|
|||
:: Przesiedleñcy - ¦wiebodzin 1945 - 1949 r. Artyku³ dodany przez: schwiebu (2006-09-06 14:42:35) Przesiedleñcy - ¦wiebodzin 1945 r.
Okolice Najbli¿sze
Numery 05-09 (111-114) maj-wrzesieñ 2006 r. Mieszkam w mie¶cie w którym ponad po³owa mieszkañców ma swoje korzenie na tzw. Kresach Wschodnich. Ludzie z mojego pokolenia, nie mówi±c ju¿ o m³odszych ode mnie, niewiele wiedz± na temat historii osadnictwa ich dziadków, krewnych czy s±siadów. Nie mamy jako mieszkañcy Ziemi Lubuskiej takiego poczucia to¿samo¶ci swego pochodzenia jak np. Wielkopolanie czy ¦l±zacy. Dlatego, póki jeszcze ¿yj± ¶wiadkowie tamtych wydarzeñ (a mam na my¶li przesiedleñców zza Buga) uwa¿am, ¿e trzeba wykorzystaæ ich pamiêæ, aby ich wspomnienia i prze¿ycia by³y istotnym elementem historii tej ziemi. Winny jestem wyja¶nienia dlaczego w tytule artyku³u u¿y³em okre¶lenia „przesiedleñcy", a nie powszechnie stosowanej nazwy „repatrianci". W przepisach prawnych, dokumentach z 1944 r. i nastêpnych lat, u¿ywano terminologii okre¶laj±cej wielki eksodus ludno¶ci z terenów wschodniej Polski jako repatriacjê. Tamt± wêdrówkê w kontek¶cie istniej±cej sytuacji geopolitycznej tak mo¿na by³o nazwaæ. Dzisiejsze spojrzenie na zaistnia³± wówczas sytuacjê nakazuje u¿ywaæ okre¶lenia - przesiedlenie. Przesiedlaæ, to znaczy przenosiæ kogo¶ na inne miejsce sta³ego pobytu. St±d taki tytu³. Motywy przesiedlenia. Fakty historyczne mówi±, ¿e o ile polski rz±d emigracyjny nie uznawa³ w³±czenia ziem wschodniej Polski takich jak: Wileñszczyzna czy Wo³yñ do by³ego ZSRR, to PKWN ju¿ w swoim pierwszym akcie „Manife¶cie” z 22 lipca 1944 r. zapowiedzia³ oparcie polityki zagranicznej pañstwa polskiego na wspó³pracy z ZSRR oraz stwierdzi³, ¿e „(...) granica wschodnia powinna byæ lini± przyjaznego s±siedztwa, a nie przegrod± miêdzy nami a s±siadami.”
Przesiedlania Polaków z terenu ZSRR by³y zagadnieniem skomplikowanym i bardzo trudnym. Przyjêcie repatriantów z ZSRR zosta³o uzgodnione pomiêdzy PKWN i rz±dem Ukraiñskiej SRR i Bia³oruskiej SRR z dnia 9 wrze¶nia 1944 r. oraz Litewsk± SRR w dniu 22 wrze¶nia 1944 r. Uzgodnienia te przewidywa³y przeprowadzenie wymiany ludno¶ci polskiej zamieszka³ej na terenach tych republik i ludno¶ci ukraiñskiej, bia³oruskiej i litewskiej zamieszka³ej w Polsce. Pañstwowy Urz±d Repatriacyjny. Liczono siê z przybyciem kilku milionów Polaków i w zwi±zku z tym PKWN ju¿ 7 pa¼dziernika 1944 ( Dz.U.R.P. nr 7, poz.32) powo³a³ Pañstwowy Urz±d Repatriacyjny dla planowanej repatriacji ludno¶ci polskiej, ustalenia jej rozmieszczenia i zagospodarowania siê. Rola PUR-u zosta³a rozszerzona dekretem rady Ministrów z dnia 16 marca i 7 maja 1945 r. przez przekazanie opieki nad Polakami wysiedlonymi przez Niemców oraz przesiedleñcami ze starych ziem polskich, chc±cych osiedliæ siê na Ziemiach Odzyskanych. PUR podlega³ pocz±tkowo Ministerstwu Administracji Publicznej, a od 7 maja 1945 r. Ministerstwu Ziem Odzyskanych. Na czele sta³ Zarz±d Centralny, a podlega³y mu oddzia³y okrêgowe (od 7 lipca 1945 r. - oddzia³y wojewódzkie PUR) oraz oddzia³y obwodowe (od 7 lipca 1945 r. - inspektoraty powiatowe PUR). W pa¼dzierniku 1945 r. Inspektoraty Powiatowe PUR zosta³y przemianowane na Powiatowe Oddzia³y PUR. Ziemia Lubuska w latach 1945-1949 podlega³a Oddzia³owi Okrêgowemu w Koszalinie, a nastêpnie Ekspozyturze Urzêdu Wojewódzkiego w Poznaniu z siedzib± w Gorzowie. Na czele inspektoratów powiatowych stali naczelnicy. Dla zapewnienia sprawno¶ci ruchu transportowego PUR posiada³ tzw. punkty etapowe na stacjach tranzytowych, g³ównie dla aprowizacji transportów, opieki i informacji oraz punkty docelowe dla roz³adunku transportu ze schroniskami i ¶rodkami transportu drogowego. Osadników do przeznaczonych miejsc osiedlenia rozwo¿ono furmankami i samochodami. PUR w ¦wiebodzinie Oddzia³y powiatowe PUR-u zaczêto tworzyæ na Ziemi Lubuskiej w maju 1945 r. Powsta³ wówczas oddzia³ w ¦wiebodzinie, chocia¿ pierwsi osadnicy zaczêli przybywaæ z terenów wschodnich (ZSRR) na Ziemiê Lubusk± ju¿ w kwietniu 1945 r. Pierwszy transport do ¦wiebodzina przyby³ 28 kwietnia 1945 r. i liczy³ 80 rodzin. Pocz±tkowo repatriacj± zajmowa³ siê Referat Rolny starostwa, a¿ do momentu utworzenia PUR-u. Do 1 czerwca 1945 r. osiedli³o siê w powiecie ¦wiebodzin 756 rodzin ch³opskich zza Buga. Wg zapisów w „Sprawozdaniu z dzia³alno¶ci oddzia³u w zakresie punktów etapowych do dnia 25 lipca 1945 r.” w Punkcie Etapowym w ¦wiebodzinie by³o: 1 schronisko na 200 osób, ¶rodki transportu to 1 wóz i 2 konie. Przez punkt przesz³o 6378 repatriantów i 177 przesiedleñców. Wydano 25695 obiadów, 4480 szt. chleba i udzielono pomocy lekarskiej dla 241 osób. Punkt nie posiada³ sienników, sprzêtu kuchennego, maszyn do pisania i innych jak wymienione (wóz i konie) ¶rodków transportu. W ¦wiebodzinie tylko w czerwcu dla repatriantów udzielono zaliczek pieniê¿nych na kwotê 65.100 z³. Punkt powsta³ 30 maja 1945 r. - wcze¶niej (25 maja 1945 r.) takie punkty powsta³y w Gorzowie i Repinie (Reppen) - dzisiaj Rzepin.
![]() Wagon z transportu z przesiedleñcami ze Stanis³awowa - lipiec 1945 r. Katowice-Ligota. ("Karta", nr 47/2005) Przywracanie polsko¶ci. Obok spraw osadnictwa nale¿a³o na Ziemi Lubuskiej dokonaæ polonizacji nazewnictwa. W celu przywrócenia historycznych nazw miejscowo¶ci, które przed wiekami zosta³y przez Niemców zgermanizowane, powo³ano przy Radzie Ministrów Komisjê Ustaleñ Nazw Miejscowo¶ci. Nazwy miejscowo¶ci by³y proponowane przez gminy. Wszystkie ustalane nazwy by³y og³aszane w Dzienniku Ustaw. Dla repolonizacji nazw topograficznych na Ziemi ¦wiebodziñskiej wiele zrobi³ Instytut Zachodni w Poznaniu. Pracownicy Uniwersytetu Poznañskiego przyczynili siê tak¿e do uzasadnienia historycznych praw Polski do tych ziem i do repolonizacji nazewnictwa. Nazewnictwo polskie wprowadzono do po³owy 1946 r. i 21 wrze¶nia 1946 r. Wydzia³ Ziemi Lubuskiej przy Urzêdzie Wojewódzkim w Poznaniu otrzyma³ wykaz nazw miejscowo¶ci Ziemi Lubuskiej. Nieco pó¼niej wprowadzono pewne korekty w nazewnictwie topograficznym. Transporty z przesiedleñcami jecha³y w nieznane, na zachód Polski. Zdarza³y siê przypadki, ¿e ludno¶æ bêd±ca w transporcie odmawia³a opuszczenia wagonów. Taki transport kierowano do innych miejscowo¶ci, odczepiano lokomotywê i pozostawiano na stacji. Ale by³y te¿ sytuacje, ¿e transport powraca³ - nie do punktu wyjazdu, ale do miejscowo¶ci w centrum Polski. Pierwszy transport przesiedleñców w naszym mie¶cie zosta³ wpisany do „Ksi±¿ki meldunkowej repatriantów” Punktu Etapowego w ¦wiebodzinie pod dat± 28 kwietnia 1945 r. Przyby³o wówczas 80 rodzin z Wo³kowyska, Szumska, Stanis³awowa. Osiedlili siê oni w: Mostach, Wilkowie, Grodziszczu, Rokietnicy i £±kach. Ka¿de opuszczenie domu rodzinnego, ¿egnanie siê z bliskimi i wyjazd w nieznane jest zawsze du¿ym prze¿yciem, zw³aszcza dla osób starszych, które tam na Kresach zostawia³y swoje dzieciñstwo, m³odo¶æ, dom czy gospodarstwo. Ca³e rodziny opuszcza³y bliskie im strony i wyje¿d¿a³y. Wyjazdy na Ziemie Zachodnie by³y drog± w nieznane. „Mieli¶my nakaz wyjazdu ze Stanis³awowa, mieli¶my wyjechaæ wszyscy. Zreszt± , kto zosta³by miêdzy Rosjanami czy Ukraiñcami", tak wspomina moment wyjazdu Stanis³aw Bober - autor unikalnych zdjêæ dokumentuj±cych drogê na Ziemie Zachodnie. Dojazd kolej± do ¦wiebodzina odbywa³ siê g³ównym - jedynym torem przystosowanym do polskich wagonów od strony Zb±szynka. Nie¶mia³o przypominam, ¿e drugi tor (pomocny) by³ przystosowany tylko i wy³±cznie dla radzieckich poci±gów wojskowych (szeroki tor). Tym torem kierowano poci±gi przewo¿±ce broñ, wojsko, jeñców, trofea wojenne (maszyny, meble), ewakuowano tak¿e rannych. Osadnictwo rozpoczê³o siê natychmiast po wyzwoleniu pogranicznych miejscowo¶ci. Nie by³o ono zorganizowane, odbywa³o siê samorzutnie. Ludno¶æ szuka³a lepszych warunków ¿ycia, lepszych warsztatów i gospodarstw. By³y wypadki porzucania uprzednio zajêtych gospodarstw i przenoszenia siê do innych wsi lub do miast. Du¿± rolê w zagospodarowaniu Ziem Odzyskanych (naszej Ziemi ¦wiebodziñskiej tak¿e) odegra³ Polski Zwi±zek Zachodni, który powsta³ w listopadzie 1944 r. z przedwojennego Zwi±zku Obrony Kresów Zachodnich i podj±³ akcje osadnicz± na szerok± skalê. PZZ kszta³ci³ kadry dla administracji, o¶wiaty, kultury. Oddzia³ Poznañski PZZ wyst±pi³ z inicjatyw± tzw. patronów powiatów i miast wielkopolskich nad poszczególnymi powiatami i miastami Ziemi Lubuskiej. Patronat narodzi³ siê w kwietniu 1945 r. w Gnie¼nie na bazie ¿ywio³owego osadnictwa mieszkañców Wielkopolski na naszych terenach. Nad Babimostem, ¦wiebodzinem, Sulechowem patronat objê³y miasta: Wolsztyn, Nowy Tomy¶l i czê¶ciowo Grodzisk. W naszym mie¶cie szereg wa¿nych funkcji (milicja, UB, starostwo) objêli mieszkañcy Wielkopolski. Obok osadników zza Buga i Wielkopolski przybywa³a tu równie¿ ludno¶æ z centralnej Polski, szukaj±c lepszych warunków ¿ycia. Znaczna jej czê¶æ szuka³a tu okazji szybkiego dorobienia siê i nie pomaga³a w stabilizacji. W zwi±zku z tymi wypadkami Ministerstwo Ziem Odzyskanych 4 marca 1946 r. wyda³o okólnik zabraniaj±cy wêdrówek oraz ograniczy³o indywidualne przenoszenie siê z Polski Centralnej. Pozwolono przenosiæ siê w liczbie co najmniej 10 rodzin. O tym, kto i kiedy przyjecha³ do ¦wiebodzina mo¿na dowiedzieæ siê ze „Spisu repatriantów przyby³ych do ¦wiebodzina za miesi±ce kwiecieñ i maj 1945 r.”. Ewidencja ta opisana jest: „RP Prezydium Rady Ministrów, Pañstwowy Urz±d Repatriacyjny, Punkt Etapowy w ¦wiebodzinie”. Spis ten podzielony jest na dwa dzia³y, druga czê¶æ obejmuje wpisy od lipca 1945 r. Wg tej ewidencji, zameldowano m.in.: Bartkiewicz Stanis³aw - rolnik (3 osoby), Zwoliñski Wac³aw - rolnik (4), Soko³owski Florian - rolnik (10), Wawrzyñczyk Jan - rolnik (6). Wszyscy wymienieni przybyli z Wo³kowyska 28 kwietnia 1945 r., a ju¿ 10 maja zostali wymeldowani do Gredzicza (Grodziszcze). W dalszej czê¶ci spis obejmuje nastêpuj±ce osoby: rodzina K³a¿ejewskich (4 osoby) przyby³a z Szumska 28 kwietnia, a 10 czerwca zosta³a przeniesiona do wsi Wilków (Wilkowo), Lach Ludwik - rolnik (9) przyjecha³ ze Stanis³awowa - zameldowany w Mostkach, Gaw³owski Kazimierz (5) przyjecha³ z Opalenicy - zameldowany w Koppen (Kupienino), Gordzelewska Paulina - (3) przyby³a z Szumska - zameldowana 20 maja 1945 r. w Wilkowie. Poda³em jedynie wybrane przyk³ady, w spisie tym zawarta by³a informacja dotycz±ca m.in. z ilu osób sk³ada siê rodzina, rok urodzenia i zawód osoby meldowanej (przewa¿nie by³ to ojciec) pó¼niej wprowadzano wiêcej danych np. nr karty repatriacyjnej, adres poprzedniego zameldowania, daty urodzenia cz³onków rodziny i inne dane. W cytowanym spisie od 6 czerwca 1945 r. wprowadzono zasadê , ¿e wpisywano wszystkich cz³onków rodziny. U¿ywano nazw zawodów takich, jakie przybyli wykonywali w poprzednim miejscu zamieszkania. Najpowszechniejszy zawód to rolnik, ale by³y tak¿e; m³ynarz, ¶lusarz, buchalter, biuralista, urzêdniczka, wo¼ny szko³y itp. Wpisywano tak¿e daty urodzenia.
![]() "Spis repatriantów przyby³ych do ¦wiebodzina...". Ewidencja przyby³ych z Trembowli w dniu 22 lipca 1945 r. Bardzo ciekawie przedstawia siê ewidencja transportów. 28 kwietnia 1945 r. przyby³ transport z 80 rodzinami z Wo³kowyska, Stanis³awowa, Szumska, które osiedli³y siê w Grodziszczu, Witkowie, Senfeld (Rokietnica), Mostkach i £±kach. 8 maja 1945 r. do ¦wiebodzina dotar³ transport sk³adaj±cy siê z 246 rodzin pochodz±cych z Stanis³awowa, Szumska, Tomaszgód, £ucka, Horodyszcz. Ludzie ci osiedlili siê w Wilkowie, Kalsku, Radoszynie i £±kach. Kolejnego wpisu w ewidencji transportów dokonano 1 czerwca 1945 r.. Przyby³o wówczas 178 rodzin z Brze¿an, Czortkowa, Stanis³awowa, Tarnopola i Tlumacz. Przesiedleñcy zamieszkali w Milboku (O³obok), Rudgerzowicach, Lubrzy, Kijach i Nied¼wied¼u. Osiem dni pó¼niej kolejnych 165 rodzin przyby³o z Wilna, Zbara¿a i Kowel. Osiedlono ich w ¦wiebodzinie i Grodziszczu. 20 czerwca 1945 r. 259 rodzin przyjecha³o z Równego, Kowel, Wilna, Postawy, £ucka, Olechówka. Wszyscy otrzymali przydzia³y w ¦wiebodzinie. Najwiêkszy do tej pory transport przyby³ ostatniego dnia czerwca 1945 r. sk³ada³ siê on z a¿ 459 rodzin, które do tej pory mieszka³y w Ostrogu, Brze¿anach, Równem i £ucku. Od teraz ich nowym domem zosta³ ¦wiebodzin i Lubinicko. W kolejnych tygodniach przybywa³y kolejne poci±gi z Wilna, W³odzimierza Wo³yñskiego, Lidy, Grodna, Baranowicz, Trembowli. Do 1 czerwca 1945 r. osiedli³o siê w powiecie 756 rodzin ch³opskich zza Buga. Zaludnienie Ziemi Lubuskiej nastêpowa³o stosunkowo szybko. 31 sierpnia 1945 r. zarejestrowanych by³o w powiecie ¶wiebodziñskim 12 930 Polaków, a w koñcu grudnia 1945 r. ju¿ 15 444, w tym 9485 repatriantów (tzw. zza Buga) i 5959 przesiedleñców. Nie ukrywam, ¿e przegl±daj±c Spis Punktu Etapowego w ¦wiebodzinie wyszukiwa³em swoich bliskich, znajomych i znanych mi osób. Z ewidencji wynika np. ¿e w miejscowo¶ci Merzdorf (Lubinicko) pierwsze rodziny zameldowa³y siê 2 lipca 1945 r, a byli to: Szczebiotkowscy (ojciec m³ynarz, rodzina 3 osobowa) i Pop³awscy (rodzina 4 osobowa). Nastêpne rodziny to: rodzina 4 osobowa Bronis³awa Algierskiego (16 lipca) i rodzina 4 osobowa Paw³a Algierskiego (17 lipca) a tak¿e Stanis³awa Krajewskiego, Kazimierza Ksiê¿aka (by³ krótko so³tysem, zosta³ zamordowany przez ¿o³nierzy radzieckich na „zlecenie” jednego z mieszkañców wsi), Józefa £akomego (by³y ¿o³nierz KOP-u) i innych. Pod pozycj± nr 2182 znalaz³em, ¶p. Jana Baczañskiego, ur. w 1906 r., lekarza, przyby³ego do naszego miasta na podstawie karty repatriacyjnej nr 158-63, a zamieszka³ego wcze¶niej w Wilnie n.38. Jego 5 osobowa rodzina zosta³a wpisana do ewidencji w ¦wiebodzinie 7 lipca 1945 r. a ju¿ nastêpnego dnia wymeldowana na ul. Fabryczn± nr 3 w ¦wiebodzinie. Du¿y transport mieszkañców Ostroga zosta³ wpisany w ewidencji pod dat± 30 czerwca 1945 r. a przyby³y wtedy rodziny Ostaszewskich, Martynowskich, Mogielnickich, Nowosielskich, Ostrowskich, Bu³ajewskich - wiêkszo¶æ osiedli³a siê w ¦wiebodzinie min. na ulicy Skrajnej. Na koniec krótki fragment wspomnieñ pani Feliksy Fryni z Go¶cikowa, pow. ¦wiebodzin, (cytat z pamiêtników): „zamieszkujê w Go¶cikowie, poczta Jordanowo, Powiat ¦wiebodzin, woj. Zielona Góra, gdzie zagospodarowali gospodarstwo bez stodo³y i bez zapasów, bo by³y spalone od wojny. Rodzina sk³ada siê z 12 osób, drobnych dzieci i 2 stare babcie, i nie znale¼li ¿adnych zapasów poniemieckich jak niektórzy s±siedzi co przyjechali na Ziemie Odzyskane aby siê wzbogaciæ to nie przewie¼li swojego, a kombinowali i zdobywali poniemieckie i wywozili i siê bogacili, a kto nie mia³ swojego inwentarza to dawali konie, krowy a ¿e my przywie¼li swoje to nam nie przyznali..."
![]() Chcia³bym oddaæ g³os tym, którzy byli bezpo¶rednimi uczestnikami powojennego exodusu w nieznane. Wspomnienia, choæ momentami niesk³adne i niegramatyczne maj± w moim przekonaniu znacznie wiêksz± warto¶æ, ni¿ te przetworzone przez drug± osobê. Opowiadane z sercem, z emocj± i ze wzruszeniem, s± doskona³± skarbnic± wiedzy o tym, jak naprawdê, tak z perspektywy cz³owieka a nie historii, wygl±da³y tamte czasy. Dlatego warto, a nawet trzeba ocaliæ je od zapomnienia. Oto co na ten temat mówi Pani Janina Kubicka, w 1945 r. mieszkanka Merzdorf, pó¼niej po polsku Marzêcin (ale krótko), Lubieniecko, aktualnie Lubinicko:
[*] Ostróg w tym czasie by³ niedu¿ym miasteczkiem, le¿±cym w odleg³o¶ci kilkunastu kilometrów od kolei. Najbli¿sza stacja nazywa³a siê O¿enin. Dzi¶ nazywa siê Ostrih. Z O¿enina do Ostroga (ok. 12 km) podró¿owa³o siê bryczkami lub furmankami. Wo¼niców nazywano ba³agu³ami. Byli to przewa¿nie starzy ¯ydzi, prawdziwi poligloci, mówi±cy biegle w czterech jêzykach: po ¿ydowsku, polsku, rosyjsku, i ukraiñsku. Jeszcze jedne wspomnienia mieszkanki tej samej wsi. Wspomnienia Pani Jadwigi Krajewskiej z domu Olszewska, w czasie wojny zamieszka³ej we wsi Zakoty, gmina Nowomalin, pow. Zdo³bunów, woj. wo³yñskie. Aktualnie mieszkanka Lubinicka. ![]() Tak czêsto wygl±da³y pierwsze tygodnie po przyje¼dzie w nowe miejsce zamieszkania. Foto: Karta, nr 47, 2005,
Wspomnienia Pana W³adys³awa Karwiñskiego zwi±zanego niegdy¶ z naszym terenem, a obecnie mieszkaj±cym w innej czê¶ci Polski. S± to odczucia m³odego wówczas cz³owieka, które dzisiaj po wielu latach s± ¿ywe tak jakby to wszystko o czym mówi, mia³o miejsce wczoraj.
![]() Przed pa³acem w Lubinicku. 1949 r.
![]() Zuchy na obozie w Dziwnowie. 1948 r.
Wysiedlenie ludno¶ci niemieckiej z terenu Ziemi ¦wiebodziñskiej
Dot±d ukazywa³em drogê, prze¿ycia, problemy i zaistnia³e sytuacje naszych dziadków, rodziców i najbli¿szych w ich exodusie na Ziemiê ¦wiebodziñsk±. Wspomnienia te bêdê kontynuowa³. Ale równie¿ chcia³bym ukazaæ - choæby w ma³ym fragmencie - moment (formalny – wg dokumentacji urzêdów) wysiedlania ludno¶ci niemieckiej z tych terenów. Ofensywa styczniowa 'wojsk radzieckich na Wi¶le spowodowa³a panikê i gwa³town± ewakuacjê urzêdów niemieckich. W pocz±tkowym okresie poci±gami i wozami ucieka³a bogatsza ludno¶æ. Paniczna ucieczka z terenów pow. ¶wiebodziñskiego nasila³a siê, kiedy czo³gi radzieckie zbli¿a³y siê do poszczególnych miejscowo¶ci. Na Ziemi ¦wiebodziñskiej panika zaczê³a siê ju¿ 16-19 stycznia. Wyjecha³a wówczas czê¶æ inteligencji i bogatszych mieszkañców miast i wsi. Masowa ucieczka zaczê³a siê dopiero po 29 stycznia 1945 r. Wojska radzieckie po wkroczeniu zasta³y wyludniony ¦wiebodzin, w którym pozosta³o kilkuset bezradnych Niemców, opustosza³e wsie, a na polach i w lasach wyg³odnia³y i przemarzniêty inwentarz. Pozosta³a jedynie ludno¶æ autochtoniczna, robotnicy przymusowi i czê¶æ biednej ludno¶ci niemieckiej nie posiadaj±cej warunków do ucieczki. Wiêcej ludno¶ci niemieckiej zosta³o we wsiach. W powiecie ¶wiebodziñskim wg szacunkowych obliczeñ zosta³o 25-30 % ludno¶ci stanu przedwojennego. Rz±d polski, kieruj±c siê polsk± racj± stanu, ju¿ w czerwcu 1945 r. podj±³ decyzjê o przesiedleniu za Odrê czê¶ci ludno¶ci niemieckiej wobec konieczno¶ci przyjêcia przesiedleñców z terenów ZSRR. 26 czerwca 1945 r, generalny pe³nomocnik dla Ziem Odzyskanych og³osi³ zasady wysiedlania ludno¶ci niemieckiej. Podlega³a jej ca³a ludno¶æ niemiecka z okresowym zatrzymaniem niezbêdnych fachowców. Niemcy mogli zabraæ tyle baga¿u, ile mogli zabraæ na wózki. Przewa¿nie by³y to wózki czteroko³owe, drewniane, miniatura drewnianego wozu konnego. Byli zawiadamiani 24 godziny przed wysiedleniem. Dla starców i dzieci dostarczano furmanki lub samochody. Przesiedlenia ludno¶ci niemieckiej w pocz±tkowym okresie dokonywa³o wojsko, a konkretnie 5 Dywizja Piechoty. Od czerwca do po³owy lipca z Ziemi Lubuskiej wywieziono 141 528 osób. Drugi etap przesiedlenia ludno¶ci rozpocz±³ siê po umowie poczdamskiej. W umowie tej dwa rozdzia³y dotyczy³y Polski: rozdzia³ IX ustala³ polsk± granicê zachodni± na Odrze i Nysie £u¿yckiej, a rozdzia³ XIII nak³ada³ na Polskê obowi±zek przesiedlenia ludno¶ci niemieckiej z ziem przyznanych Polsce do Niemiec pod nadzorem Sojuszniczej Rady Kontroli. Pocz±tkowo przesiedlano Niemców jedynie do radzieckiej strefy okupacyjnej na podstawie umowy PRL z ZSRR z dnia 20 listopada 1945 r. Do strefy angielskiej zaczêto przesiedlaæ po porozumieniu z rz±dem brytyjskim z dnia 14 lutego 1946 r. W województwie (wtedy poznañskim) akcj± wysiedleñcz± kierowa³ wydzia³ spo³eczno-polityczny. 19 sierpnia 1946 r. wojewoda poznañski powo³a³ Konrada Unruha na funkcjê komisarza ds. repatriacji ludno¶ci niemieckiej z Ziemi Lubuskiej, który organizowa³, kierowa³ i nadzorowa³ akcjê wysiedleñcz±. W ka¿dej gminie powo³ano 7-10 osobowe komisje, których zadaniem by³o sporz±dzenie list i ustalenie kolejno¶ci wysiedlanych. Zdarza³y siê przypadki, ¿e „przedsiêbiorczy" osadnicy zatrudniaj±cy ludno¶æ niemieck± starali siej± ukryæ, a tym samym nie dopu¶ciæ do ich rejestracji, czym utrudniali akcjê przesiedleñcz±. Samo wykonanie przesiedlenia powierzono Pañstwowemu Urzêdowi Repatriacyjnemu. Nale¿a³o do niego utworzenie punktów zbiorczych, zabezpieczenie w ¿ywno¶æ, opiekê medyczn±, obs³ugê itp. Punkt zbiorczy na prze³omie lat 1945-1946 zlokalizowano w Kostrzynie n/O, a nastêpnie w Zielonej Górze dla kilku powiatów, w tym dla pow. ¶wiebodziñskiego i babimojskiego. W Zielonej Górze punkt zbiorczy znajdowa³ siê przy ul. Fabrycznej 11 i móg³ pomie¶ciæ 2500 osób. W punkcie dzia³a³y komisje: weryfikacyjna i kontroli baga¿u. Wywo¿±cym zabraniano wywo¿enia waluty obcej i polskiej, papierów warto¶ciowych, dzie³ sztuki. Komisja weryfikacyjna mia³a za zadanie nie dopu¶ciæ do emigracji autochtonicznej ludno¶ci polskiej. 5 grudnia 1945 r. wstrzymano wysiedlanie do czasu przeprowadzenia weryfikacji i wznowiono wysiedlanie dopiero w drugiej po³owie 1946 r. Wed³ug spisu ludno¶ci z 14 lutego 1946 r. na Ziemi Lubuskiej znajdowa³o siê zaledwie 17 478 osób narodowo¶ci niemieckiej. W pow. ¶wiebodziñskim by³o 1629 Niemców. Wysiedlenia kontynuowano do 1948 r. - wtedy to wywieziono ostatnich Niemców. Wysiedlanie odbywa³o siê sprawnie i w miarê humanitarnie. Wahad³owe poci±gi transportowe sk³ada³y siê z 55 wagonów towarowych, krytych, kolejno ponumerowanych. Wagony l i 55 przeznaczone by³y dla personelu polskiego i s³u¿by kolejowej, w wagonie 54 zgromadzona by³a ¿ywno¶æ na 3 dni, wagony 25 i 26 wyposa¿one by³y w ³ó¿ka, po¶ciel, apteczki. Od jesieni wagony by³y zaopatrzone w piecyki ¿elazne i opa³. W poci±gu takim mo¿na by³o umie¶ciæ 1800 osób. Wed³ug instrukcji Ministerstwa Ziem Odzyskanych z 15 stycznia 1946 r, wyje¿d¿aj±cy mia³ prawo wywie¼æ 1000 marek niemieckich, ¿ywno¶æ na 4 dni, sprzêt kuchenny, odzie¿, bieliznê, po¶ciel i przedmioty u¿ytku osobistego. Konwój sk³ada³ siê z oficera i 8 ¿o³nierzy KB W. Konwoje delegowano ka¿dorazowo z Poznania. Dla chorych organizowano poci±gi sanitarne, z³o¿one z wagonów osobowych z zainstalowanymi ³ó¿kami. By³a te¿ tam kuchnia dla przygotowania posi³ków. Transporty kierowano do Tuplic i Wêgliñca, sk±d wywo¿ono Niemców do strefy radzieckiej oraz tylko z Wêgliñca do strefy brytyjskiej. Wyje¿d¿aj±cy Niemcy pozostawiali z ¿alem swoje gospodarstwa dla przybywaj±cych tutaj przesiedleñców. By³ to moment zderzania siê kultur, obyczajów a tak¿e techniki. ¦wiebodzin mia³ ju¿ elektrowniê, telefony, wodoci±gi, kanalizacjê itp. U Niemców wyjazd ten wzbudza³ ¿al, ¿e opuszczaæ trzeba ziemiê gdzie spêdzili dzieciñstwo, gdzie musz± pozostawiæ groby najbli¿szych. Dla osadników by³a to „nowa ziemia", która wg d³ugo powtarzanej opinii by³a miejscem tymczasowego pobytu, sk±d wcze¶niej czy pó¼niej, wróc± na miejsce sk±d przybyli. Historia pokaza³a jednak, ¿e domniemana tymczasowo¶æ przeci±ga³a siê z roku na rok, by w koñcu staæ siê miejscem sta³ego pobytu.
Wykorzystano materia³y: Archiwum Pañstwowego i Instytutu Zachodniego w Poznaniu, Muzeum Regionalnego w ¦wiebodzinie, Opracowanie UAM pod redakcj± Zygmunta Borasa. Miros³aw Algierski.
![]() adres tego artyku³u: www.schwiebus.pl/articles.php?id=171 |