[Schwiebus.pl - ¦wiebodzin na starych kartach pocztowych, stare pocztówki, widokówki, kartki pocztowe]
Google
szukaj:
Home > Dzieñ za Dniem  

2005-11-24 23:38
Temat postu: Zmiana w szpitalu
ciachu


forum admin
postów: 823

Dzieñ za Dniem
Wydanie [208] z dnia 16 listopada 2005 r.

¦wiebodzin. Starosto, dok±d pojad± siê leczyæ twoje (powiatowe) dzieci
Zmiana w szpitalu

Wielkie poruszenie spo³eczne wywo³a³ fakt likwidacji oddzia³u dzieciêcego w miejscowym szpitalu. Co o tym s±dzi ordynator pediatrii? Zapytana przez nas doktor Ma³gorzata Telesiñska odmówi³a odpowiedzi. Dyrektor szpitala zakaza³a jej kontaktu z pras±.



Poniewa¿ likwidacjê oddzia³u zapisano ju¿ w programie restrukturyzacji szpitala, wiedzê na temat jego funkcjonowania gromadzili¶my od dawna. Teraz zatem podzielimy siê ni± z czytelnikami.

Odzia³ dzieciêcy jest "najmniej rentowny spo¶ród wszystkich oddzia³ów" - orzekli fachowcy w programie restrukturyzacji szpitala. Sugerowali likwidacjê oddzia³u i stworzenie w jego miejsce N ZOZ-u, czyli prywatyzacjê, lub zmniejszenie o po³owê liczby ³ó¿ek.

Nie znany jest nam przypadek w Polsce, aby jaki¶ oddzia³ dzieciêcy w szpitalu I poziomu referencyjnego zosta³ sprywatyzowany. Oddzia³y dzieciêce wszêdzie przynosz± straty. Szpital nie jest, co prawda, instytucj± charytatywn±, ale dobro dziecka powinno byæ nadrzêdne. W bud¿ecie rodzinnym dziecko te¿ jest najwy¿ej cenione, dlaczego w bud¿ecie powiatu nie mia³o by równie¿ tak byæ?

Od dwóch lat oddzia³ dysponuje 17 ³ó¿eczkami, wcze¶niej by³o ich 16. Rzeczywi¶cie, nie s± w pe³ni ob³o¿one, lecz wynika to ze wzglêdów epidemiologicznych. W zale¿no¶ci od rodzaju zachorowania, dzieci le¿± na ró¿nych salach. Nie mo¿na na przyk³ad na jednej sali po³o¿yæ malucha z biegunk± i drugiego z zapaleniem p³uc.

Poziom przyjêæ na oddzia³ utrzymuje siê od wielu lat na jednym poziomie, oko³o 500 pacjentów rocznie. Potwierdzaj± to dane zawarte w opracowaniu, jakie otrzymali radni powiatowi. I tak: rok 1999 - 457 dzieci, 2000 - 564, 2001 - 430, 2002 - 517, 2003 - 491, 2004 - 487.

Sprawdzili¶my, czy w oddziale mo¿na zaoszczêdziæ na etatach. Okazuje siê, ¿e niezale¿nie od tego, ile dzieci jest hospitalizowanych, musi byæ zatrudnionych piêæ pielêgniarek i przynajmniej jedna salowa. Ordynator jest jedynym lekarzem zatrudnionym na pe³nym etacie. Pozostali lekarze kontraktowi pe³ni± dy¿ury jednocze¶nie w oddziale noworodkowym i dzieciêcym, a tak¿e obs³uguj± izbê przyjêæ. Pielêgniarka oddzia³owa jest równie¿ wspólna dla obu oddzia³ów.

Na oddzia³ trafiaj± nie tylko mali pacjenci z rodzinnych domów. W powiecie funkcjonuj± przecie¿ dwa domy dziecka, internat szko³y specjalnej i Dom Pomocy Spo³ecznej w Toporowie. Z us³ug oddzia³u korzystaj± równie¿ kuratorki s±dowe. To w wyniku ich pracy dzieci poddawane s± czêsto obserwacji w sytuacjach, kiedy zachodzi podejrzenie, ¿e co¶ siê z³ego w domu dzieje, dziecko jest molestowane. Tak¿e policja przywozi dzieci, zw³aszcza w nocy, kiedy matka nie jest w stanie siê nimi zaj±æ. Nale¿y pamiêtaæ o tym, ¿e spo³eczeñstwo powiatu jest niezbyt zamo¿ne, wiêc dzieci trafiaj± na oddzia³ równie¿ ze wzglêdów spo³ecznych. Podobna przyczyna hospitalizacji wystêpuje tak¿e na internie, kiedy doros³ych pacjentów nie staæ na wykupienie drogich leków. Problem ten dotyczy ca³ego systemu zdrowia.

Jak informuje dyrektor szpitala - Gra¿yna Gregorowicz, ³ó¿eczka dzieciêce bêd± w oddziale wewnêtrznym. Tak wynika z kontraktu z lubuskim NFZ. Jakie warunki, opiekê i zakres leczenia bêd± mia³y hospitalizowane w ten sposób dzieci? Czy bêdzie to pobyt jednodniowy, a pó¼niej zostan± przewiezione do innego szpitala? O tym w nastêpnym wydaniu tygodnika.

Renata Zdanowicz

Od autora:

Do strategicznych celów rozwoju powiatu starosta wpisa³ miêdzy innymi "wspieranie dzia³añ maj±cych na celu poprawê dostêpno¶ci i jako¶ci us³ug zdrowotnych". Dzia³ania samorz±du, maj±ce zmierzaæ do "poprawy jako¶ci i rozszerzenia us³ug lecznictwa stacjonarnego ¶wiadczonych przez SP ZOZ", pozostaj± - w czê¶ci - wy³±cznie na papierze.

Przymykanie oczu na galopuj±cy d³ug szpitala, brak zdecydowanych dzia³añ, spowodowa³o, ¿e na pierwszy ogieñ poszed³ "nierentowny" oddzia³ dzieciêcy. Traf chcia³, ¿e po kilku kumplach - dyrektorach, sprz±tanie w³asnych zaniechañ, w³adza nakaza³a wiadomo... kobiecie.

Sulechowianie ju¿ dawno zamknêli pediatriê. Miêdzyrzecz siê obroni³. W Powiecie ¦wiebodziñskim - budowano drogi.

Gdzie byli radni powiatowi dwu kadencji? Dlaczego nie my¶leli, co zrobiæ, je¿eli pieniêdzy z kasy chorych, a teraz z funduszu, zawsze by³o za ma³o? Brakuje ich nadal. Zamkniêcie, czy reorganizacja pediatrii, to - podobno - oszczêdno¶æ oko³o 27 tys. z³ miesiêcznie. Kto z radnych wie, ile potrzebuje szpital, aby na bie¿±co funkcjonowaæ? Za³o¿ê siê, ¿e ¿aden.

Powiat, to po prostu taka wiêksza firma. A w firmie, tak samo jak w bud¿ecie domowym, kupuje siê samochody, urz±dza imprezy, wymienia meble - jak siê ma za co, a ma siê wtedy, kiedy siê pracuje i zarabia.

Owszem, ca³± biedê mo¿na zgoniæ na to niedobre pañstwo. Ale samorz±d i samorz±dno¶æ to co¶, co tworzymy sami, tutaj w powiecie. A powiat to nie kilka budynków, ale wszyscy mieszkañcy. Niestety, tak¿e radni...

--
C
U
S
2006-03-02 18:32
Temat postu: Kiedy zarz±d powiatu wyt³umaczy siê z zarz±dzania szpitalem
ciachu


forum admin
postów: 823

Gazeta Dzieñ za Dniem wydanie 8 [221] z dnia 22 lutego 2006
¦wiebodzin. Kiedy zarz±d powiatu wyt³umaczy siê z zarz±dzania szpitalem
Po studniówce

Czy zmiany w szpitalu zmierzaj± w dobrym kierunku, czy na pewno przynosz± oszczêdno¶ci, czy nasz± lecznicê da siê uratowaæ w sieci innych, o podobnych mo¿liwo¶ciach, w okolicy? Co mieszkañcom powiatu - pacjentom i ich rodzinom - nie podoba siê w szpitalu zarz±dzanym przez pierwsz± kobietê dyrektor - Gra¿ynê Gregorowicz?

By³ sobie bufet. I nie ma.

Pacjenci przyzwyczaili siê, ¿e mog± zej¶æ na parter, kupiæ co¶ do higieny osobistej, bo przecie¿ czêsto trafiamy do szpitala znienacka, nie przygotowani. Bêd±c pacjentem mamy te¿ ochotê co¶ zje¶æ, przeczytaæ. Na brak bufetu skar¿y siê tak¿e personel szpitala. Budz±cy dyskusje brak szpitalnego sklepiku - bufetu zdaje siê znajdzie swój kres. Oby tylko znalaz³ siê chêtny do prowadzenia tych us³ug. - Procedura (rozwi±zania umowy z poprzednim dzier¿awc± lokalu - przyp. red.) zosta³a uruchomiona przez poprzedniego dyrektora - wyja¶nia dyrektor G. Gregorowicz. - Sprawa toczy siê w s±dzie. Szukanie nowego kontrahenta us³ug dyrektorka ju¿ wszczê³a. Pomieszczenie dawnego bufetu mo¿e byæ jednak u¿yczone tylko do pewnego czasu. Dyrektorka ma now± lokalizacjê bufetu, dotychczasow± przeznaczy na konieczne rozszerzenie oddzia³u IOM.

Z bufetu do kuchni droga niedaleka, wiêc zainteresowali¶my siê, jak to siê dzieje, ¿e pacjenci narzekaj± na posi³ki dowo¿one z prywatnej kuchni w Ciborzu. Czy tylko marudz±, ¿e ma³o i niesmacznie? - Cena posi³ków jest bardzo zbli¿ona do poprzedniej kuchni - broni swojej decyzji dyrektorka. Koszt dziennej racji ¿ywieniowej, kupowanej w Ciborzu, to 8,70 z³. Podobno dotychczasowy wynosi³ oko³o 8,15 z³. Oprócz tzw. wsadu do kot³a szpital ponosi³ przecie¿ te¿ inne koszty, w tym m. in. wynagrodzenia kucharek, prania, ubezpieczenia itp. ¯adna z miejskich jad³odajni nie skorzysta³a z mo¿liwo¶ci, by gotowaæ pacjentom. - W styczniu pacjenci mieli racjê, ¿e monitowali - przyznaje dyrektorka. - Ankietujemy pacjentów; strona ¿ywieniowa jest poprawiona - zapewnia.

G. Gregorowicz przyznaje, ¿e szuka³a innych rozwi±zañ. Chcia³a, ¿eby jaka¶ firma poprowadzi³a kuchniê. S±dzi³a, ¿e je¿eli z posi³ków bêdzie móg³ korzystaæ równie¿ personel szpitala, to prowadzenie takiej kuchni powiedzie siê. Skoñczy³o siê fiaskiem.

- Jedzenie szpitalne nie zast±pi domowego - przyznaje dyrektorka. - Ani w smaku, ani w ilo¶ci.

Czy pacjent przychodzi do szpitala, ¿eby siê naje¶æ? Coraz czê¶ciej, niestety, te¿. Szpital preferuje dietê lekkostrawn± - jak podkre¶la dyrektorka - tutaj siê przede wszystkim leczy. - Dietetyk jest przy wydawaniu posi³ków - dodaje. O¶cienne szpitale ponoæ maj± stawkê 12 z³, jak mówi dyrektorka.

Polak, wiadomo, po jedzeniu musi pu¶ciæ dymka. A palarni w szpitalu te¿ nie ma! Przed wszystkimi drzwiami frontowymi szpitala nie uda siê nie natkn±æ na palacza, czy palaczkê. Zziêbniêci panowie, brzuchate ci±¿± panie, skuleni w szlafroczkach, wszyscy pufaj± dymki na wietrze. Coraz czê¶ciej dymek unosi siê tak¿e na szpitalnych korytarzach. Pal± w ³azienkach, toaletach, co bardziej niecierpliwi - na przyk³ad na chirurgii - dymi± na salach. Palenia w szpitalach zakazuje ustawa. - Palarnia musi mieæ okre¶lon±, wymuszon± cyrkulacjê powietrza - informuje dyrektorka. - Palenie jest niezdrowe. G³ówn± dzia³alno¶ci± szpitala jest leczenie pacjentów. Skoro pacjenci musz± paliæ, niech zrobi± inicjatywê, zrzuc± siê i na swój koszt stworz± palarniê - s³usznie proponuje.

Czy szpitalne laboratorium zostanie sprywatyzowane? - Je¶li oferent spe³ni nasze oczekiwania - stwierdza dyrektorka. Jakie oczekiwania? Ten dzia³ te¿ wymaga doposa¿enia w nowy sprzêt.

Problem jest te¿ z oddzia³em wewnêtrznym. Narodowy Fundusz Zdrowia na razie akceptuje dotychczasowe warunki. Dopiero w kwietniu w specjalistycznej prasie uka¿e siê og³oszenie, ¿e szpital potrzebuje nowego ordynatora interny. Czekamy na kardiologa, ale jak dot±d chêtnych nie ma. - Wykszta³cenie doktora ¯urawskiego jest wystarczaj±ce dla NFZ - zapewnia dyrektorka. - Pacjent ma prawo wyboru - dopowiada, zapytana o niezadowolenie pacjentów z faktu ograniczonej mo¿liwo¶ci dostêpu do tego specjalisty.

Nie ma te¿ chêtnych nape³nienie funkcji zastêpcy dyrektora do spraw medycznych. - Nikt nie chce wzi±æ odpowiedzialno¶ci - komentuje ten fakt G. Gregorowicz.

Reasumuj±c, szpital jest, ale jakoby go nie by³o. Zaniechañ i zaniedbañ nowa szefowa zasta³a wiele. Czy mo¿na j± winiæ za wszystko, tylko dlatego, ¿e wcze¶niej pe³ni³a funkcjê naczelnika wydzia³u zdrowia w starostwie. - To nie naczelnik decydowa³, zarz±d powiatu podejmowa³ decyzje - odpowiada obecna szefowa szpitala.

Kiedy zarz±d i starostowie zechc± siê wyt³umaczyæ z podejmowanych przez dwie kadencje decyzji? Zapewne z okazji wyborów przypomn± swoje zas³ugi, a o pora¿kach nawet siê nie zaj±kn±. Nie ujawni± te¿ pewnie w±tpliwego wydania kilkuset tysiêcy z³otych na audyt, którego zasadno¶æ i koszt s± ¶ci¶le przez nich strze¿one. Jak siê dowiedzieli¶my, rozmiar strat, które powsta³y za wiedz± i zgod± obecnego zarz±du, ustala prokuratura. Tylko, czy zd±¿y dokonaæ rozstrzygniêcia przed najbli¿szymi wyborami?

wruz

--
C
U
S
2006-03-21 14:20
Temat postu: Zastrzyk dla prawników
ciachu


forum admin
postów: 823

Gazeta Dzieñ za Dniem - wydanie 10 [223] z dnia 8 marca 2006
¦wiebodzin. Szpitalne wydatki ci±gle obwarowane tajemnic±
Zastrzyk dla prawników

Ci±g³e dopytywanie siê o koszty audytu i obs³ugi prawnej, jakie poniós³ SP ZOZ pod rz±dami dyrektora Lebiotkowskiego da³o wreszcie wymierny efekt. Interpelacje radnego Zbigniewa Szumskiego i Jana Czachora doczeka³y siê odpowiedzi. Wynika z nich, ¿e w 2005 roku szpital zap³aci³ za te us³ugi 750 tys. z³.

U¶ci¶lijmy, w "roku 2005 wydano na us³ugi prawnicze, konsultingowe i ksiêgowe kwotê 543.905, 94 z³". Tyle oficjalna odpowied¼. Audyt ponoæ kosztowa³ 208.194,80 z³. I tak, kr±¿±ce od kilku miesiêcy wie¶ci o niebotycznych sumach wydawanych przez szpital nagle zaczynaj± przybieraæ realne kwoty.

Ponadto oficjalnie wiemy, ¿e "w dokumentacji SP ZOZ nie ma dostatecznej informacji na temat procedury wyboru us³ugodawcy, szacowanej warto¶ci zamówienia oraz innych szczegó³ów okre¶lonych w Prawie zamówieñ publicznych".

Na obie interpelacje radnych odpowiedzia³a obecna dyrektor szpitala. Nie starostowie, nie zarz±d powiatu, wtajemniczeni od pocz±tku w kulisy zobowi±zañ finansowych poprzedniego dyrektora.

Dyrektorka zarzuca radnym i gazecie, ¿e czepiamy siê cyferek. Te cyferki s±, niestety, niewyja¶niane i bezwzglêdne. Kwota ponad pó³ miliona z³otych, lub jeszcze wiêcej, wydana w sytuacji rosn±cego zad³u¿enia szpitala wydaje siê byæ godna przejrzystego wyt³umaczenia.

Wiadomo te¿, ¿e trwa spór "pomiêdzy SP ZOZ a Kancelari± Radcy Prawnego i dotyczy umowy, której przedmiotem by³y "us³ugi w postaci doradztwa, obs³ugi prawnej przedsiêbiorstwa zleceniodawcy z ka¿dej dziedziny prawa polskiego, za wyj±tkiem spraw rodzinnych, opiekuñczych i karnych, w szczególno¶ci przygotowywaæ wzory umów zawieranych przez zleceniodawcê, opiniowaæ przedstawione przez zleceniodawcê pisma, problemy prawne i umowy oraz s³u¿yæ mu konsultacj± w sprawach zwi±zanych z bie¿±cym funkcjonowaniem przedsiêbiorstwa zleceniodawcy, uczestniczyæ w negocjacjach z innymi podmiotami, jak te¿ reprezentowaæ zleceniodawcê w postêpowaniach przeds±dowych, s±dowych i egzekucyjnych, przed s±dami powszechnymi i arbitra¿owymi oraz organami administracji publicznej".

Przytoczone wy¿ej cytaty s± zapewne d³ugie i nu¿±ce. Zapytali¶my dyrektor Gra¿ynê Gregorowicz. Najpierw rano, w poniedzia³ek 6 marca, telefonicznie. Poinformowa³a, ¿e odpowiada tylko na zadane na pi¶mie pytania. Tak te¿ uczynili¶my. Dla pewno¶ci poprosili¶my kancelariê, by poinformowa³a dyrektorkê o nades³anym mailu i przypomnia³a, ¿e oczekujemy odpowiedzi zgodnie z obietnic±. Kilka minut po godz. 19.00 dyrektorka opu¶ci³a teren szpitala. Nasze pytania pozosta³y bez odpowiedzi. Oto pytania, na które dyrektorka nie zechcia³a odpowiedzieæ (tre¶æ wys³anego maila):

Witam Pani± Dyrektor,

zgodnie z wcze¶niejsz± rozmow± telefoniczn± zapytujê:

1. Czy w kwocie 543.905 z³ mie¶ci siê równie¿ koszt audytu (z moich informacji wynika, ¿e jest to dodatkowa kwota 208 tys. z³)?

2. Czy oprócz wydanych w 2005 roku pieniêdzy na us³ugi prawnicze, konsultingowe i ksiêgowe (543.905 z³) s± jeszcze nie zap³acone umowy za te us³ugi?

3. Czy spór pomiêdzy SP ZOZ a Kancelari± Radcy Prawnego dotyczy kwot ju¿ uregulowanych przez poprzedniego dyrektora, czy dotyczy umów nie zap³aconych? Czy SP ZOZ ma zastrze¿enia co do jako¶ci wykonania, lub wrêcz nie wykonania umowy(ów), albo zasadno¶ci tych zleceñ?

4. Czy SP ZOZ nadal korzysta z tak szerokiej pomocy prawnej, czy mo¿e obecny dyrektor wykonuje wiêkszo¶æ poprzednio kupowanych us³ug samodzielnie, b±d¼ przy pomocy pracowników SP ZOZ?

Bêdê Pani wdziêczna za odpowied¼ jeszcze dzisiaj, gdy¿ muszê oddaæ artyku³ do druku. Pozdrawiam

Renata Zdanowicz

"Dzieñ za Dniem"



- Uwa¿am, ¿e w trybie pilnym powinna siê zaj±æ komisja rewizyjna rady powiatu - komentuje zaistnia³± sytuacjê autor interpelacji radny Zbigniew Szumski. - Zaci±gniêcie 7 mln kredytu wymaga tego, ¿eby ca³a sytuacja finansowa SP ZOZ by³a radnym znana. Dotychczas zbywano nas informacjami o kosztach samego audytu, a wiadomo, ¿e koszta dotyczy³y ca³ej obs³ugi prawnej.

- Pora¿a te¿ informacja SP ZOZ o braku dokumentacji na temat informacji, na jakiej podstawie firma ¶wiadczy³a te us³ugi na ponad 500 tys. z³. Podobno spraw± zainteresowana jest prokuratura, ale starostowie te¿ do tej pory nie wypowiadali siê w tej kwestii, czego dotyczy postêpowanie, ewentualnie kogo. Najprawdopodobniej stoimy u progu najwiêkszej afery w dziejach ¶wiebodziñskiego samorz±du.

Renata Zdanowicz

--
C
U
S
2006-03-23 14:42
Temat postu: Drogie us³ugi
ciachu


forum admin
postów: 823

Gazeta Dzieñ za Dniem wydanie 11 [224] z dnia 15 marca 2006
¦wiebodzin. Dyrektor szpitala wyja¶nia
Drogie us³ugi

W poprzednim wydaniu (nr 10/2006 "Zastrzyk dla prawników") informowali¶my o wydatkach SP ZOZ poniesionych na obs³ugê prawn± i ksiêgow± za spraw± zarz±du powiatu i poprzedniego dyrektora szpitala. Zadali¶my równie¿ kilka istotnych pytañ obecnej dyrektorce.

Ta jednak w nawale pracy nie zd±¿y³a nades³aæ odpowiedzi przed oddaniem gazety do druku. Przypomnijmy, pytali¶my, czy w kwocie 543.905 z³ mie¶ci siê równie¿ koszt audytu 208 tys. z³? Dyrektorka odpowiada, ¿e w wymienionej kwocie mie¶ci siê równie¿ koszt audytu w wysoko¶ci zap³aconej w 2005 roku, ale bez odsetek.

Dowiedzieli¶my siê tak¿e, ¿e oprócz wydanych 543.905 z³ s± jeszcze nie zap³acone us³ugi prawnicze prowadzone przez radcê prawnego K. Ziemski. A tak¿e, ¿e spór pomiêdzy SP ZOZ a Kancelari± Radcy Prawnego dotyczy kwot ju¿ uregulowanych przez poprzedniego dyrektora, jak i umów nie zap³aconych. SP ZOZ ma zastrze¿enia co do nie wykonania umowy; sze¶ciokrotno¶ci stawki minimalnej jakiej dochodzi K.Ziemski niezale¿nie od rodzaju i stopnia zawi³o¶ci sprawy. Ponadto obecnie - jak zapewnia dyrektor Gra¿yna Gregorowicz - SP ZOZ nie korzysta z tak kosztownej pomocy prawnej; wiêkszo¶æ poprzednio kupowanych us³ug wykonuje dyrektor z pracownikami administracji.

wruz

--
C
U
S
2006-03-30 11:57
Temat postu: Najlepsze transfery starosty
ciachu


forum admin
postów: 823

Gazeta Dzieñ za Dniem Numer 12 (255) z dnia 22 marca 2006 r.
Najlepsze transfery starosty

Szesnastego marca zosta³em zaproszony do ¶wiebodziñskiego Ratusza przez radn± Urszulê Miarê - Przewodnicz±c± Komisji Gospodarki Komunalnej i Spraw Socjalnych wraz z rajcami powiatowymi Komisji Zdrowia na posiedzenie, celem którego by³o usprawnienie systemu bezpieczeñstwa zdrowotnego mieszkañców. Radni miejscy zaprosili te¿ starostê i dyrektor SP ZOZ.

Niestety, pomimo zapewnieñ, w³odarz powiatu i dyrektor szpitala swoj± dyplomatyczn± nieobecno¶ci±, upokorzyli wybranych przedstawicieli samorz±dów. Cynizm w³adzy znowu osi±gn±³ swoje apogeum. Pytam wiêc, czy mo¿e skutecznie funkcjonowaæ demokracja, gdy Urz±d Starosty lekcewa¿y wybrañców ludu?

Niestety, atmosfera spo³eczno-polityczna wokó³ szpitala gêstnieje z dnia na dzieñ. Zwiastunem nadchodz±cej burzy mo¿e byæ list protestacyjny NSZZ "Solidarno¶æ" skierowany do radnych miasta i powiatu. Komisja zak³adowa SP ZOZ wyra¿a protest przeciwko kolejnej próbie wypowiedzenia warunków pracy i p³acy przez dyrektor G. Gregorowicz. Siedem miesiêcy minê³o, gdy panuj±ca dyrektor SP ZOZ ustali³a ze zwi±zkami zawodowymi opcjê "0" - ¿e nie bêdzie bezprawnych zwolnieñ i roszad kadrowych. Znaj±c osobowo¶æ pani Naczelnik Wydzia³u Zdrowia w Starostwie, wiedzia³em, ze kobieta zmienna jest...?

Ju¿ nawet historyczne s³owa mi³o¶ciwie nam panuj±cego starosty z rodowodem "Solidarno¶ci", "i¿ najwa¿niejsi s± ludzie" - dawno straci³y swój sens i znaczenie. A przecie¿ papie¿ Jan Pawe³ II w encyklice o pracy ludzkiej "Laborem exercens" pisze "praca ludzka jest dobrem cz³owieka - dobrem jego cz³owieczeñstwa - przez pracê bowiem cz³owiek nie tylko przekszta³ca przyrodê, dostosowuj±c ja do swoich potrzeb, ale tak¿e urzeczywistnia siebie jako cz³owieka, a tak¿e poniek±d bardziej staje siê cz³owiekiem".

Zwi±zkowcy z SP ZOZ na posiedzeniu komisji stwierdzali, i¿ w ka¿dym zwolnieniu pracowniczym mo¿na zauwa¿yæ znamiona mobbingu i ³amania wspólnych porozumieñ. Dlaczego znów o tym piszê? Bo przypominam sobie wszystkie bolesne historie zwi±zane ze swiebodziñsk± lecznic±. Przypominam sobie wszystkie personalne "transfery" powiatowej w³adzy i ten ostatni - mianowania na 6 lat Naczelnika Wydzia³u Zdrowia G. Gregorowicz na dyrektora SP ZOZ.

Nie muszê przypominaæ, kto w lutym 2001 roku w ¶wiebodziñskim szpitalu otrzyma³ certyfikat akredytacyjny nadany przez Centrum Monitorowania Jako¶ci w Ochronie Zdrowia. kto do tego doprowadzi³, ¿e jako¶æ opieki i ¶wiadczonych us³ug siê obni¿a. Np. zdarzaj±ce siê przypadki u hospitalizowanych pacjentów odparzeñ cia³a, tzw. odle¿yny (tylko jeden rehabilitant w szpitalu).

Przypominanie te¿ historii zad³u¿enia szpitala jest dla ¶wiebodziñskiego podatnika bardzo bolesne. Trzeba bêdzie sp³acaæ d³ug, który urós³ do 17 mln z³. Koszty sp³aty kredytu ok. 9 mln z³, us³ugi prawnicze, konsultingowe 543.905,97 z³, koszta audytu 208.194,80 z³ do tych najlepszych personalnych "transferów" w SP ZOZ dochodz± te¿ koszta wygranych procesów s±downiczych bezprawnie zwolnionych pracowników.

Protest zwi±zkowców "Solidarno¶ci" wywo³a³a decyzja dyrektor o likwidacji dzia³u techniczno-eksploatacyjnego, który jest ju¿ jakoby dostosowany do zmieniaj±cej siê sytuacji na rynku us³ug medycznych. Zwiazkowcy uwa¿aj±, ¿e to tylko zmiana nazewnictwa dzia³ów logistyki bez zakresu zmian merytorycznych w ich dzia³alnosci. G³ównym celem by³o zwolnienie kierownika dzia³u Andrzeja Byczyñskiego, któremu po 33 latach pracy w szpitalu dyrektor G. Gregorowicz proponuje 0,5 etatu i miesiêczne wynagrodzenie brutto 500 z³. Protest te¿ dotyczy obrony pracownic SP ZOZ Bo¿eny Raczkiewicz i Jolanty Szurko. Komisja Zak³adowa uwa¿a decyzje dyrektor za grê prowadzon± w "bia³ych rêkawiczkach". Kto nie chce przyj±æ innych warunków p³acy wg dyrektor G. Gregorowicz - odchodzi z pracy. A koszta wygranych pracowniczych procesów, to ju¿ problem ¶wiebodziñskiego podatnika.

Wiele te¿ moich zapytañ i wniosków dotycz±cych SP ZOZ posz³o na marne. Tylko, ¿e by³y moje, albo radnego Z. Szumskiego, czy G. Tomysa. Mo¿e wiêc powinienem przestaæ pytaæ, gdy¿ dla pana starosty niewa¿ny jest sens pytania, tylko jego autor. Nó¿ mi siê w kieszeni otwiera, gdy chore dzieci nie maj± miejsca w ¶wiebodziñskim szpitalu i dochodzi do bolesnych dramatów.

Czy zgodnie z prawem mamy pozwoliæ chorym umrzeæ bez w³a¶ciwego leczenia? Czy realizowany program restrukturyzacji szpitala wywo³uje stany bezpo¶redniego zagro¿enia ¿ycia chorych pacjentów?

Uwa¿am, ¿e prawda i szczero¶æ powinny byæ podstaw± publicznego dzia³ania. Gdzie zatem le¿y prawda? Mówi±, ¿e zawsze po¶rodku. Mo¿e wiêc Piotr Spycha³a (jeszcze szef powiatowego parlamentu) zarz±dzi sesjê Rady powiatu w sprawie bezpieczeñstwa zdrowotnego mieszkañców w sali Liceum ogólnokszta³c±cego, aby wyborcy mogli us³yszeæ prawdê o ¶wiebodziñskiej ochronie zdrowia.

Jan Edward Czachor

--
C
U
S
2006-06-25 12:45
Temat postu: D³ugi na zdrowie
ciachu


forum admin
postów: 823

Gazeta Lubuska 13 Czerwca 2006

D³ugi na zdrowie

Powiat splajtowaæ nie mo¿e. Ale mo¿e tak siê zad³u¿yæ, ¿e nic innego nie bêdzie robi³, tylko sp³aca³ kredyty na szpitale, które mu podlegaj±. Na krawêdzi balansuj± ¯ary, nieweso³o jest w ¦wiebodzinie...

W ¦wiebodzinie, gdzie rok temu w obronie zad³u¿onej lecznicy na ulice wyszli lekarze i pielêgniarki, temat szpitala sta³ siê ju¿ elementem kampanii wyborczej. Miejscowa Platforma Obywatelska przyjê³a uchwa³ê, w której alarmuje: ,,kolejne ekipy samorz±dowe doprowadzi³y do katastrofalnej sytuacji finansowej szpitala, z któr± bêdzie musia³a sobie poradziæ nowa rada powiatu, kosztem innych wydatków’’. Szef miejscowej PO Tomasz Mo¿ejko mówi wprost: - Szpital musi braæ komercyjne kredyty, by przetrwaæ. Nikt nie chce tego powiedzieæ, bo chodzi tylko o przetrwanie do wyborów.

Zap³ac± za podwy¿ki?

Sprawdzili¶my. Powiat ¶wiebodziñski jest zad³u¿ony na ponad 13 mln z³, co przy 43-milio-nowym bud¿ecie wynosi nieca³e 30 proc. Rok temu, po demonstracjach pracowników szpitala, powiat przeznaczy³ 7 mln z³ na odd³u¿enie lecznicy. I dzi¶ musi to sp³acaæ. By wiêc mieæ pieni±dze na inne zadania, bierze kredyty. - Zdarzaj± siê nam kredyty na bie¿±ce wydatki, ale mamy jeszcze mo¿liwo¶ci zaci±gania kredytów
- przyznaje skarbnik powiatu Dorota Karbowiak. - Nie zak³adamy takiej sytuacji, by w przysz³o¶ci mia³o byæ gorzej.
Z kolei starosta Ryszard Szafiñski uchwa³± PO jest zbulwersowany: - Szpital powoli wychodzi na prost±, jest w dobrej sytuacji i niech nikt nie robi na tym kampanii wyborczej.
Dyrektor szpitala Gra¿yna Gregorowicz podkre¶la, ¿e lecznica odczu³a ostatnie podwy¿ki cen energii, a ¶rodki z Narodowego Funduszu Zdrowia pozwalaj± tylko na skromn± dzia³alno¶æ. - Niepokoi nas decyzja rz±du o podwy¿kach p³ac w s³u¿bie zdrowia od pa¼dziernika, bo nie wiemy, czy nas siê nimi nie obci±¿y, podobnie jak to by³o z ustaw± 203 - dodaje Gregorowicz.

Porêczycie, to p³aæcie

Takie zobowi±zania ma natomiast szpital publiczny w ¯arach, postawiony w stan likwidacji. Pracownikom zalega on ok. 5 mln z³ i za dwa tygodnie rada powiatu ma siê zaj±æ porêczeniem kredytu na 25 mln z³, jaki chce zaci±gn±æ szpital. Nigdy dot±d tak wysokiego kredytu powiat nie porêcza³. - Je¶li dostaniemy ten kredyt, to sp³acimy wszystkie d³ugi i zakoñczymy likwidacjê - mówi likwidator lecznicy Krystyna Fiejdasz. A co z kredytem? - Spadnie on na barki powiatu - przyznaje likwidator.
Jak szacuje skarbnik powiatu ¿arskiego Ma³gorzata Walczak, powiat bêdzie musia³ sp³acaæ ok. 4 mln z³ rocznie.
- Gdyby tak by³o, to na ¿adne inne zadania nie bêdziemy mogli braæ kredytów - dodaje skarbnik.
Finansów samorz±dów pilnuje Regionalna Izba Obrachunkowa. Co ona na to? - Z niepokojem patrzymy na zad³u¿anie siê powiatów na szpitale, bo nigdy nie wiadomo, czy lecznice nie bêd± dalej generowaæ d³ugów - mówi cz³onkini kolegium RIO w Zielonej Górze Barbara Skiba.


MICHA£ IWANOWSKI
0 68 324 88 12
miwanowski@gazetalubuska.pl

--
C
U
S
2006-07-04 11:21
Temat postu: Apetyt ro¶nie w miarê jedzenia
ciachu


forum admin
postów: 823

Gazeta Dzieñ za Dniem wydanie 24 [237] z dnia 21 czerwca 2006 r.

¦wiebodzin. D³ug szpitala nie zmniejsza siê
Apetyt ro¶nie w miarê jedzenia

D³ug miejscowego szpitala ci±gle nabiera imponuj±cego tempa. Ze statystyk wynika, ¿e zamiast maleæ - zad³u¿enie bezczelnie ro¶nie. Czy pomog³a likwidacja oddzia³u dzieciêcego? Na pewno oka¿e siê po pó³rocznym sprawozdaniu.

Dlaczego dyrektorka na kilka miesiêcy pozbawi³a pacjentów i personel korzystania ze szpitalnego sklepiku? Byæ mo¿e tak chcia³a. Teraz sklepik jest i mo¿na znowu w nim kupowaæ. Palenie w podziemiach szpitala - ruinach te¿ jest dozwolone.

Jedni na mundial, a inni w sanatoria. Szanowna dyrekcja szpitala wybra³a siê na urlop. Co zatem? Ano postawi³a stra¿nika - prawnika. Wzorzec stary, wypróbowany przez poprzedników, wiêc chyba w³a¶ciwy. Siedzi sobie pan mecenas, kasê bierze, a decyzji nie musi podejmowaæ. Niby wszystko w porz±dku, tylko, czy w tym samym czasie dwóch dyrektorów musia³o jednocze¶nie pój¶æ na urlop? A niech sobie odpoczn±. Wszystkim wiadomo, ¿e doktor Bielewicz to trochê taki namaszczony z konieczno¶ci. Do powiedzenia ch³opisko nie ma za wiele, decyzyjno¶ci ¿adnej. No to niech bêdzie prawnik!

Rzecz jednak sta³a siê nies³ychana. Zewsz±d p³yn± informacje, ¿e w szpitalu ¼le siê dzieje. Lekarze ponoæ szykuj± jakie¶ spotkanie. Na razie nie wiadomo, czy bêd± biæ siê w piersi i przepraszaæ za nieleczenie. Czy mo¿e bia³e kitle chc± przyst±piæ do ogólnopolskiego strajku p³acowego. Jak zwa³, tak zwa³, ¶wiebodziñska lecznica bierna nie jest.

A wiêc do rzeczy. Laboratorium ju¿ prawie posz³o w prywatne w³adanie, tylko rada powiatu przyklepn±æ musi. Zrobi to na pewno, bo inaczej na inwestycjê musia³aby wy³uskaæ ca³e 250 tys. z³. Za có¿ by wtedy robiæ populistyczne spêdy w Prze³azach, obje¿d¿aæ wioskowe imprezy. Limuzyna z kierowc± te¿ kosztuj±.

W projekcie uchwa³y zapisano, ¿e takie prywatne laboratorium to czysty zysk. Dla szpitala i prywaciarza. Po siedmiu latach, jak ju¿ prywaciarz zrobi co trzeba, we¼mie siê z powrotem budyneczek, ³adne stoliki, odczynniki i... znowu bêdzie nasze!

Nie panikujmy, odczynniki bêd± tañsze, personel przez 24 miesi±ce siê nauczy kapitalizmu poprzez szkolenia, poprawê warunków pracy, rozwinie siê zawodowo. Ja tak chcê, a komu¶ siê nie podoba?

Laboratorium mamy z g³owy na 7 lat. Teraz mo¿e znajdzie siê kto¶ chêtny i we¼mie siê za chirurgiê, internê. Wiêcej ju¿ nie mamy. Dlaczego nie? Wtedy pielêgniarki za wiêksz± kasê zapamiêtaj± jak siê nazywa enty pacjent, mo¿e podadz± mu co¶ dietetycznego do jedzenia, zorientuj± siê, czy lekarstwo w proszku w torebce jest do picia, czy w±chania. A ja na to, dlaczego nie?

Kombinujmy dalej. Przygotowany na radê powiatu projekt uchwa³y "w sprawie zasad zbywania, dzier¿awienia, wynajmowania, u¿ytkowania lub u¿yczania maj±tku trwa³ego przez SP ZOZ" ma zwolenników i przeciwników. Przeciwnicy dopatruj± siê w nim otwarcia furtki do dzikiej prywatyzacji szpitala. Zwolennicy, albo w ogóle nie rozumiej± istoty, albo twierdz±, ¿e to tylko sprawa porz±dkowania zarz±dzaniem szpitala.

Tak czy inaczej w roku 2006 starostwo jest zad³u¿one z tego tytu³u na ponad 13 milionów, co stanowi ponad 30 procent jego bud¿etu. Wszyscy aspiruj±cy do sto³ków w powiatowej radzie powinni wiedzieæ, ¿e obejm± tê schedê z niema³ym obci±¿eniem. Za rok bêd± musieli sp³aciæ jeszcze kolejne 10 milionów, za dwa - ponad osiem, i tak a¿ do roku 2012.

To, ¿e starostwo zaci±ga kredyty komercyjne na wyp³atê pensji swoim pracownikom dziwiæ nie powinno, przecie¿ wyda³o ze swojej kasy 7 milionów na zaspokojenie apetytu szpitala. A - jak wiadomo - apetyt ro¶nie w miarê ¼le zarz±dzanej firmy.

Renata Zdanowicz

--
C
U
S
2006-10-17 14:48
Temat postu: Wychodzimy z d³ugów
ciachu


forum admin
postów: 823

Gazeta Lubuska

17 Pa¼dziernika 2006
Wychodzimy z d³ugów
Lecznica powoli sp³aca swoje zobowi±zania. Dyrekcja my¶li ju¿ nawet o rozbudowie oddzia³u ratunkowego.

Jeszcze kilka miesiêcy temu wielomilionowy d³ug szpitala powodowa³, ¿e mieszkañcy bali siê likwidacji placówki. Powiat powo³a³ nowego dyrektora, który mia³ wyprowadziæ szpital z finansowego do³ka. Ale kryzys narasta³. Do tego doszed³ fakt, ¿e rzeczywiste d³ugi szpitala przez wiele lat by³y ukrywane. Za³oga zbuntowa³a siê i wysz³a na ulicê, a dyrektora odwo³ano.

Coraz lepiej

Po powo³aniu na dyrektorskie stanowisko Gra¿yny Gregorowicz sytuacja powoli zaczê³a siê stabilizowaæ. Dodatkowo powiat udzieli³ lecznicy 7 mln z³ po¿yczki. Na ten cel zosta³ wziêty kredyt. Zdaniem zarz±du powiatu by³a to jedyna szansa ratowania szpitala przed upadkiem lub prywatyzacj±. Opozycja jednak twierdzi³a, ¿e d³ug przyczyni siê do bankructwa powiatowej kasy.
- Na dzi¶ nie mamy ¿adnych finansowych problemów - informuje starosta Ryszard Szafiñski.
Ale o wiele lepsz± jest informacja o malej±cym d³ugu szpitala.
- Po¿yczka okaza³a siê potrzebna i zosta³a bardzo dobrze wykorzystana - informuje dyrektorka G. Gregorowicz. Zad³u¿enie szpitalnej kasy za minione pó³rocze wynios³o ok. 100 tys. z³. - W ubieg³ych latach w tym samym okresie d³ug siêga³ 1,8 mln z³ - dodaje starosta Szafiñski.
Lecznica zakoñczy³a te¿ proces restrukturyzacji przyjêty przez wojewodê. Dziêki temu jest szansa na umorzenie czê¶ci zad³u¿enia w kasach ZUS i urzêdu skarbowego.

Najlepsze sk³adki

- Chcemy dalej siê rozwijaæ - zdradza G. Gregorowicz. W planach jest rozbudowa szpitalnego oddzia³u ratunkowego. Jest on potrzebny, bo lekarze karetek pogotowia czêsto je¿d¿± ratowaæ ¿ycie ofiarom wypadków na ruchliwych drogach krajowych nr 2 i 3.
Oczywi¶cie szpital nie jest w stanie sam pokryæ kosztów inwestycji. Pomoc obiecuje starostwo. - Przygotowali¶my projekt wart 300 tys. z³ do funduszu norweskiego, na ten cel zabezpieczymy równie¿ pieni±dze do naszego wk³adu - mówi R. Szafiñski. Teraz urzêdnicy czekaj± na wiadomo¶æ, czy projekt zostanie dofinansowany.
Obecnie jednym z g³ównych problemów jest jak najlepsze wynegocjowanie sk³adek z NFZ. Szefowa szpitala czeka te¿ na pomys³y nowego prezesa funduszu zdrowia. - S³ysza³am o wprowadzaniu kart chipowych zamiast ksi±¿eczek, koszty monta¿u czytników pewnie spadn± na szpitale - zastanawia siê G. Gregorowicz.


PIOTR JÊDZURA
0 68 324 88 13
pjedzura@gazetalubuska.pl

--
C
U
S
2006-12-08 13:40
Temat postu: Tak bardzo potrzebny
ciachu


forum admin
postów: 823

Gazeta Lubuska
7 grudnia 2006 - 20:20
Tak bardzo potrzebny

- Najbli¿szy rok poka¿e, czy lecznica w mie¶cie siê utrzyma - mówi starosta. A wci±¿ potrzebuje ona nowego sprzêtu.

W szpitalu potrzebne s± inwestycje. Na sprzêt czeka m.in. oddzia³ ratunkowy.

Szpital od niedawna zaczyna wychodziæ na finansow± prost±. I to jest bardzo dobra wiadomo¶æ. Ale przysz³o¶æ lecznicy nadal jest pod znakiem zapytania. Tak uwa¿a szef powiatu Zbigniew Szumski.

Trzy wa¿ne sprawy

Chodzi o listê szpitali krajowych. Znajd± siê na niej (i dostan± pieni±dze) tylko te lecznice, które spe³ni± wymogi ministerstwa zdrowia, na razie nie wiadomo jakie. - Pod uwagê na pewno brane bêdzie to jaki sprzêt oraz us³ugi oferuje dany szpital - mówi starosta Szumski.

Powstanie listy to jeszcze przysz³o¶æ. Ale szpital ju¿ teraz trzeba ratowaæ. Zdaniem starosty potrzebne jest do tego wyja¶nienie trzech spraw.

- Pierwsza to marnotrawstwo pieniêdzy w latach 2005 i 2006 - mówi Z. Szumski. Konieczna jest te¿ wewnêtrzna stabilizacja. - Musz± skoñczyæ siê spory miêdzy personelem - dodaje. Na koniec niezbêdne jest uzyskanie p³ynno¶ci finansowej. To zdaniem starosty uratuje lecznicê.

Z. Szumski zapewnia, ¿e bêdzie robi³ wszystko, aby lecznica w mie¶cie dzia³a³a. - Wszelkie inwestycje, które bêd± mia³y wp³yw na umieszczenia szpitala na li¶cie krajowych lecznic, bêd± finansowane - twierdzi starosta.

Dzi¶ zad³u¿enie szpitala to ponad 8 mln z³.

Brakuje sprzêtu

Dyrektor Gra¿yna Gregorowicz potwierdza, ¿e sytuacja finansowa lecznicy jest coraz lepsza. - Jak na razie szpital bez problemów wpisuje siê na listê krajow± - uspokaja. Zapewnia te¿, ¿e w lecznicy nie ma konfliktów. - Nadal potrafimy ze sob± rozmawiaæ i wypracowywaæ kompromis - mówi. Podkre¶la te¿, ¿e trudno jej wypowiadaæ siê na temat wewnêtrznych konfliktów, nie wiedz±c co starosta ma na my¶li.

W szpitalu rzeczywi¶cie potrzebne s± inwestycje. Najbardziej pilny jest zakup nowego sto³u operacyjnego z o¶wietleniem. Koniecznie trzeba kupiæ te¿ sprzêt na oddzia³ intensywnej terapii oraz urz±dzenia ratuj±ce ¿ycie dla oddzia³u ratunkowego.

(pij)


--
C
U
S




Logowanie
Login has³o Nie masz jeszcze konta? Mo¿esz sobie za³o¿yæ!

© 2001-2012 by Robert Ziach C&Co. A.G.™ ® 2012 by Schwiebus.pl
Wszelkie prawa zastrze¿one.

0.05 | powered by jPORTAL 2