To jest to co radni i gminni urzêdnicy lubi¹ robiÌ i umiej¹ najlepiej. ZmieniaÌ nazwy ulicom, skwerom i placom, podejmowanym uchwa³om równie¿ pod wzgledem merytorycznym. Wszelkie rekordy bij¹ co miesiêczne zmiany uchwa³y bud¿etowej. Tym razem sprawa dotyczy zupe³nie czegoœ innego, dotyczy Wielkiego Polaka, cz³owieka który swoim ¿yciem naucza³ nas jak ¿yÌ. I wszystko by³oby w porz¹dku gdyby uda³o mu siê nauczyÌ tych niezwykle opornych na wiedzê, tych od których dziœ po czêœci zale¿y nasza przysz³oœÌ. Dziœ stoimy w przededniu uhonorowania Wielkiego Papie¿a choÌ kawa³kiem naszej ziemi, po to by bardziej utkwi³ w naszej pamieci. Problem w tym, ¿e pamiêÌ tych od których wiele zale¿y jest krótka i ulotna. Nasi radni, którzy decyduj¹ siê na nadanie czemuœ czyjegoœ imienia, nie wydaj¹ siê byÌ w swoim dzia³aniu do koùca konsekwentni. Dwa ronda które istniej¹ w Œwiebodzinie ju¿ od jakiegoœ czasu doczeka³y siê nadania im nazw. I choÌ oba przybra³y rownie¿ historyczne nazwy, to do tej pory nikt nie przypi¹³ nawet ma³ej tabliczki.

Mowa o rondzie nr 1 u zbiegu ulic ¯ymierskiego i 1 Maja, oraz rondzie nr 2 u zbiegu ulic Konarskiego i Sikorskiego. Jedno Wileùskie drugie Solidarnoœci mimo i¿ minê³o ju¿ kilka miesiêcy od nadania nazwy nawet nie zosta³o uraczone odpowiedni¹ opraw¹. Tymczasem ju¿ jutro radni zajm¹ siê dyskusj¹ nad zmian¹ nazwy Placu Obroùców Pokoju, na Plac Jana Paw³a II. Obszar od lat zaniedbany, w towarzystwie brudnego ratusza, obskórnych kamieniczek i kompletnie wydeptanym ci¹giem pieszym ma przybrÌ nazwê Wielkiego Polaka. Ktoœ kto podpisze siê pod tego typu propozycj¹ bêdzie najdelikatniej mówi¹c, bardzo nierozs¹dny. A¿ dziw bierze ¿e jakoœ nikomu do tej pory nie przysz³o na myœl ¿eby przewidzieÌ bieg historii i przygotowaÌ ca³oœÌ pod tego typu sytuacjê. Ale nie, bo w naszym mieœcie nie op³aca sie dokonywaÌ inwestycji ktore pos³u¿¹ troche mieszkaùcom, pociesz¹ im oko i przyciagn¹ turystów. To jest niepotrzebne i wielokrotnie mówi³ o tym nawet sam burmistrz. Dzisiaj stoimy przed faktem oto takim, ¿e chcemy aby nasze miasto w choÌ drobny sposób odda³o ho³d papie¿owi Polakowi i nijak nie ma jak tego z robiÌ w jakiœ trafny i powa¿ny sposób.

Radny Tomasz Mo¿ejko, który zainicjowa³ pomys³ nadania nazwy, o czym warto podkreœliÌ, dziœ ju¿ zreszta ma³o kto pamiêta, uwa¿a ze akt nadania nazwy Placu Jana Paw³a II przyspieszy ewentualne prace dotycz¹ce choÌ czêœciowej rekonstrukcji starówki. Jednak dywagacje na temat kiedy mo¿e dojœÌ do rozpoczêcia prac lepiej od³o¿yÌ jak najszybciej na bok, bo ju¿ dziœ wiadomo ¿e nawet na drobne inwestycje nie ma pieniedzy. Mieszkaùcy zmagaj¹ siê z trudnoœciami dotycz¹cymi dojazdu po dziurawych ulicach do w³asnych domów, o czym g³oœno krzyczy równie ura¿ona tym faktem radna Urszula Miara. Jednak jako przewodnicz¹ca komisji komunalnej i spraw socjalnych niewiele w tym zakresie robi by coœ uleg³o zmianie. Inni mieszkaùcy naszego miasta borykaj¹ siê z brakiem urz¹dzeù sanitarnych, s¹ te¿ i tacy którzy notorycznie zalewani s¹ w czasie nawa³nic, tymczasem radni nie maj¹ nic innego do roboty tylko zmieniaÌ nazwy ulic, rond i placów z jednej na drug¹. Poza tym, kiedyœ w luŸnej kuluarowej rozmowie sam burmistrz przyzna³ racjê tym, ¿e aby przeprowadziÌ gruntowny remont deptaku, potrzeba milionow. Po to by wykopaÌ to co znajduje siê pod ziemi¹, po to by wymieniÌ instalacjê kanalizacyjn¹, gazow¹ i elektryczn¹ tak by remont poslu¿y³ na lata, a nie byl inwestycj¹ na 5 minut.

Ale kwestie dotycz¹ce przebudowy czy odnowienia z jakimœ wielkim oporem docieraj¹ do tych od których w du¿ym stopniu zale¿y przysz³oœÌ tego miasta i jego mieszkanców. Grunt porz¹dek zrobiÌ na w³asnym podwórku, reszta nikogo nie obchodzi. W radzie przynajmniej tej obecnej nikomu siê nawet nie chce pomysleÌ, jak i sk¹d mo¿na uszczkn¹Ì trochê œrodków na to by poprawdziÌ wizerunek miasta. Lepiej przyjœÌ, przyklepn¹Ì co trzeba, wzi¹Ì dietê i nie martwiÌ siê ca³¹ reszt¹. To przykre, ale sam wielokrotnie s³yszê i widzê, ¿e ma³o kogo to wszystko obchodzi i zastanawiam siê wtedy kto wybiera tych ludzi do samorz¹du. Chyba g³osuj¹ sami na siebie a tak¿e i ich rozlegle rodziny i grono znajomych.Wracj¹c jednak do meritum sprawy. Niew¹tpliwie Jan Pawe³ II czy Karol Wojty³a, powinien na sta³e znaleœÌ swoje szacowne miejsce w naszym mieœcie, problem w tym gdzie takie siê znajduje. Bo analizuj¹c ostatnie posuniêcia ludzi zwi¹zanych z samorz¹dem to widaÌ ¿e kieruje nimi raczej potrzeba chwili ni¿ powa¿ne podejœcie do sprawy.

Nasz sta³y i oddany sprawom miasta dyskutant Robert Ziach opowiada siê za porzuceniem wszelkiej niezgody i uchwaleniu zmiany. Jego zdaniem "jakby siê nie sta³o, jestem za chocia¿ takim bardzo "ziemskim" sposobem uczczenia pamiêci naszego Ojca Œwiêtego. O ile najwa¿niejsz¹ pami¹tk¹ po tym wielkim cz³owieku jest on sam w naszych sercach, o tyle zmian¹ nazwy g³ównego placu w naszym mieœcie dochodzimy do niepisanego porozumienia. Godzimy siê na godnoœÌ miejsca z zaszczytem jaki ma odt¹d pe³niÌ przed nami i naszymi potomnymi. Je¿eli tak siê stanie, ka¿dy z nas powinien dbaÌ o honor tego miejsca". Powinien ale w¹tpliwym jest tak¿e to, ¿e zacznie dbaÌ, skoro nie dba ani burmistrz, ani radni, ani urzêdnicy od których naprawdê wiele zale¿y (dop. red.). Tymczasem inny u¿ytkownik portalu swiebodzin.com znany jako "ex" s¹dzi, ¿e temat ten jest tworzony na si³ê. Jak pisze "po co w ka¿dym mieœcie ma byÌ plac b¹dŸ ulica Jana Paw³a II. Co to zmieni ? Ludzie stan¹ sie bardziej religini ? (...) Tak samo jest z tymi mszami i spotkaniamy pod pomnikiem b¹dŸ pod ratuszem. M³odzie¿ przychodzi tam sobie pogadaÌ i wypiÌ piwo ni¿ rozpamiêtywaÌ. Wed³ug mnie w naszym mieœcie nie powinno byÌ ulicy poœwiêconej tak czcigodnej osobie" pisze "ex".

WidaÌ z tego, ze zdania s¹ podzielone ale teraz wszystko w rêkach radnych, którzy zgodz¹ siê b¹dŸ nie, na to by Plac Obronców Pokoju, który od lat straszy swoim wygl¹dem przybra³ imiê cz³owieka niepowtarzalnego. Mo¿e przyda³oby sie teraz aby i w tym konkretnym przypadku radni najpierw g³êboko zastanowili siê nad trafnym podjêciem decyzji i nie przysporzyli ni¹ wstydu nie tylko sobie, ale i nam wszystkim.