolenia wyrastają na tej miłości. Ojciec zabiera na mecz syna, a ten potem swojego syna. Ten szalik to symbol, świętość, a nie jakaś głupia rzecz. My też wystąpiliśmy o jego wykupienie, gdyby sąd zdecydował przekazać go na cele charytatywne. Niestety...
Co na to wszystko kibice? Odcinają się od całej akcji, ale gdy pytamy nieoficjalnie przyznają, że są wściekli. - Oni (prokuratura, policja, sądy - dop. red.) nigdy nie zrozumieją, co to barwy, miłość, honor - wypowiada się jeden z nich, który prosi o anonimowość. - Spalenie tego symbolu to odwet za zamieszki, chcą pokazać kibicom, gdzie ich miejsce. Sympatii im to na bank nie przysporzy.
Prokuratura rozumie problem, ale specjalnie się nim nie przejmuje. - Jak mówiłem, wykonujemy postanowienie sądu, a poza tym jeśli ktoś go wieszał, musiał liczyć się, że zostanie utracony. Oczywiście, że nie chcielibyśmy, aby doszło do kolejnych zamieszek, ale sąd postanowił tak a nie inaczej i koniec.
Z OSTATNIEJ CHWILI
W związku z licznymi publikacjami prasowymi na temat szalika zabezpieczonego w sprawie uszkodzenia mienia w Świebodzinie, dr Alfred Staszak Prokurator Okręgowy w Zielonej Górze, polecił Wydziałowi III Nadzoru Nad Postępowaniem Przygotowawczym Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze zbadanie prawidłowości procedowania Sądu Rejonowego w Świebodzinie tej sprawie.
--
C
U
S |
 |
 |
 |
2012-03-02 14:56 |
Temat postu: Rekordowy szalik Falubazu ocaleje? |
|
|
ciachu

forum admin postów: 823
|
Rekordowy szalik Falubazu ocaleje?
Dodano: 2 marca 2012, 10:45
Autor: Przemysław Piotrowski, (jm, wolk),
68 324 88 53,
ppiotrowski@gazetalubuska.pl
40-metrowy szalik Falubazu, który zawisł na pomniku Chrystusa Króla, być może trafi na licytację. Wiele osób sądzi, że to lepsze rozwiązanie niż zniszczenie go.
Czy ten szalik zostanie zlicytowany, a pieniądze z aukcji przeznaczone na leczenie kibica chorego na nowotwór? Z taką propozycją wystąpił prezes Falubazu.
Czy ten szalik zostanie zlicytowany, a pieniądze z aukcji przeznaczone na leczenie kibica chorego na nowotwór? Z taką propozycją wystąpił prezes Falubazu.
Prezes Dowhan przesłał ostatnio do prokuratury list: "Zwracam się z prośbą o umożliwienie nam przeprowadzenia licytacji szalika w barwach klubowych Falubazu Zielona Góra, który jest dowodem w sprawie o włamanie się do wnętrza figury Chrystusa Króla Wszechświata w Świebodzinie. Przepadek dowodu na rzecz Skarbu Państwa poprzez spalenie go może wywołać niepotrzebne emocje, bowiem kibice sportowi ze szczególną estymą traktują szaliki w barwach klubowych.
Jak zareagowała prokuratura? Co na ten temat sądzą kibice z Zielonej Góry i Gorzowa, a także prezes Stali Władysław Komarnicki? O tym przeczytasz w piątek w Gazecie Lubuskiej.
--
C
U
S |
 |
 |
 |
|