[Schwiebus.pl - ¦wiebodzin na starych kartach pocztowych, stare pocztówki, widokówki, kartki pocztowe]
Google
szukaj:
Home > Dzieñ za Dniem  

2005-07-28 12:04
Temat postu: Po¿egnanie z Poznañskim?
ciachu


forum admin
postów: 823

Dzieñ za Dniem wydanie 28 [191] z dnia 20 lipca 2005
¦wiebodzin. Po jeziorze p³ywaj± ¶niête ryby
Po¿egnanie z Poznañskim?


Alarm podnie¶li wêdkarze z nad jeziora Lubinieckiego, popularnie zwanego Poznañskim. Od d³u¿szego czasu zaczêli obserwowaæ pogarszanie siê jako¶ci wody. Stawa³a siê ona coraz bardziej mêtna i miejscami nieprzyjemna w zapachu.

Licznie do niedawna okupowane k³adki ¶wiec± dzi¶ pustkami. Nawet ci najbardziej przywi±zani narzekaj± na ubogie po³owy, zastanawiaj±c siê, gdzie podzia³y siê dorodne ryby.

Wspominaj± czasy, kiedy przezroczysta woda ¶ci±ga³a w te okolice raki. W¶ród opowiadañ o trofeach mówi± o niezwyk³ym wydarzeniu, gdy jeden z wêdkuj±cych wy³owi³ ¿ó³wia. Przyznaj±, ¿e w jeziorze mo¿na by³o siê k±paæ, a oni sami spêdzali tu czas ze swoimi rodzinami. Teraz tylko najbardziej odwa¿ni o¶mielaj± siê zabieraæ z³owione ryby do konsumpcji, a dna to ju¿ dawno nie widaæ.



Co ich zaniepokoi³o?

Od pewnego czasu masowo w jeziorze zauwa¿a siê ¶niête ryby. Dla kogo¶, kto zna siê na ichtiologii, jest to do¶æ niezwyk³e. Przyczyn± tego nie mo¿e byæ tak zwana przyducha, bo Poznañskie nie jest zbiornikiem sta³ym, posiada dop³ywy i odp³yw, jest na tyle du¿e, ¿e nie grozi mu to zjawisko przy takich temperaturach i opadach deszczu. Zreszt± martwe ryby pojawiaj± siê na tyle regularnie, ¿e trudno powi±zaæ to z pogod±. Naoczni ¶wiadkowie mówi± o du¿ych ilo¶ciach ¶niêtych lub podduszonych ryb. Choæ staj± siê one bardzo ³atwym ³upem dla ptactwa wodnego i znikaj± w mgnieniu oka, to i tak spora ich ilo¶æ znoszona jest z pr±dem w zaro¶la po stronie pó³nocnej jeziora.



Co mówi± specjali¶ci

Zdaniem fachowców, ju¿ na pierwszy rzut oka widaæ, ¿e z wod± jest co¶ nie tak. Wed³ug informacji o stanie ¶rodowiska w starostwie, wydanej w tym roku przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony ¦rodowiska w Zielonej Górze, badania tego zbiornika wykaza³y trzeci± klasê czysto¶ci pod wzglêdem fizykochemicznym i drug± klasê czysto¶ci pod wzglêdem sanitarnym. Zbiornik zakwalifikowano do drugiej klasy pod wzglêdem podatno¶ci na czynniki niszcz±ce. Wed³ug Inspektoratu przewidywana jest jego degradacja. Jak podano w raporcie, problem tkwi w tym, ¿e "jezioro jest odbiornikiem ¶cieków oczyszczonych z oczyszczalni dla miasta ¦wiebodzina. Jako¶æ ¶cieków nie zawsze odpowiada normom pod wzglêdem zawarto¶ci fosforu i zwi±zków azotowych." Jedyne rozwi±zanie, jakie dostrzega Inspektorat, to odprowadzanie ¶cieków oczyszczonych ze str±caniem fosforu poza zlewniê jeziora.

Dyrekcja ZWKiUK w ¦wiebodzinie zaprzecza temu, jakoby ¶cieki oczyszczone nie spe³nia³y norm. - Nie zgadzamy siê z tym - t³umaczy Leszek Menzel, zastêpca prezesa do spraw technicznych. - Pod wzglêdem zawarto¶ci fosforu ¶cieki odpowiadaj± normom. Od dziesiêciu lat mamy z tym spokój. Zwi±zki osadowe s± w zasadzie na granicy norm i odbiegaj± od granicy najwy¿ej do 10 proc. Niejednokrotnie nasze wska¼niki s± ni¿sze od dolnej granicy. Odprowadzane przez nas ¶cieki spe³niaj± normy.



Szukaj± truciciela

Fakty s± jednak takie, ¿e jezioro Poznañskie umiera. Co prawda wêdkarze opowiadaj± o rozmowach z pracownikami oczyszczalni, w których ci drudzy wspominali o zrzucaniu ¶cieków nie oczyszczonych prawid³owo, ale to tylko niepotwierdzone relacje ustne i nikt nikogo za rêkê nie z³apa³.

Wêdkarze i rybacy maj± ¿al do obecnego w³a¶ciciela jeziora, ¿e nie troszczy siê o jego stan.

Jest jednak jeszcze jedna teoria wskazuj±ca na inne ¼ród³o zanieczyszczeñ. Id±c jej ¶ladem zainteresowani spraw± wêdkarze poprosili o pomoc Wojewódzki Inspektorat Ochrony ¦rodowiska. W ubieg³ym tygodniu pobrano w tym celu próbki wody do analizy.

Powrócimy do sprawy, gdy znane bêd± wyniki badañ. Je¿eli jednak kto¶ z Czytelników wie ju¿ teraz co¶ o sprawie prosimy o kontakt z redakcj±. aj



tel. 382 28 70

0/607 316 678

--
C
U
S
2005-08-11 15:02
Temat postu: Prezes znikn±³
ciachu


forum admin
postów: 823

Dzieñ za Dniem
wydanie 30 [193] z dnia 3 sierpnia 2005

¦wiebodzin.
Badania wykaza³y I klasê czysto¶ci wody odprowadzanej z Eldrob-u

Prezes znikn±³


Wêdkarze zauwa¿yli, ¿e co pewien czas jeden z kana³ów doprowadzaj±cych wodê do jeziora Poznañskiego zamienia siê w "krwawy strumieñ". Ciekiem p³ynie z impetem wzburzona fala spienionej, czerwonawo-brunatnej cieczy. Jest to kana³ odprowadzaj±cy wodê z Lubuskich Zak³adów Drobiarskich "Eldrob".

Przyjêto hipotezê, ¿e zak³ad odprowadza ¶cieki poubojowe do jeziora. Nie mo¿na tego wykluczyæ. Aktualnie fakty s± nastêpuj±ce. "Eldrob" ma zarówno w³asne ujêcie wody, jak i oczyszczalniê. Z badañ wynika, ¿e na co dzieñ kana³em p³ynie woda w pierwszej klasie czysto¶ci. Zarówno spece od ochrony ¶rodowiska, jak i wêdkarze zapewnili, ¿e bêdzie prowadzony sta³y nadzór tego cieku wodnego. Fachowcy przypuszczaj±, ¿e sp³ywaj±ce zanieczyszczenia pochodzi³y z czyszczenia instalacji przerabiaj±cej ¶cieki.



Jezioro Zamecko

(Zamkowe)

Od chwili przejêcia tego martwego zbiornika przez nowego zarz±dcê akwen zacz±³ powracaæ do ¿ycia. W jeziorze s± ryby, woda staje siê coraz czy¶ciejsza i nie ¶mierdzi. Jezioro jest przez ca³y czas napowietrzane (w czasie przygotowywania materia³u fontanny nie dzia³a³y -dop. red.). Jezioro oczyszcza siê, z dna powoli znika mu³.

Wiele osób zastanawia, gdzie podziewa siê wyp³ukiwany z dna osad. S±dz±, ¿e zm±cony mu³ po wymieszaniu z wod± przedostaje siê kana³em do jeziora Poznañskiego. Po uruchomieniu czê¶ci biologicznej miejskiej oczyszczalni ¶cieków, planowana by³a rekultywacja Zamecka, polegaj±ca na wydobyciu mu³ów z dna i wykorzystaniu ich do u¿y¼nienia gruntów ornych. Nic takiego nie mia³o miejsca, a mu³u pozbyto siê w naturalnym procesie samooczyszczania kosztem jeziora Poznañskiego.

D³ugoletni wêdkarze opowiadaj±, ¿e obecna degradacja tego drugiego do z³udzenia przypomina proces, jaki zachodzi³ w Zamecku, zanim ono nie umar³o. Faktem jest, ¿e poziom dna w Poznañskim znacznie siê podniós³ przykryty oko³o pó³metrow± warstw± mu³u. Badania równie¿ potwierdzaj±, ¿e g³ówn± przyczyn± degradacji s± zanieczyszczenia biologiczne.

To, co wiemy o tym, wskazywaæ mo¿e jednak na jeszcze jedno ¼ród³o.



Tajemnicze znikniêcie

Stanowisko WIO¦ jest niezmienne i wed³ug wszelkich dostêpnych raportów wynika, ¿e winê za z³y stan jeziora ponosi g³ównie oczyszczalnia ¶cieków w ¦wiebodzinie.

Aby skonfrontowaæ tê opiniê i bli¿ej poznaæ proces technologiczny oczyszcania udali¶my siê do Zak³adu Wodoci±gów Kanalizacji i Us³ug Komunalnych.

Po raz pierwszy odwiedzili¶my zak³ad pod koniec lipca. Niestety, prezes Leon Ciesielski niewiele mia³ do powiedzenia na temat oczyszczalni i dziel±c uwagê pomiêdzy nami, a od³o¿on± konsumpcj± pomidora, jedyne co mia³ sensownego do powiedzenia to "uwaga próg", kiedy opuszczali¶my jego gabinet. Zapewni³ nas wtedy, ¿e te trochê glonów i bakterii, które dostaje siê do jeziora, to dobry pokarm dla rybek. Najwyra¼niej jednak nie, bo rybki zdychaj±.

Wtedy to zdobyli¶my sk±p± informacjê zapewniaj±c± nas, ¿e ze strony oczyszczalni wszystko jest w porz±dku. W±tpliwo¶ci jednak ros³y, wiêc z³o¿yli¶my drug± wizytê. Zapowiedziawszy nasze przybycie w sekretariacie, zostali¶my zaanonsowani w gabinecie prezesa, po czym poproszono nas o przybycie za godzinê, gdy¿ ten mia³ go¶cia. Wrócili¶my w umówionym czasie. Jako, ¿e w sekretariacie zastali¶my ju¿ inn± osobê, zaanonsowali¶my siê ponownie, po czym ze zdziwieniem przyjêli¶my wiadomo¶æ, ¿e kierownictwo jest na urlopie. Nie mog±c zrozumieæ tego wyja¶nili¶my, ¿e umówili¶my siê godzinê temu. W efekcie us³yszeli¶my jakie¶ krêtactwa. Najwyra¼niej prezes Leon Ciesielski chcia³ unikn±æ spotkania z naszym reporterem.



Gospodarz daleko

Niezrozumia³a jest te¿ polityka Gospodarstw Rybackich Sp. z o.o. w Zb±szyniu, które dzier¿awi± ten akwen. -Zb±szyñ nie robi kompletnie nic, by uzdrowiæ sytuacjê i zapomnia³ o swoich powinno¶ciach -narzekaj± wêdkarze. -Nie zapomnia³ jedynie o zbieraniu pieniêdzy za pozwolenia na wêdkowanie, które kosztuj± nie bagatela 130 z³ na sezon.

Gospodarstwo prowadzi od³owy ryb w sposób karygodny. Od³awia siê tak ma³e okazy, ¿e budzi to oburzenie wêdkarzy. Rybacy t³umacz± siê, ¿e przerzucaj± je do innych zbiorników, co jest nie do koñca prawd±. Wiêkszo¶æ z nich jest przeznaczona na sprzeda¿. Podczas jednego z ostatnich od³owów dosz³o do rzeczy karygodnej. Jak opowiadaj± wêdkarze, spora ilo¶æ ryb przeznaczonych na handel, która nie znalaz³a nabywcy, podduszona trafi³a do jeziora. Unosz±ce siê martwe ryby sta³y siê ¿erem dla ptactwa wodnego.

Mamy nadziejê, ¿e prezes Gospodarstw Rybackich w Zb±szyniu zajmie stanowisko w tej kwestii. Z drugiej strony trudno siê dziwiæ, ¿e los Poznañskiego jest obojêtny zarz±dcy z Wielkopolski.

aj


--
C
U
S
2005-08-11 15:06
Temat postu: ¦mierdz±ca wie¶
ciachu


forum admin
postów: 823

Dzieñ za Dniem
wydanie 30 [193] z dnia 3 sierpnia 2005

Grodziszcze (gm. ¦wiebodzin).
Mieszkañców w ¶rodku nocy budzi straszliwy fetor, dusi i wywo³uje wymioty
¦mierdz±ca wie¶

"Albo nas wytruj±, albo nas wysiedl±" -wo³aj± zdesperowani mieszkañcy wioski, którzy od szeregu lat mieszkaj± na bombie ekologicznej, która przez ca³y czas zmienia swoje oblicze.

Oblicze pierwsze:

¦mieci

Pamiêtamy ich walkê o zamkniêcie wysypiska ¶mieci po³o¿onego na skraju wioski. Uci±¿liwe wyrzucanie odpadów wreszcie dobieg³o kresu. Nie skoñczy³y siê jednak k³opoty. -¬le zabezpieczone sk³adowisko do dzisiaj daje siê nam we znaki -twierdz± mieszkañcy. Ich zdaniem, pod³o¿e od pocz±tku by³o ¼le zabezpieczone, co powoduje przesi±kanie wraz z opadami deszczu szkodliwych substancji do gleby. Sp³ywowi sprzyja fakt, ¿e wysypisko umieszczone by³o na wzgórzu powy¿ej wsi. Wed³ug grodziszczan sk³adowisko nie by³o wyk³adane warstwami nieprzepuszczalnymi, a specjalna folia by³a rozk³adana tylko na obrze¿ach w przypadku zjawiania siê kontroli. -Po opadach nietrudno dostrzec sp³ukane warstwy ziemi, któr± w sk±py sposób przykryto ¶mietnisko -twierdz± nasi rozmówcy. -Posadzono tam, co prawda, wierzbê, ale i ona mizernieje na takim pod³o¿u -dodaj±.

Grodziszczanie opowiadaj± te¿ o oparach, które czasem unosz± siê nad dawnym sk³adowiskiem. Trudno stwierdziæ, co naprawdê siê tam dzieje bez przeprowadzenia odpowiednich badañ. Jak na ironiê, nieca³e sto metrów dalej znajduje siê ujêcie wody pitnej dla osady. Mieszkañcy opowiadaj± o z³ej jako¶ci kranówki. Padaj± stwierdzenia o piek±cych oczach podczas mycia, uczuleniach, dziwnej t³ustawej zawiesinie oraz nieprzyjemnym zapachu. Niektórzy z obawy zrezygnowali z picia wody p³yn±cej z tego ujêcia. Nie mo¿na wykluczyæ, ¿e podziemnymi ciekami do z³o¿a wody pitnej przedostaj± siê jakie¶ zanieczyszczenia.



Oblicze drugie:

Jezioro

Wie¶ le¿y na pó³nocno-zachodnim krañcu jeziora Lubinickiego (zwanego te¿ Poznañskim -red.), którego ¶wietno¶æ pamiêtaj± starsi mieszkañcy gminy. Obecnie pla¿a opustosza³a. Mêtna i ¶mierdz±ca woda odstrasza amatorów p³ywania i wêdkowania. O martwych rybach i stanie jeziora pisali¶my przed dwoma tygodniami ("Po¿egnanie z Poznañskim" nr 28/2005), a do tematu jeszcze powrócimy w osobnym materiale. Mieszkañcy Grodziszcza s± przera¿eni tym faktem. -Pozdychamy, jak te ryby -mówi±.



Oblicze trzecie:

Oczyszczalnia i osady

Jeszcze do niedawna, co jaki¶ czas, przez g³ówn± ulicê Grodziszcza przeje¿d¿a³ ci±gnik z cuchn±c± zawarto¶ci±, pochodz±c± z czyszczenia osadników w oczyszczalni ¶cieków. Za pojazdem ci±gn±³ siê fetor, a szlam rozlewa³ siê na drogê. Po takim transporcie d³ugo nie wypuszczano dzieci przed domy, a to, co pozostawa³o na jezdni, rozje¿d¿a³y samochody.

Mieszkañcy znów postanowili walczyæ. Zablokowali drogê ci±gnikowi. Kierownictwo oczyszczalni ominê³o ten problem, wykonuj±c objazd przez pole. Nadal wywo¿ono odpady gdzie popadnie. Osady -wed³ug relacji ¶wiadków -wyrzucano pod lasem. Zasypywano nimi dziury, wyrzucano na pola i ³±ki. Rolnicy twierdz±, ¿e w tych miejscach nic nie ro¶nie. Posadzone ziemniaki gnij±, a na ich miejsce wyrastaj± chwasty. Choæ obecnie nie widaæ, by wywo¿ono nieczysto¶ci, problem pozosta³. Jeszcze teraz mieszkañcy wskazuj± miejsce, gdzie je wywo¿ono. Tam ziemia w pewnych warunkach atmosferycznych gazuje, unosz±c dziwny zapach.



Oblicze czwarte:

Oczyszczalnia i fetor

-Jak robili oczyszczalniê -mówi± mieszkañcy -to obiecywali darmowy gaz. No i mamy. Ca³kiem gratis.

Zaczê³o siê mniej wiêcej wiosn± tego roku. Oczyszczalnia regularnie raczy mieszkañców Grodziszcza potwornym odorem z nie ustalonego ¼ród³a. Dusz±cy, s³odkawy smród odczuwany jest tak¿e na granicy samego ¦wiebodzina. Fetor nawiedza wioskê w do¶æ dziwny sposób. Przewa¿nie ma to miejsce wczesnym przedpo³udniem lub pó¼nym wieczorem, szczególnie po godz. 22.00. Regularnie wystêpuje w dni wolne od pracy, weekendy i ¶wiêta. Wygl±da na to, ¿e dzieje siê to wtedy, gdy zachodzi minimalne prawdopodobieñstwo jakiej¶ kontroli. Zjawisko to nie ma zwi±zku z pogod±. Odnotowywane jest w dni gor±ce i ch³odne. Nie jest to sporadyczny epizod. Proceder nasila siê i jest regularny. Ca³e zjawisko trwa od kilkudziesiêciu minut do kilku godzin. Mieszkañcy próbowali wielokrotnie reagowaæ i dzwonili do ZWKiUK w tym czasie. -W ¶rodku nocy zbudzi³ mnie straszny fetor -opowiada jedna z mieszkanek -To by³o straszne. My¶la³am, ¿e zwymiotujê lub siê uduszê. By³a godz. 1.00, zadzwoni³am do dy¿uruj±cego pracownika z pro¶b±, by co¶ zrobili, bo nie mo¿na oddychaæ. W odpowiedzi us³ysza³am, ¿e maj± awariê i nic nie poradzi, a jak mam pretensje, to mogê zadzwoniæ do burmistrza. Gdy poprosi³am o podanie nazwiska, to ten pan od³o¿y³ s³uchawkê. Po jaki¶ dwudziestu minutach wszystko usta³o.

Mieszkañcy opowiadaj± o odwiedzinach krewnych, którzy uciekaj± szybciej ni¿ przyjechali, o przesi±kniêtych ubraniach wzbudzaj±cych niesmak gdy pojawiaj± siê w towarzystwie, o konieczno¶ci szczelnego zamykania okien, nieprzespanych nocach, przerywanym grillowaniu oraz o krowach, które nie chc± je¶æ trawy z pobliskiego pastwiska.



Co do przyczyny zjawiska, pogl±dy s± dwa:



Pogl±d pierwszy

Od pewnego czasu nie widaæ, by pali³a siê tzw. ¶wieczka odprowadzaj±ca nadmiar gazu w celu spalenia go. Jeszcze do niedawna zapala³a siê automatycznie mniej wiêcej w tym samym czasie, co pojawianie siê gazu. Mieszkañcy s±dz±, ¿e to gaz tak ¶mierdzi.



Pogl±d drugi

Od czasu, gdy zaprzestano wywoziæ osady z odstojników, w jeziorze Poznañskim zacz±³ podnosiæ siê poziom mu³u na dnie. Wielu s±dzi, ¿e szlam zrzucany jest do jeziora i w trakcie tego procederu unosi siê fetor. Rzeczywi¶cie, zastanawiaj±ce jest, co dzieje siê z tym osadem. Ponoæ mia³ on byæ brykietowany, ale nie widaæ, ani brykietów, ani brykieciarki, a s³uch o potencjalnych odbiorcach tego produktu zagin±³.

Obydwa przypuszczenia wydaj± siê logiczne. Trudno zwalaæ winê na ci±g³e awarie.



Wie¶ siê dusi

Mieszkañcy Grodziszcza to nie przewra¿liwione mieszczuchy, ale ludzie przywykli, a czêsto wychowani na zapachu obornika i wsi. Ale wszystko ma swoje granice. Tak dalej ¿yæ nie mog± i obiecuj±, ¿e porusz± niebo i ziemiê, by móc oddychaæ czystym powietrzem.

Grodziszczanie s± z jednej strony bezradni, a z drugiej tak zdesperowani, ¿e tylko patrzeæ jak postawi± kosy na sztorc i rusz± na oczyszczalniê. Tymczasem maj± ¿al do so³tysa, ¿e nic nie robi. Pe³ni±cy tê funkcjê Andrzej Finiak, twierdzi, ¿e kilka razy dzwoni³ do oczyszczalni i powiedziano mu, ¿e tak musi byæ. Ponoæ mówi³ o tym na sesji i porusza³ problem z jakimi¶ radnymi. Efekt jest jednak ¿aden. Nie maj±c zaufania do so³tysa, mieszkañcy sami wystosowali petycjê do burmistrza z pro¶b± o pomoc w rozwi±zaniu tej kwestii. Burmistrz przekaza³ za¶ sprawê do Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego. Czas p³ynie, a Grodziszcze siê dusi.

aj

--
C
U
S



emotikonki














Adresy stron internetowych jak i adresy e-mail zostan± automatycznie zamienione na linki. Dodatkowo mo¿esz u¿ywaæ kilku znaczników:
[b]...[/b] - pogrubienie
[i]...[/i] - pochylenie
[u]...[/u] - podkre¶lenie
[url]...[/url] - link
[cytat]...[/cytat]
[code]...[/code] - kod, np. HTML

dok³adny opis
imiê
e-mail
tytu³
tre¶æ
wpisz imiê nie¿yj±cego polskiego prezydenta:

 

Logowanie
Login has³o Nie masz jeszcze konta? Mo¿esz sobie za³o¿yæ!

© 2001-2012 by Robert Ziach C&Co. A.G.™ ® 2012 by Schwiebus.pl
Wszelkie prawa zastrze¿one.

0.024 | powered by jPORTAL 2