Nazwa Świebodzin występująca w kilku wersjach językowych – łacińskiej, niemieckiej i polskiej budziła zawsze wiele wątpliwości co do swej genezy.
Sięgającą najdalej interpretacją jest wywodzenie jej od germańskiego związku plemiennego (religijnego) Swebów, których siedziby lokalizowano w I połowie I tysiąclecia nad środkową Łabą. Opowiadał się za nią, pochodzący ze Świebodzina, znany kronikarz Śląska – Jackub Schickfus (1625), opierając się na łacińskim brzmieniu nazwy – „Suevis” (określenia podobnie np. w „Germani” Tacyta). W krótkim wprowadzeniu do historii miasta na planie G. Brauna i F. Hogenberga z około 1580 roku są również wspominani Swebowie i tajemniczy „Siciorum”, natomiast u M. Meriana (1650) oprócz Swebów, wymienia się także Szwabów jako źródło pochodzenia nazwy Świebodzin. Krytycznie podszedł do tych informacji S.G. Knispel w swojej historii miasta (1765), a wszechstronny G. Zerndt (1909) tylko nadmienił o obecności przed wiekami Swebów na pobliskich obszarach. Obecnie wiemy, że ci antyczni Swebowi, podobnie jak osiedleni nad Odrą, na wschód od nich, Burgundowie, wywędrowali stąd w początkach V wieku, zarówno na południe jak i bardziej na zachód, pozostawiając przestrzeń osadniczą dla innych ludów. W latach 409-585 funkcjonowało nawet samodzielne państwo Swebów w północnej Hiszpanii (M. Mączyński 1996). Ponad 500 lat obecności na obszarze lubuskim Słowian odsunęło zapewne w niepamięć tę swebską tradycję, będącą dzisiaj jedynie historyczną kompilacją.
Podobnie fantastycznym ujęciem jest kojarzenie nazwy miasta z notowanym już w średniowieczu rodem Świebodziców - Gryfitów (J. Nowacki 1964). Ród ten, a właściwie Gryfici, to bardzo rozgałęziona i dobrze uposażona grupa rodzin rycerskich, ale prawie wyłącznie małopolskich. Ich potwierdzona obecność na Śląsku w XII wieku jest tylko epizodycznym fragmentem dziejów tego rodu, związanym z pełnieniem przez niektórych z nich wysokich funkcji między innymi kościelnych (np. Jan – biskup wrocławski). Gryfitami byli nazywani dopiero od XIV wieku, od momentu wykształcenia się ich właściwego i ostatecznego znaku herbowego (gryf), natomiast wcześniej podobną funkcję pełniło zawołanie (proklama) Świeboda, od którego historycy nazwali wczesnośredniowiecznych Gryfitów Świebodami - Świebodzicami. Proklama ta jest dewizą symboliczną i nie ma związku z rzekomym gniazdem rodowym czy też imieniem domniemanego przodka rodu. Brak zawołania Świeboda w innych dzielnicach niż Małopolska świadczy o pierwotności osadnictwa Gryfitów na tym terytorium i braku jakichkolwiek wczesnych i trwałych związków z innymi obszarami Polski (M.L. Wójcik 1993; o roli politycznej Gryfitów za Henryka Brodatego – por. B. Zientara 1997). Zupełnie zatem nieuzasadnionym jest wyprowadzanie początków i nazwy miasta, podobnie jak Świdnicy czy Świebodzic, od Gryfitów - Świebodziców czy legendarnego Świebody, całkowicie tutaj nieznanych, zwłaszcza w końcu XIII wieku, w okresie kiedy powstała osada, gród, a nastepnie miasto Świebodzin.
Ponieważ w okresie genetycznego kształtowania się trwałego ośrodka osadniczego w miejscu obecnego Świebodzina obszar ten nosił wyraźnie wielkopolsko - śląski charakter, najbardziej prawidłowe wydaje się przypomnienie historyczno - językowego źródłosłowu tej nazwy. W pierwszym pewnym dokumencie Świebodzin nazywany jest „Swiebosin” (1329) oraz „Svebusin” (1334). Jak zauważa profesor S. Rospond (1984, por. K. Rymut 1987) możliwe jest wywodzenie tej już zniemczonej wówczas nazwy dzierżawnej od imienia Świeboda (Świeboda to „obfitość, hojność”, a nie „wolność, swoboda”, choć dopuszczalne jest sięgnięcie po jeszcze bardziej archetypiczną formę od imienia Siebąd, czyli Siebądz (z prasłowiańskiego – Sebąd). Ta słowiańska nazwa miejscowa (np. Siebocyn, względnie Siebocyno) uzyskała niemiecką dostawkę –in, jako przyrostek słowotwórczy i zapis Sw- zamiast S- (oznaczenie grupy głosowej Się- przez grafię Sue- lub Sui-). W tradycji łacińskiej zapisu dokumentowego XIV wieku takie przekształcenia uzyskały jeszcze dodatkowe wzmocnienie. Zatem na wiele dziesięcioleci , a nawet stuleci słowiański pierwowzór nazwy Świebodzina utrwalił się w brzmieniu zlatynizowanym- „Svibusium” (ok. 1580), „Schwibosin” (1624), „Swibosin” (1645), jednak stopniowo również germanizowanym „Swebissen” (1454), „Schwiebussen” (1582), „Schwiebüßen” (1625), „Schwiebüssen/Schwibus (1650) oraz Schwiebus (1765). Obocznie, zwłaszcza w środowisku śląsko - polskim, używano nazw – „Sweboßin” (1418) i „Sueboczyn” (1562).
Po roku 1945 specjalna komisja rządowa zrekonstruowała formę Świebodzin w oparciu o nazwę dzierżawczą, od nazwiska Świeboda (1386 lub 1432 r.). Pamiętać jednak należy, że w historyczno - geograficznej nomenklaturze polskiej identyczna nazwa funkcjonowała już mniej więcej od połowy XIX wieku (np. Słownik geograficzny Królestwa Polskiego …, t. XI, Warszawa 1890 oraz Z. Celichowski, Poznań 1900). Respektowały ten fakt nawet liberalne władze pruskie, kiedy w roku 1868 ogłosiły w dzienniku urzędowym przywilej Wilhelma I na emisję przez miasto Schwiebus/Świebodzin obligacji na budowę kolei frankfurcko-poznańskiej.
W złożonej historii Świebodzina, jak również w samej jego nazwie odbijają się polskie i słowiańskie korzenie wczesnośredniowiecznego osadnictwa na tym terenie (własność Siebądza lub jego gniazdo rodowe); być może także pierwotne stosunki prawno - ustrojowe (Swieboda = pan hojny lub „zwolnienie od czynszów”). Od XIV wieku zniekształcona przez odniesienia do języka starogermańskiego i łaciny nazwa wielokrotnie zmieniała swoje brzmienie, stopniowo zatracając słowiański źródłosłów. W nie do końca dziś dla nas jasnych okolicznościach nazwa ta odrodziła się w XIX wieku w nawiązującej do źródłowych początków, wersji „Świebodzin” i przeniosła na obecne czasy.
Marek Nowacki
Gazeta Powiatowa
Dzień za Dniem
WYDANIE NR 14 [27] z dnia 10 kwietnia 2002
Świebodzin. Z dziejów 700-letniej przeszłości miasta
Nazwa przypominała o polskości
Świebodzin należy do najstarszych grodów obecnej Ziemi Lubuskiej. Powstał w miejscu, gdzie stary szlak komunikacyjny z Pomorza na Śląsk krzyżował się z duktem wiodącym z Łużyc do Wielkopolski. Pierwotnie należący do wielkopolan, przeszedł na przełomie XIII i XIV w. na własność głogowskich Piastów. Odtąd na stałe związał swoje losy ze Śląskiem. W 1319 roku otrzymał prawa miejskie od margrabiego Waldemara.
Świebodzin niemal w każdym stuleciu nosił inną nazwę. Używane w zaraniu dziejów jego łacińskie nazwy brzmiały: Svebissa, Svebusium albo Svebissen. Plan miasta wg miedziorytu J. Brauna z 1618 roku utrwalił również nazwę Svibusium.
W kodeksie dyplomatycznym Polski pod datą 1304 r. widnieje nazwa Swibodzin i ta występuje jako najstarsza w polskim brzmieniu. Trudno jest w tej chwili ustalić jej etymologię. Być może, położone na wzgórku otoczonym mokradłami i jeziorami, miasto nadawało się na miejsce obronne, gdzie można było żyć "świbodnie" (swobodnie). A może Świebodzin był rzeczywiście dawną posiadłością rodu Świbodziców-Gryfitów, od nazwiska których powstała nazwa grodu?
Dokument z 1207 roku ujawnia nazwę Svibusien. Był to akt nadania w wieczyste użytkowanie części księstwa świebodzińskiego klasztorowi Cystersów z Trzebnicy. Podpisał go w Ołoboku w imieniu Henryka Brodatego wrocławski kanonik - Wawrzyniec.
Były burmistrz miasta Dreher, żyjący w XVIII wieku podał, że podczas zakładania kościoła ewangelickiego im. Fryderyka w Świebodzinie, na szczycie wieży umieścił oświadczenie, iż w archiwum klasztoru w Paradyżu znalazł przywilej nadany miastu przez księcia polskiego Przemysława w dniu 1 VII 1247 roku, w którym gród nosi nazwę Zwibaussin.
W 1339 roku w piśmie biskupa poznańskiego, Wojciecha, o nadaniu odpustu wiernym w Świebodzinie, wymienia się nazwę Swebissen, ale już w roku 1407 akt sprzedaży miastu 25 łanów ziemi przez Jana I, księcia żagańskiego, skraca tę nazwę do Swebsin.
Mnich Plort, którego księga znajdowała się w miejscowej bibliotece parafialnej, przytoczył we wstępie napisanym w 1439 roku nazwę Suebosin.
Następca Władysława, Zygmunt, w akcie nadanym po św. Trójcy w roku 1505 nazywa już miasto Swiebessen. Inny dokument królewski z 1511 roku, zezwalający używać pieczęci czerwonej, która dotąd posiadały tylko Wrocław i Legnica - odnotowuje nazwę Schwebussen.
Miejscowa księga kościelna podaje, że w dniu Katarzyny Anno Domini 1522 o godzinie 22.00 miasto Schwibessen zniszczone zostało przez ogień, który powstał przy ulicy Krzyżackiej. Żywioł strawił cały gród. Ocalały jedynie kościół, szkoła, zamek i ratusz.
W innych ówczesnych dokumentach wymienia się nazwę Swiebissen, a odnotowane w nich nazwiska wielu mieszczan noszą polskie brzmienie, jak np.: Maciej Rusinek, czy Wadocki.
12 maja 1541 roku wybuchł pożar, w wyniku którego zniszczeniu uległo wszystko: "...w wielkim żarze roztopiły się nawet kościelne dzwony. Fryderyk II Piastowicz z Legnicy pospieszył miastu z pomocą. Tak, jak żeśmy się nie bez szczególnego współczucia dowiedzieli wiarygodnie, że miasto Schwibussen... przez ogień zostało spalone i zniszczone... przeto użyczyliśmy rzeczonemu miastu... zwolnienia od wszelkich czynszów, rent, podatków i ceł...".
Uwolnione od ciężarów miasto powoli podnosiło się z gruzów. W owym czasie co znaczniejsi mieszczanie chętnie kształcili synów w zawodzie sukiennika. Jeden z nich o nazwisku Pade oddał syna na naukę do Nowego Miasta, gdzie wystawiono mu w 1655 roku świadectwo czeladnicze, w którym stało: "Filio Spectcibilis Eliae Padis, proconsulis protone Szwiebochiensis".
Po zajęciu Świebodzina przez Brandenburgię zwycięzcy wybili specjalną monetę z herbem Brandenburii i nazwą Swiebodziensis, która w 1687 roku pojawiła się w takim zapisie ostatni raz.
Akt prawny dotyczący przyszłych losów miasta, wydany w 1695 roku, notuje już zniemczoną nazwę Schwiebus, która obowiązywać będzie jeszcze przez kilka powojennych miesięcy 1945 roku. Z całego zebranego materiału widać, że nazwa miasta aż do XVII wieku nosiła mniej lub bardziej polskie brzmienie. Zakłócenia wynikały zapewne z nie ustabilizowanej ortografii, jak i narodowości osób dokonujących zapisów. Liczne przekazy źródłowe pozwalają sądzić, że mimo różnych form zapisu polska wymowa nazwy była przez długi czas w użyciu.
W. Zdanowicz